prawo autorskie

Dyrektywa Parlamentu Europejskiego i Rady nr 2001/29/WE z dnia 22 maja 2001 r. w sprawie harmonizacji niektórych aspektów prawa autorskiego i praw pokrewnych w społeczeństwie informacyjnym

Sąd Apelacyjny w Brukseli wydał orzeczenie, z którego wynika, że utworzenie prywatnej kopii bezpieczeństwa płyty CD ("backup") nie jest prawem podmiotowym konsumentów.

Niemiecki Federalny Sąd Konstytucyjny oddalił skargę złożoną przez obywatela Niemiec, który protestował przeciwko umieszczaniu na płytach CD i DVD zabezpieczeń, uniemożliwiających ich kopiowanie. Pojawia się ciekawe pytanie: czy prawo do kopiowania może być uznane za prawo konstytucyjne (może być wywiedzione z przepisów konstytucyjnych)?

Okazuje się, że tajwański sąd uznał, że serwis umożliwiający wymiane plików (P2P), operujący pod domeną kuro.com.tw, zachęcał użytkowników do nielegalnego kopiowania materiałów chronionych prawem autorskim i wydał wyrok skazujący jego szefów na kary grzywny w wysokości około 91 tys. dolarów oraz dwa do trzech lat pozbawienia wolności.

Prawo autorskie nie jest takie proste. Trzeba pamiętać, że programy komputerowe są wyłączone z dozwolonego użytku własnego, a jeśli ktoś kupuje utwory dystrybuowane nielegalnie - może odpowiadać za paserstwo. We Wrocławiu zatrzymano handlujących skopiowanymi płytami. Teraz policja dociera do ich klientów.

Firma Sharman Networks ogłosiła, iż ma zamiar złożyć apelację od niedawnego wyroku w sprawie KaZaa, wydanego przez australijski sąd federalny. Zgodnie z nim firma musi spełnić kilka warunków, by działać legalnie.

W Rzeczpospolitej ukazał się tekst autorstwa radcy prawnego Pawła Jóźwiaka, który argumentuje za tezą, zgodnie z którą sankcją karną grozi pobieranie i odsłuchiwanie plików MP3. Jest to reakcja na artykuły, które ukazały się w Rzeczpospolitej w sobotę. W jednym wypowiadam się w obronie dozwolonego użytku własnego.

Wczoraj australijski sąd uznał, że spółka Sharman Networks umożliwiała internautom łamanie praw autorskich. Proces w tej sprawie toczył się blisko rok. Niedawno amerykański Sąd Najwyższy wydał w podobnej sprawie werdykt.

Rzeczpospolita publikuje dzieś dwa teksty Sławomira Wikariaka, które dotyczą pobierania plików z internetu i dyskusji wokół dozwolonego użytku własnego chronionych przez prawo autorskie utworów. Trwa debata na temat granic ochrony tzw. własności intelektualnej, oraz możliwości korzystania z dóbr kultury...

Profesor Lawrence Lessig opublikował krótki artykuł w serwisie Foreign Policy. Artykuł dotyczy tzw. domeny publicznej, czyli obszaru społecznego, w którym utwory nie podlegają monopolowi uprawnień konkretnego twórcy. Do domeny publicznej przechodzą utwory po zakończeniu się okresu ochrony autorskich praw majątkowych. Lessig prorokuje cichą i niezauważoną śmierć publicznej domeny, ze względu na ekstremizm zwolenników rozszerzania tzw. własności intelektualnej.