O problemie monitoringu (wizyjnego) widzianym oczyma RPO
"W moim przekonaniu, w polskim systemie prawnym brak jest rozwiązań legislacyjnych, które stanowiłyby podstawę prawną uprawniającą organy ścigania do przetwarzania i upubliczniania materiałów pochodzących z monitoringu."
- Prof. Irena Lipowicz, Rzecznik Praw Obywatelskich, w liście do Ministra Spraw Wewnętrznych i Administracji (RPO-620459-II/09/MK z 2 lutego 2011 r.). Chodzi m.in. o monitoring wizyjny, a więc o problematykę, której poświęcony jest dział CCTV niniejszego serwisu.
Przypominam, że już w 2007 roku Rzecznik Praw Obywatelskich występował - wówczas do Ministra Edukacji Narodowej - w związku z zamiarem instalowania na terenie szkół i placówek oświatowych urządzeń umożliwiających rejestrowanie rozmów. W efekcie pojawiła się uchwała Rady Ministrów, którą zmieniono wcześniejszą uchwałę w sprawie rządowego programu wspierania w latach 2007-2009 organów prowadzących w zapewnieniu bezpiecznych warunków nauki, wychowania i opieki w publicznych szkołach i placówkach „Monitoring wizyjny w szkołach i placówkach”. W tym samym zakresie u ministra interweniował również GIODO.
W 2008 roku RPO wystąpił do Dyrektora Zakładu Obsługi Systemu Monitoringu w Warszawie z prośbą o wyjaśnienie pewnych kwestii, które zasygnalizowałem w tym serwisie (por. Rzecznik Praw Obywatelskich przygląda się monitoringowi miejskiemu w Warszawie). Wynikiem tamtej interwencji Rzecznika była zmiana regulaminu premiowania pracowników monitoringu miejskiego (por. O tym, że Zakład Obsługi Systemu Monitoringu w Warszawie zmienia regulamin premiowania).
Potem, w 2009 roku RPO interweniował w sprawie ujawniania przez Policję na swoich stronach internetowych zdjęć osób, które przez media nazywane są "stadionowymi bandytami" (por. Publikacja wizerunków na stronach Policji na przykładzie "szalikowców"). Prokuratura uznała wówczas, że nie będzie już wyrażać zgody na publikowanie "nowych galerii" zdjęć "szalikowców".
Jak widać - monitoring (dotyczący różnych sfer aktywności społecznej) stale gości w pismach i wystąpieniach generalnych Rzecznika Praw Obywatelskich.
W ostatnim wystąpieniu czytamy:
W szczególności podkreślić należy, iż zezwolenia na publikację przez organy ścigania wizerunku osób uzyskanych za pomocą monitoringu nie zawiera zarówno ustawa z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych, która jedynie w art. 81 ust. 2. pkt. 2 dopuszcza możliwość rozpowszechnienia wizerunku osoby stanowiącej jedynie szczegół całości takiej jak zgromadzenie, krajobraz, publiczna impreza, jak i zezwolenia takiego nie zawierają również przepisy Kodeksu postępowania karnego, czy poszczególne ustawy regulujące funkcjonowanie organów ścigania, dla przykładu ustawa o Policji.
Pytania o zasady dostępu i wykorzystywania nagrań z monitoringu stawiałem m.in. w tekście Chciałbym otrzymać dostęp do monitoringu miejskiego. Zagadnienie jest oczywiście bardziej złożone i dotyczy zarówno prywatności, jak i ochrony danych osobowych.
Po przedstawieniu analizy sytuacji RPO konkluduje swoje wystąpienie słowami:
W tym miejscu pragnę podkreślić, iż poruszana w niniejszym wystąpieniu problematyka była przedmiotem konsultacji z Generalnym Inspektorem Ochrony Danych Osobowych, który w piśmie z dnia 13 stycznia 2011 r. kierowanym do Rzecznika Praw Obywatelskich wskazał, iż ustawa z dnia 29 sierpnia 1997 r. o ochronie danych osobowych (Dz. U. z 2002 r. Nr 101, poz. 926 z późn. zm.) nie reguluje w sposób szczególny kwestii przetwarzania danych wizualnych i dźwiękowych. Przepisy o ochronie danych osobowych mają jedynie zastosowanie w przypadkach, gdy wskutek stosowania monitoringu dochodzi do pozyskiwania danych osobowych. W tym stanie rzeczy, w przekonaniu GIODO zainicjowanie prac legislacyjnych mających na celu unormowanie w przepisach rangi ustawowej ogólnych zasad i warunków dopuszczalności stosowania monitoringu i wideonadzoru, celów, w jakich nadzór taki jest możliwy do zastosowania, a także okresu przechowywania nagrań (w tym określenie, kiedy nagrania z przedmiotowych systemów mogą być utrwalane, a kiedy wideonadzór ma się odbywać jedynie „na bieżąco") i ich ewentualnego publikowania (w tym przez podmioty takie jak Policja) - wydaje się być konieczne. Zdaniem GIODO w regulacjach tych należy wskazać podmioty/osoby, które mogłyby wykorzystywać systemy monitoringu, jak również unormować prawa, jakie przysługiwałyby osobie, której taki nadzór może dotyczyć. Jak słusznie podkreślił nadto GIODO, przy wprowadzaniu nowych regulacji należy zachować równowagę pomiędzy zagwarantowaniem praw jednostki, a ogólnym interesem podmiotów, które stosować miałyby systemy monitoringu, a przyjęte rozwiązania muszą mieć na celu ograniczenie stosowania przedmiotowych systemów, w sytuacji gdy korzyści z nich płynące są nieproporcjonalne do ograniczania prawa jednostki do prywatności. GIODO wskazał przy tym, iż odrębne, niż ustawa o ochronie danych osobowych, regulacje prawne dotyczące kwestii związanych z wideonadzorem, w tym warunków instalacji i użytkowania kamer przez podmioty publiczne i prywatne przewidziane zostały już przez niektóre kraje Unii Europejskiej np. w Belgii, czy w Szwecji.
Rekapitulując zwracam się do Pana Ministra, stosownie do art. 16 ust. 2 pkt. 1 ustawy z dnia 15 lipca 1987 r. o Rzeczniku Praw Obywatelskich (Dz. U. z 2001 r. Nr 14, poz. 147 ze zm.) o rozważenie podjęcia działań związanych z opracowaniem ustawy, która w sposób kompleksowy określałaby zasady wykorzystywania przez organy państwowe danych pochodzących z monitoringu i jednocześnie uprzejmie proszę o poinformowanie mnie o stanowisku Pana Ministra zajętym w niniejszej sprawie.
Nie można przy tym zapominać o takich inicjatywach, jak:
- Projekt nowych zasad utrwalania przebiegu imprezy masowej
- Sposób obserwowania i rejestrowania przy użyciu środków technicznych obrazu zdarzeń
- Centrum Automatycznego Nadzoru nad Ruchem Drogowym trafiło do kosza
- Sposób utrwalania przebiegu imprezy masowej, minimalne wymagania techniczne dla urządzeń rejestrujących obraz i dźwięk
- O co chodzi z tymi kamerami w monopolowych
Nasunęła mi się przy tym wątpliwość, czy takie nagrania z monitoringu będzie można wykorzystywać w ramach re-use?
- Login to post comments
Piotr VaGla Waglowski
Piotr VaGla Waglowski - prawnik, publicysta i webmaster, autor serwisu VaGla.pl Prawo i Internet. Ukończył Aplikację Legislacyjną prowadzoną przez Rządowe Centrum Legislacji. Radca ministra w Departamencie Oceny Ryzyka Regulacyjnego a następnie w Departamencie Doskonalenia Regulacji Gospodarczych Ministerstwa Rozwoju. Felietonista miesięcznika "IT w Administracji" (wcześniej również felietonista miesięcznika "Gazeta Bankowa" i tygodnika "Wprost"). Uczestniczył w pracach Obywatelskiego Forum Legislacji, działającego przy Fundacji im. Stefana Batorego w ramach programu Odpowiedzialne Państwo. W 1995 założył pierwszą w internecie listę dyskusyjną na temat prawa w języku polskim, Członek Założyciel Internet Society Poland, pełnił funkcję Członka Zarządu ISOC Polska i Członka Rady Polskiej Izby Informatyki i Telekomunikacji. Był również członkiem Rady ds Cyfryzacji przy Ministrze Cyfryzacji i członkiem Rady Informatyzacji przy MSWiA, członkiem Zespołu ds. otwartych danych i zasobów przy Komitecie Rady Ministrów do spraw Cyfryzacji oraz Doradcą społecznym Prezesa Urzędu Komunikacji Elektronicznej ds. funkcjonowania rynku mediów w szczególności w zakresie neutralności sieci. W latach 2009-2014 Zastępca Przewodniczącego Rady Fundacji Nowoczesna Polska, w tym czasie był również Członkiem Rady Programowej Fundacji Panoptykon. Więcej >>