ngo

Dobre Media w podkomisji

znak: uwaga nierównośćDziś odbyło się posiedzenie podkomisji nadzwyczajnej do rozpatrzenia poselskiego projektu ustawy o ochronie małoletnich przed szkodliwymi treściami prezentowanymi w środkach masowego komunikowania. Po wcześniejszych posiedzeniach, w czasie których pokomisja się ukonstytuowała i rozważano sprawy organizacyjne - dziś miała miejsce wstępna dyskusja na temat zakresu regulacji proponowanej w projekcie. Jednak dziś jeszcze nie pracowano nad tekstem, ale i tak posiedzenie było interesujące.

Znów pytanie o szacunki i statystyki

Australijski Instytut Kryminologii (Australian Institute of Criminology) opracował raport na zlecenie biura tamtejszego Prokuratora Generalnego, z którego to raportu wynika ponoć, że właściciele praw autorskich do oprogramowania nie potrafią wyjaśnić skąd biorą się publikowane przez nich dla celów lobbingowych oraz wykorzystywane w procesach sądowych szacunki strat, które ponosi branża w wyniku piractwa. W Polsce główny nurt mediów dostrzegł policyjne naloty na mieszkania.

Syfon w walce z cenzurą

Psiphon (syfon) - to program opracowany przez hacktywistów z kanadyjskiego zespółu Citizen's Lab (por. Net ninjas). Założenie rozwiązania jest takie, że na zasadzie osobistych kontaktów użytkownicy komputerów podłączonych do Sieci działającej na bardziej liberalnej zasadzie pozwalają korzystać z tych komputerów osobom z bardziej restrykcyjnych obszarów Sieci. To pomysł na "walkę z cenzurą".

W trosce o e-konsumentów

"Większość polskich sklepów internetowych wciąż nie spełnia standardów rzetelności obowiązujących profesjonalistów i nie zapewnia dostępu do kompletnych, jasnych i zrozumiałych informacji związanych z zawieraniem umowy" - stwierdziła w sierpniu Federacja Konsumentów. Rzepa dziś dodaje kilka słów o działaniach Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów.

Instytut Globalizacji przeciw podatkom w wirtualnym świecie

Niedawno pisałem o zamieszaniu w USA związanym z pracami The Congressional Joint Economic Committee nad tematem opodatkowania przychodów z wirtualnej działalności (por. Wizja realnych podatków wirtualnych światów). Najwyraźniej temat jest nie tylko wirtualny, gdyż w tej sprawie stanowisko zajął również dr Tomasz Teluk z Instytutu Globalizacji (pozdrawiam), przesyłając mi notatkę prasową o uruchomieniu nowego projektu "Stop opodatkowaniu internetu".

Decyzje zezwalające na zbiorowe zarządzanie

Wykaz decyzji Ministra Kultury wydanych na podstawie art. 104 § 1 Kodeksu postępowania administracyjnego i art. 104 ust.3 ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych (Dz. U. z 2000 r. Nr 80, poz. 904, z późn. zm.) o udzieleniu zezwoleń na zbiorowe zarządzanie prawami autorskimi lub prawami pokrewnymi (na podstawie Załącznika do obwieszczenia Ministra Kultury z dnia 13 kwietnia 2004 r. (poz. 322))

Poradnia Prawna Partii Piratów

Informowałem niedawno o działaniach policji w Stalowej Woli oraz wzmożonej aktywności organizacji zbiorowego zarządzania prawami autorskimi (por. Międzynarodowa kampania przeciwko internautom udostępniającym pliki). Właśnie otrzymałem informację prasową, z której wynika, że Partia Piratów wraz z "zaprzyjaźnioną poradnią prawną" postanowiła pomóc "wszystkim osobom, które zgłoszą się do niej z prośbą o poradę prawną związaną z tymi wydarzeniami".

Reporterzy bez granic wirtualnie protestują przeciwko cenzurze

Organizacja Reporterzy bez granic rozpoczęła "wirtualną manifestację" przeciwko niektórym krajom i przeciwko globalnym przedsiębiorstwom wspierającym blokowanie (czy też cenzurowanie) treści publikowanych w internecie. Przy okazji podsumowania niedawnego Internet Governance Forum (por. Dynamiczne koalicje zarządzania internetem, czyli IGF 2006) przywoływałem wymianę zdań między dziennikarzem BBC a chińskim dyplomatą. Zdaniem tego ostatniego nie ma żadnej cenzury internetu w Chinach. Zdaniem pierwszego - jest przeciwnie. Reporterzy bez granic mają na ten temat wyrobione zdanie.

Reprezentacja polityczna geeków?

Wybory do Kongresu USA we wtorek (7 listopada). W niniejszym serwisie nie zajmuję się polityką, ale trafiłem na interesujący tekst i pomyślałem, że warto się do niego odnieść. Chodzi o to, że w USA na standardy webowe przy tworzeniu własnych internetowych zasobów zwracają uwagę głównie kandydaci Libertarian. Nie odnoszą oni sukcesów wyborczych, gdyż główna walka toczy się między Republikanami i Demokratami, ale uważam, że to interesujące. Czy jest jakaś siła polityczna, która byłaby reprezentantem geeków w Polsce?

Dynamiczne koalicje zarządzania internetem, czyli IGF 2006

Internet Governance Forum zgromadziło w Atenach 1200 delegatów (mówi się też o 1500) z około 90 krajów. Swoich reprezentantów miały również takie globalne przedsiębiorstwa jak Microsoft, Google, Yahoo, AT&T, Sun Microsystems, Fujitsu oraz Ericsson. Na zorganizowane przez ONZ Forum ściągnęły delegacje organizacji pozarządowych (można wymieniać długo, a warto wskazać EFF, IP Justice, Amnesty International, Internet Society, Reporterzy Bez Granic...). Politycy wygłaszali stanowiska, organizacje zwracały uwagę na ważne ich zdaniem zjawiska, lobbyści przedsiębiorstw starali się zorientować gdzie i kto, tak naprawdę, będzie w niedalekiej przyszłości decydował o kształcie internetu. Do dyskusji zaproszono przedstawicieli "młodego pokolenia", by powiedzieli jak oni korzystają z Sieci... Cztery dni zcentralizowanego bulgotania dobiegły końca, teraz ma bulgotać lokalnie i online, ale ma nieprzestawać bulgotać.