Czy telewizja zagraża demokracji? Fragmenty wystąpień
Wczoraj na Uniwersytecie Warszawskim odbył się sygnalizowany wcześniej wykład otwarty pt. "Czy telewizja zagraża demokracji?". Wykład przedstawił dr Marek Kochan z Zakładu Retoryki Dziennikarskiej Instytutu Dziennikarstwa UW. Komentarze do tego wystąpienia wygłosili: Maciej Strzembosz oraz red. Maciej Wierzyński. Wykład zorganizowała Helsińska Fundacja Praw Człowieka oraz Zakład Praw Człowieka Wydziału Prawa i Administracji Uniwersytetu Warszawskiego. Publikuję fragmenty wiedząc, że współpracownicy Fundacji nagrywali cały materiał i będzie on opublikowany w internecie (ja miałem tylko kieszonkową kamerę, więc mój materiał jest nieco gorszej jakości wizualnej, ale - mam nadzieję - słychać wszystko dobrze).
Mam nadzieję, że całość pojawi się przed rozpoczęciem się ciszy przedwyborczej, ponieważ wykład w dużej mierze dotyczył manipulacji w mediach, a część z przykładów dotyczyła relacjonowania polityki, co może być interesujące dla wyborców. Mam pewne obawy publikując prezentowany materiał, zwłaszcza zaś komentarz p. Macieja Strzembosza. Padają tam sformułowania dość mocne i - czasem - personalne. Nota bene - projekt ustawy, o którym wspomina w udostępnionym przeze mnie fragmencie, to Poselski projekt ustawy o zmianie ustawy o radiofonii i telewizji oraz ustawy o opłatach abonamentowych. To może być interesujące dla czytelników zwłaszcza w kontekście wydarzeń ostatniego tygodnia, z których elementy odnotowałem w tekście W poniedziałek pełniący obowiązki Prezydenta RP potwierdzi wygaśnięcie kadencji KRRiT.
Dla mnie wystąpienia prelegentów "wykładu otwartego" są interesujące dlatego, że w ramach Fundacji Nowoczesna Polska pracujemy właśnie nad pewnym projektem związanym z edukacją medialną, a od pewnego czasu, w ramach autoedukacji, zbieram stosowne materiały na ten temat w serwisie konfuzja.pl...
Powyżej fragment wystąpienia dr Marka Kochana (wybrałem moment, w którym - po przedstawieniu środowiska medialnego - prelegent przeszedł do głównej - w moim odczuciu - części wystąpienia). Ciąg dalszy tego wystąpienia znaleźć można w kolejnym materiale. Po prezentacji dr Kochana głos zabrali p. Maciej Strzembosz (nagranie opublikowane w serwisie Vimeo) oraz p. Maciej Wierzyński (również w serwisie Vimeo). Następnie była tura pytań (ja np. poprosiłem, by prelegenci ujawnili źródła swojego utrzymania) i kolejne komentarze prelegentów, ale tych wystąpień, jak również pierwszej części wykładu dr Kochana, należy szukać już w materiałach Helsińskiej Fundacji Praw Człowieka, gdy zostaną przez nią opublikowane. Ponieważ dysponowałem jedynie kieszonkową kamerą, nie zaś kamerą "produkcyjną" - w pewnym momencie wyczerpałem miejsce na dysku. To też jest powodem, dla którego materiał jest nieco gorszej wizualnie jakości.
Problematyka edukacji medialnej gościła na łamach tego serwisu już kilkakrotnie (por. Piśmienność medialna a media publiczne, Upowszechniajcie wiedzę o edukacji medialnej, czy Pomysły na tematy edukacji medialnej). Do zajmowania się tym tematem można dojść od różnych stron. Ja akurat do niego podchodzę od strony prawa. Koleżanki i koledzy z socjologii, antropologii kulturowej, dziennikarstwa, pedagogiki, retoryki (por. W poszukiwaniu Azorka w technikaliach czyli retoryka w dyskusji o społeczeństwie informacyjnym), itp, podchodzą każdy ze swojej strony...
Wykład dr Kochana był dla mnie interesujący, gdyż po prostu przedstawił on pewne sposoby manipulacji, które stosowane są w mediach. Cały koncept edukacji medialnej polega na krytycznym podejściu do odbieranych przekazów medialnych (a w dyskusji o społeczeństwie informacyjnym jest co krytycznie analizować; por. przykładowo: Są różne interesy, a "kto nie jest z nami, jest przeciwko nam", Lekcja - jeśli mamy jakąś wynieść, "Dziennikarstwo obywatelskie" nie istnieje, ponieważ nikt mi za to nie zapłacił, albo Nie studiujcie prawa, studiujcie PR, Socjologowie po grzebaniu w śmieciach alarmują i Dane osobowe: Badanie TNS OBOP i cóż z niego wynika?).
O budowaniu kompetencji medialnych mowa w pewnych aktach prawnych i stanowiskach programowych. Mowa o tym np. częściowo w Agendzie Cyfrowej dla Europy..., ale przede wszystkim w tzw. Dyrektywie medialnej - Dyrektywie 2007/65/WE, oraz w Zaleceniach Parlamentu Europejskiego i Rady z dnia 18 grudnia 2006 r. w sprawie kompetencji kluczowych w procesie uczenia się przez całe życie (2006/962/WE).
W preambule wspomnianej dyrektywy można wyczytać:
Umiejętność korzystania z mediów odnosi się do sprawności, wiedzy i osądu, które pozwalają konsumentom skutecznie i bezpiecznie używać mediów. Osoby cechujące się umiejętnością korzystania z mediów potrafią dokonywać świadomych wyborów, zdają sobie sprawę z charakteru treści i usług, a także są w stanie korzystać z całego zakresu możliwości stwarzanych przez nowe technologie komunikacyjne. Umieją lepiej chronić siebie i swoją rodzinę przed materiałami szkodliwymi lub obraźliwymi. Dlatego należy upowszechniać umiejętność korzystania z mediów we wszystkich grupach społecznych i uważnie obserwować rozwój tych umiejętności.
Przykłady możliwych działań upowszechniających umiejętność korzystania z mediów, takich jak stałe kształcenie nauczycieli i szkoleniowców, specjalne szkolenia internetowe dla dzieci, począwszy od najmłodszych grup wiekowych, w tym zajęcia otwarte dla rodziców, oraz organizowanie krajowych kampanii społecznych z udziałem wszystkich mediów na temat tego, jak odpowiedzialnie korzystać z Internetu, zostały już przedstawione w zaleceniu Parlamentu Europejskiego i Rady z dnia 20 grudnia 2006 r. w sprawie ochrony małoletnich, godności ludzkiej oraz prawa do odpowiedzi w odniesieniu do konkurencyjności europejskiego przemysłu audiowizualnego oraz internetowych usług informacyjnych.
Jeśli chodzi o "kluczowe kompetencje" w informatyce, to:
Kompetencje informatyczne obejmują umiejętne i krytyczne wykorzystywanie technologii społeczeństwa informacyjnego (TSI) w pracy, rozrywce i porozumiewaniu się. Opierają się one na podstawowych umiejętnościach w zakresie TIK: wykorzystywania komputerów do uzyskiwania, oceny, przechowywania, tworzenia, prezentowania i wymiany informacji oraz do porozumiewania się i uczestnictwa w sieciach współpracy za pośrednictwem Internetu.
Umiejętne i krytyczne. Kompetencje informatyczne są niejako węziej rozumiane niż kompetencje związane z umiejętnościami korzystania z mediów jako takich, ale chodzi, w gruncie rzeczy, o to samo. O to, by dokonywać właściwej "dekonstrukcji" (trudne słowo) komunikatów, a konstruktorzy komunikatów posługują się wieloma technikami. Aby zatem rozumieć media, należy również poznawać techniki stosowane w mediach, być wyczulonym na ich stosowanie. Zamierzam tej problematyce poświęcić kilka minut, nagrywając na video komentarz, ale nie uprzedzajmy faktów.
Przeczytaj również: Konferencja UKSW: Etyczne i prawne wyzwania Internetu
- Login to post comments
Piotr VaGla Waglowski
Piotr VaGla Waglowski - prawnik, publicysta i webmaster, autor serwisu VaGla.pl Prawo i Internet. Ukończył Aplikację Legislacyjną prowadzoną przez Rządowe Centrum Legislacji. Radca ministra w Departamencie Oceny Ryzyka Regulacyjnego a następnie w Departamencie Doskonalenia Regulacji Gospodarczych Ministerstwa Rozwoju. Felietonista miesięcznika "IT w Administracji" (wcześniej również felietonista miesięcznika "Gazeta Bankowa" i tygodnika "Wprost"). Uczestniczył w pracach Obywatelskiego Forum Legislacji, działającego przy Fundacji im. Stefana Batorego w ramach programu Odpowiedzialne Państwo. W 1995 założył pierwszą w internecie listę dyskusyjną na temat prawa w języku polskim, Członek Założyciel Internet Society Poland, pełnił funkcję Członka Zarządu ISOC Polska i Członka Rady Polskiej Izby Informatyki i Telekomunikacji. Był również członkiem Rady ds Cyfryzacji przy Ministrze Cyfryzacji i członkiem Rady Informatyzacji przy MSWiA, członkiem Zespołu ds. otwartych danych i zasobów przy Komitecie Rady Ministrów do spraw Cyfryzacji oraz Doradcą społecznym Prezesa Urzędu Komunikacji Elektronicznej ds. funkcjonowania rynku mediów w szczególności w zakresie neutralności sieci. W latach 2009-2014 Zastępca Przewodniczącego Rady Fundacji Nowoczesna Polska, w tym czasie był również Członkiem Rady Programowej Fundacji Panoptykon. Więcej >>
Strona główna Gazeta.pl
W ramach przyglądania się problematyce "edukacji medialnej" (dekonstrukcji medialnej) dostrzegłem właśnie próbę analizy strony głównej serwisu Gazeta.pl. Czy rzetelną - to już pozostawiam Państwa ocenie. Odnotowuję jedynie, że ktoś coś takiego zrobił: Dzień jak co dzień na Gazeta.pl.
Kto zrobił tą analizę? Tego nie wiem (grafikę umieszczono w serwisie imgur.com, który pozwala na szybką wymianę plików z otoczeniem). Brak wiedzy na temat autora powinna wpływać na odbiór takiej pracy (podobnie jak to, że wykopalisko jest w grupie "Nie Wyborczej!"). Być może istotnie warto się zastanowić nad bardziej systemowym rozwiązaniem - jakąś organizacją społeczną, watchdogiem, który przeprowadzałby tego typu badania i produkował podobne materiały regularnie (i rzetelnie) i w stosunku również do innych mediów elektronicznych?
--
[VaGla] Vigilant Android Generated for Logical Assassination
O dyskusji odwrotnej
Dr Marek Jerzy Minakowski, Człowiek o wielu życiach, skomentował opublikowane przeze mnie materiały z wczorajszego wykładu otwartego. W tekście Czy komercyjność mediów zagraża demokracji? napisał m.in.:
Kieruję niniejszym czytelników do lektury pełnej treści tej polemiki.
--
[VaGla] Vigilant Android Generated for Logical Assassination
I jeszcze
Był kiedyś taki program "Bumerang" (wcześniej "Sztuka informacji"). Może sensownym jest postulat, by tego typu program publicystyczny o edukacyjno-medialnym profilu pojawił się w telewizji publicznej? Oczywiście są tu pewne zagrożenia...
--
[VaGla] Vigilant Android Generated for Logical Assassination