accessibility

Po co nam Krajowe Ramy Interoperacyjności?

Agendy rządowe muszą współpracować ze sobą. Agendy rządowe powinny również współpracować z samorządem terytorialnym i innymi podmiotami. Powinny być dostępne dla obywateli. Jednym z koniecznych elementów bezproblemowej i wzajemnej komunikacji elektronicznej jest stworzenie „ram współdziałania”. Na fali paneurpejskiej dyskusji, a także dyskusji ogólnoświatowej - w różnych państwach tworzone są „ramy interoperacyjności”. W Polsce mają powstać Krajowe Ramy Interoperacyjności (i to już w kwietniu). Jaki powinien być kształt takiego dokumentu? Czy jest on w ogóle potrzebny? A jeśli tak, to jaką powinien mieć rangę i jakie zaprojektować mechanizmy egzekwowania postulatów znajdujących się w przyjmowanych „ramach”? Jest sporo pytań. Odpowiedź na nie jest o tyle ważna, że toczy się rozgrywka dotycząca standaryzacji protokołów komunikacyjnych, formatów danych, etc. Wciąż niekompatybilność danego rozwiązania stanowi element walki marketingowej (wiem, że zbyt często o tym piszę), a organizacja państwowa jest często istotnym klientem, wpływa też na kształtowanie popytu na określone usługi i produkty (też informatyczne) – stąd warto zabiegać o to, by takie, a nie inne rozwiązania w administracji publicznej były stosowane.

Zmiana rozporządzenia dot. Biuletynu Informacji Publicznej

W Dzienniku Ustaw nr 10, poz. 68 opublikowano Rozporządzenie Ministra Spraw Wewnętrznych i Administracji z dnia 18 stycznia 2007 r. w sprawie Biuletynu Informacji Publicznej. Weszło ono w życie z dniem ogłoszenia. Rozporządzenie zmienia dotychczas obowiązujące rozporządzenie w tej sprawie.

Biuletyn, sankcje, cena informacji publicznej, ah! i jeszcze jej udostępnienie

Nie daję rady ostatnio przygotowywać szybko relacji z wydarzeń, które mam okazję obserwować, lub w nich uczestniczyć. W Zeszły piątek odbyło się posiedzenie Rady Informatyzacji i swoje notatki i spostrzeżenia będę musiał przekazać nieco później. Na razie spieszę donieść, że dziś odbyło się VI Forum administratorów, koordynatorów i redaktorów BIP i w czasie tego forum toczyła się burzliwa dyskusja. Nie uda mi się zakreślić tutaj nawet części dyskusji...

Reprezentacja polityczna geeków?

Wybory do Kongresu USA we wtorek (7 listopada). W niniejszym serwisie nie zajmuję się polityką, ale trafiłem na interesujący tekst i pomyślałem, że warto się do niego odnieść. Chodzi o to, że w USA na standardy webowe przy tworzeniu własnych internetowych zasobów zwracają uwagę głównie kandydaci Libertarian. Nie odnoszą oni sukcesów wyborczych, gdyż główna walka toczy się między Republikanami i Demokratami, ale uważam, że to interesujące. Czy jest jakaś siła polityczna, która byłaby reprezentantem geeków w Polsce?

Zwrot koncepcyjny w sprawie Centralnej Informacji o Działalności Gospodarczej i system InDyGo

[Jedno okno niezamurowane w kamienicy na warszawskiej Pradze] Niedawno relacjonowałem doniesienia prasy na temat koncepcji "jednego okienka" (por. Jedno okienko będzie jednak zamknięte). Wedle aktualnego stanu prawnego - od 1 stycznia 2007 roku mają wejść w życie niektóre przepisy ustawy o swobodzie działalności gospodarczej, a konkretnie te, które stanowią ramy prawne dla utworzenia i działania Centralnej Informacja o Działalności Gospodarczej. Podnoosi się jednak, że gminy nie są przygotowane, że nie ma pieniędzy na realizację ustawy, etc. Stąd konieczność zweryfikowania nieco stanu prawa. Wedle nowej koncepcji – zamiast w gminach – „jedno okienko” realizowane będzie za pomocą urzędów skarbowych. Poniżej kilka słów na temat aktualnych koncepcji z prośbą o dopisywanie w komentarzach własnych uwag (również od webmasterów), dotyczących zagrożeń dla systemu.

Ministerstwo Transportu ma nową stronę - dlaczego każdy resort ma mieć własną?

Pokutuje to, że jak trzeba zrobić koalicję albo coś się w niej dzieje niedobrego, to ministerstwa się łączą albo dzielą. A przecież każdy minister ma ambicję, by dysponować własną trybuną informującą o tym, co się w resorcie dzieje. W efekcie różni podwykonawcy mają od czasu do czasu coś do zrobienia (a że niektóre zamówienia publiczne są podprogowe, to nie trzeba przetargu organizować, a jak trzeba, to czynnikiem decydującym jest cena i czas, nie zaś jakość). Trochę odbiegłem od tematu. Przepraszam. Ministerstwo Transportu ma nową stronę internetową. Zresztą nie tylko to ministerstwo.

Problem z działaniem serwisu UZP

I jest też przykład jak infrastruktura oraz sposób działania serwisu internetowego może wiązać się z postępowaniem o udzielenie zamówienia publicznego. Przedsiębiorcy skarżą się ponoć, że strona Urzędu Zamówień Publicznych działa niezbyt poprawnie, była nawet awaria połączona z utratą danych. Ustawa nakłada w niektórych przypadkach obowiązek publikacji ogłoszenia o wszczęciu postępowania na portalu UZP. Pytanie, czy UZP w wyniku przetargu wyłoniło kiedyś przedsiębiorcę, który tę stronę (portal) dla UZP wykonał? Ciekawe, czy w specyfikacji istotnych warunków zamówienia znalazły się wówczas jakieś postanowienia dotyczące poprawności kodu i np. jej dostępności (accessibility)?

Docieranie stron UKE

tablice UKEPojawiła się nowa skórka serwisu Urzędu Komunikacji Elektronicznej. To jeszcze nie jest docelowy kształt serwisu, a jedynie wersja wciąż poddawana poprawkom. Pewnie poczekamy jeszcze parę dni na to, aż wszelkie niedociągnięcia zostaną poprawione (a jest ich trochę). Przedstawiciele UKE proszą o wszelkie uwagi i spostrzeżenia.

Traktat ONZ: prawa niepełnosprawnych w tym dostępność do informacji

ONZ oraz niepełnosprawni - Convention on the Rights of Persons with DisabilitiesZgromadzenie ogólne Organizacji Narodów Zjednoczonych wstępnie zaakceptowało na zasadzie konsensusu projekt traktatu poświęconego prawom osób niepełnosprawnych (UN Convention on the Rights of Persons with Disabilities). Traktat zostanie formalnie przyjęty podczas 61. sesji rozpoczynającej sie we wrześniu, a następnie otworzony do podpisu. Będzie to pierwszy traktat poświęcony prawom człowieka w XXI wieku. Art. 9 konwencji w całości poświęcony jest problematyce dostępności (a szczególnie accessibility) rozumianej również jako dostępności do informacji i do usług społeczeństwa informacyjnego.

Walka o publiczny dostęp do gromadzonych danych kartograficznych

fragment mapy europyMamy teoretycznie dyrektywę 2003/98/WE Parlamentu Europejskiego i Rady z dnia 17 listopada 2003 r. w sprawie ponownego wykorzystywania informacji sektora publicznego, ale sprawa nie jest jasna jeśli chodzi o to, w jaki sposób można będzie wykorzystywać te dane w konkretnych przypadkach. Teraz toczy się rozgrywka o dane kartograficzne zebrane przez organy państwowe. Chodzi o projekt dyrektywy INSPIRE, która będzie przedmiotem obrad Rady Unii już w pierwszych dniach września, jednak ktoś wpadł na pomysł, by informacje zbierane w ramach tego projektu były ograniczone prawami wyłącznymi. Poniżej też treść apelu do Ministra Ochrony Środowiska o ustosunkowanie się do tych poprawek wprowadzonych przez Parlament.