jednostka

Kandydat na gubernatora protestował i przegrał

Niedoszły kandydat na gubernatora Nowego Jorku, William Murawski, poniósł porażkę w swojej batalii sądowej m.in. przeciwko Yahoo!, Ask.com oraz Ronaldowi Gunzburgerowi (który prowadzi blog polityczny Politics1.com). Sprawa jest interesująca, gdyż u nas toczy się kampania wyborcza, a sąd w USA odniósł się do kwestii odpowiedzialności i powinności "prywatnych" serwisów internetowych w kontekście publicznej debaty wyborczej. Jest też wątek związany z prezentowaniem wyników wyszukiwania. Tytuł notatki jest nieco nieprecyzyjny, gdyż Murawski najpierw domagał się umieszczenia na liście wyborczej, a potem podniósł niekonstytucyjność stanowego prawa wyborczego (the New York State Election Law).

Namawianie lub pomoc w samobójstwie

Policja poinformowała, że internetowy komunikator posłużył do kontaktu nastolatki i dwudziestojednoletniego studenta biologii (kierunek studiów mężczyzny jest informacją z reportażu wyemitowanego w jednej z telewizji). Dziewczyna chciała popełnić samobójstwo, wedle doniesień w internetowym serwisie Policji - chłopak zaoferował jej pomoc merytoryczną, ale także dostarczenie trucizny. Mężczyznę zatrzymano i ma zostać przesłuchany przez prokuratora. Zastanawiam się dlaczego na stronie Policji nie napisano co należy zrobić w przypadku, gdy dowiadujemy się przez internet, że ktoś chce popełnić samobójstwo? Czemu ten serwis właściwie ma służyć?

"Na listach do Senatu proszę nie wpisywać nazwiska..."

Jak widać - nowe technologie pojawiają się w dyskusji publicznej coraz częściej. Tym razem krótka wiadomość tekstowa (SMS) stała się powodem, dla którego jeden z senatorów postanowił zawiadomić Państwową Komisję Wyborczą, a nawet skierował powiadomienie na policję. W SMSie, który przesyłali sobie politycy i sztabowcy znajdowała się prośba (rzekomo napisana przez jednego z kandydatów), w której zwraca się do odbiorcy, by podpisy zbierano na kartkach bez podawania nazwiska osoby, pod której kandydaturą podpisy się zbiera (czyli in blanco). Kandydat twierdzi, że ktoś chce go zdyskredytować.

Licencja to nie wszystko, jeszcze wizerunek, prywatność, etc...

reklama wykorzystująca zdjęcie z serwisu Flickr jest podpisanaW wielu źródłach przywołano historię opublikowanego w serwisie Flickr zdjęcia szesnastoletniej dziewczynki z Texasu (USA), które to zdjęcie przedsiębiorstwo Virgin Mobile wykorzystało w swojej australijskiej reklamie outdoorowej. Zdjęcie było opublikowane na zasadzie licencji Creative Commons (CC-BY-2.0). Ktoś wziął zdjęcie z serwisu i wykorzystał w reklamie. Zgodnie z licencją zdjęcie jest podpisane, a jego źródło jest wskazane (w rogu reklamy). Pozew jednak złożyli rodzice dziewczynki, której wizerunek jest wykorzystany. Nikt ich nie pytał o zgodę. Autor zdjęcie również podjął kroki prawne, twierdząc, że nie zgadzał się na wykorzystywanie swojego utworu w reklamach... Autor zwrócił się przeciwko... the Creative Commons Corporation, gdyż - jak twierdzi - nie wyjaśniono mu dostatecznie na czym polega korzystanie z poszczególnych licencji CC...

Skanowanie portów - czy znamy jakieś polskie przypadki?

Będzie coraz więcej takich wątpliwości. Warto - jak sądzę - przywołać fragment listu, który otrzymałem od jednego z czytelników. Chodzi o "skanowanie portów". Ustawy nie mówią o "skanowaniu portów", mówią o zapoznaniu sie z informacją nie przeznaczoną dla danej osoby wraz z pewnymi dalszymi warunkami. Mówią o posługiwaniu się urządzeniami specjalnymi w określonym celu... Po raz kolejny można postawić pytanie o "przełamanie" zabezpieczenia, którego nie było. Można też postawić pytanie o posługiwanie się "narzędziami hackerskimi" przez administratorów systemów komputerowych.

Internauci są łakomym kąskiem w kampanii. Politycy mogą być nimi również.

znajdź i zacytujTradycyjnie już zastrzegam, że nie chcę prowokować dyskusji politycznej, trwa jednak kampania wyborcza. Pragnę zachęcić czytelników do eksperymentu polegającego na pewnej aktywności "prospołecznej". W ciągłych przekazach politycznych pojawia się nuta "rozgrywki internautami". Może się ona udać, o ile osoby, które są przedmiotem takiego rozgrywania (a więc: Wy) będą nieświadome wypowiedzi reprezentantów Narodu, a które padały w Sejmie mijającej oraz poprzednich kadencji. Zachęcam zatem czytelników do przeszukiwania archiwów sejmowych i cytowanie wypowiedzi, które padły w sprawach istotnych dla polskiego internetu. Oto przykład, cytuję: "Czy określenie „prawa pokrewne” jest terminem prawniczym? Wydaje mi się, że są to „prawa pochodne”?" Cytat pochodzi z biuletynu Komisji Kultury i Środków Przekazu /nr 67/...

EURid zamroził 10 tysięcy adresów ".eu"

Media donoszą, że Zheng Qingyin, Chinka, która - zgodnie z dokumentami - mieszka w Londynie, zarejestrowała 10 tysięcy adresów domenowych w domenie ".eu". W związku z tym, że pojawiły się wątpliwości co do prawdziwości danych dotyczących pani Qingyin - EURid pozwał kobietę. Tak piszą polskie media. Angielskojęzyczne zaś przekazują informacje, że dopiero planowany jest pozew i, że sprawa spornych domen może potrwać rok. Na razie domeny zarejestrowane przez Qingyin zostały "zamrożone".

Reklama na stronach a zryczałtowany podatek dochodowy

Urząd Skarbowy w Wadowicach uznał ponownie (por. Sygn. PD1A/415-39/06), że przychodów z udziału w programie Adsense nie można zakwalifikować jako przychodów z najmu. Wedle Naczelnika Urzędu Skarbowego w Wadowicach należy je zakwalifikować jako inne źródła, o których mowa w art. 10 ust. 1 pkt 9 ustawy z dnia 26 lipca 1991 r. o podatku dochodowym od osób fizycznych, a te inne źródła przychodu nie podlegają ustawie z dnia 20 listopada 1998r. o zryczałtowanym podatku dochodowym od niektórych przychodów osiąganych przez osoby fizyczne (Sygn. PD1B/415-7/06).

Google Adsense i najem (cd.)

"Czy wynajem określonej powierzchni internetowej w celach reklamowych innych firm, może zaliczyć do przychodów z „najmu, podnajmu, dzierżawy, poddzierżawy oraz umów o podobnym charakterze” i opodatkowania wg zasad ogólnych?" - do tego pytanie ustosunkował się Urząd Skarbowy w Wadowicach (Sygn. PD1A/415-39/06) i doszedł do nieco innych wniosków niż Urząd Skarbowy w Mińsku Mazowieckim (Sygn. 1412/PD/415-38/06), ale podobnych co Urząd Skarbowy w Ciechanowie (Sygn. US/3-PDP/4150-5/06).

Współpraca z Google a działalność gospodarcza

W postanowieniu w sprawie interpretacji prawa podatkowego wydanym przez Urząd Skarbowy w Ciechanowie, gdy podatnik zwrócił się z podobnym pytaniem do tego, które było przedmiotem odpowiedzi Urzędu Skarbowego w Mińsku Mazowieckim (Sygn. 1412/PD/415-38/06) Urząd stwierdził, że "w przedstawionym we wniosku stanie faktycznym nie może być także mowy o osiąganiu przychodów z najmu, podnajmu, dzierżawy, poddzierżawy oraz umów o podobnym charakterze przesądza o tym wykonywana usługa jak i zawarta umowa, z której nie wynika żeby dotyczyła najmu czy dzierżawy" (Sygn. US/3-PDP/4150-5/06).