ACTA

Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego zbiera uwagi na temat ACTA?

Nie wiem właściwie, jak podejść do tej informacji: podobno Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego prosi o uwagi dotyczące opublikowanego przez Komisję EU (pod presją opinii publicznej) materiału nt. the Anti-Counterfeiting Trade Agreement (por. ACTA: coś opublikowano). Na prawdę nie wiem, co myśleć. Przejrzałem strony internetowe MKiDN, przejrzałem BIP ministerstwa i nigdzie nie widzę oficjalnej informacji na temat konsultacji. Nigdzie nie widzę terminu 31 maja 2010 roku, jako tego, do którego ministerstwo czeka na uwagi. Nie wiem, kto przeprowadza konsultacje, nie wiem też kogo poproszono o uwagi i w jakim trybie. Zadzwoniłem do Ministerstwa. Rzecznika Prasowego MKiDN nie zastałem. W miłej rozmowie z pracownikiem ministerstwa ustaliłem, że służby prasowe nie wiedzą o takich konsultacjach, być może wie coś o tym departament prawny...

Prokuratura zabrzańska chciałaby pewnie już się pozbyć problemu napisy.org

Zastanawiam się, skąd katowicka Gazeta.pl ma informacje ze śledztwa w sprawie napisy.org? Skądkolwiek by nie miała - pojawiły się informacje, że "zabrzańska prokuratura, która od trzech lat prowadzi śledztwo w sprawie strony www.napisy.org, dostała opinię na temat zawartości niemieckiego serwera, na którym strona została umieszczona". Przy okazji dowiedzieliśmy sie, że śledczy nie zdążyli sprawdzić cyfrowych śladów związanych z tym serwerem. Po trzech latach śledztwa może się okazać, że sprawa zostanie umorzona ze względu na brak możliwości wskazania sprawców ewentualnego naruszenia praw autorskich.

ACTA: coś opublikowano

Po ósmej rundzie negocjacyjnej w Wellington, która odbyła się w dniach 12-16 kwietnia, strony negocjacji porozumienia the Anti-Counterfeiting Trade Agreement (ACTA) zdecydowały się opublikować ustalony na chwilę obecną projekt porozumienia. Opublikowanie tych materiałów wcale nie oznacza, że wcześniejsze działania związane z próbami wydobycia negocjowanych stanowisk przestają być aktualne. W Polsce czekamy np. na odpowiedź Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa narodowego na interpelację nr 15121 w sprawie stanowiska RP w kwestii utajniania przebiegu negocjacji...

Znamy treść interpelacji poselskiej w sprawie ACTA, ale...

Jak pisałem w tekście ACTA: interpelacja do Premiera, komisyjni urzędnicy pod ścianą i wyciekła styczniowa wersja - dwoje posłów, Bożena Kotkowska oraz Grzegorz Pisalski, wystosowało do Pana Premiera interpelację. Jej treść jest już znana, chociaż nie dlatego, że ktoś ją opublikował na stronach Sejmu RP. Nie opublikował. Na stronach Sejmu RP pojawiła się jednak informacja o treści "przedłużenie terminu odpowiedzi", co oznacza, że Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego chce mieć więcej czasu.

ACTA: interpelacja do Premiera, komisyjni urzędnicy pod ścianą i wyciekła styczniowa wersja

To okresowa notatka z cyklu "co słychać w sprawie ACTA". Po przyjęciu rezolucji Parlamentu Europejskiego interesujące byłoby wiedzieć, jak urzędnicy Komisji ustosunkowują się do tez zawartych w parlamentarnym dokumencie. Można było się tego dowiedzieć na spotkaniu zorganizowanym przez Dyrektoriat Generalny Handlu Komisji Europejskiej. Byli tam dziennikarze, cytowali parlamentarną rezolucją, urzędnicy Komisji zaś... W każdym razie można zobaczyć nagrania. Wiadomo też, że w Sieci pojawiła się (tak, tak, to wyciek) skonsolidowana wersja projektu traktatu. Jest to wersja styczniowa, która coś mówi nam o negocjacjach, ale teraz pewnie jest już nowsza wersja. Wreszcie Polska i interpelacja poselska do Pana Premiera. Nie ma jeszcze treści na stronach Sejmu, ale może dostanę jej treść przed publikacją na sejmowych stronach, ponieważ posłowie ponoć przywołali wniosek Stowarzyszenia ISOC Polska pytając Premiera o procedurę administracyjną udostępniania informacji publicznej...

ACTA: 663 eurodeputowanych za przyjęciem Rezolucji Parlamentu Europejskiego, 13 przeciw, 16 nieobecnych

Parlament Europejski uchyla drzwi?Dziś odbyło się głosowanie po wczorajszej debacie na temat przejrzystości działania struktur Unii Europejskiej i aktualnego stanu negocjacji w sprawie ACTA. W wyniku głosowania 663 eurodeputowanych było za przyjęciem Rezolucji Parlamentu Europejskiego w sprawie przejrzystości i aktualnego stanu negocjacji umowy handlowej dotyczącej zwalczania obrotu towarami podrobionymi, w której m.in. wezwano Komisję i Radę do zapewnienia opinii publicznej i Parlamentowi dostępu do tekstów i podsumowań negocjacji ACTA zgodnie z traktatem oraz rozporządzeniem 1049/2001 z dnia 30 maja 2001 r. w sprawie publicznego dostępu do dokumentów Parlamentu Europejskiego, Rady i Komisji. To dość istotny gest ze strony Parlamentu Europejskiego i - jak się wydaje - ważny sygnał dotyczący przejrzystości działania władz na szczeblu międzynarodowym (por. ACTA: Stanowienie prawa odrywa się od woli obywateli (również w Polsce)).

ACTA w Parlamencie Europejskim: tezy z debaty w procedurze O-0026/2010

W zapowiadanej we wcześniejszej notatce debacie na temat umowy handlowej dotyczącej zwalczania obrotu towarami podrobionymi (ACTA) wypowiadali się przedstawiciele praktycznie wszystkich grup parlamentarnych i wzywali do przejrzystości. Jedni bardziej podkreślali, że trzeba chronić przed zalewem podróbek, ale jednak przedstawiciele Parlamentu Europejskiego powinni być informowani o dokumentach negocjacyjnych, inni bardziej podkreślali konieczność informowania opinii publicznej o negocjacjach "w interesie wielkiego przemysłu", za plecami Parlamentu Europejskiego i dlatego Parlament powinien być informowany. Na pytania odpowiadał europejski Komisarz ds Handlu - Karel DE GUCHT. Odpowiadał, to może zbyt dużo powiedziane - ustosunkował się do niektórych tez, które padły pod jego adresem i adresem Komisji. Oświadczył na koniec swojego drugiego wystąpienia, że jeśli wszystkie strony negocjacji porozumienia ACTA nie zgodzą się na ujawnienie dokumentów negocjacyjnych, to on ich Parlementowi nie udostępni. Do przewodniczącego wpłynęł pięć projektów rezolucji w sprawie otwartości działań w sprawie ACTA - jutro będą one poddane pod głosowanie.

Dziś dyskusja nad Rezolucją Parlamentu Europejskiego w sprawie ACTA, jutro głosowanie

W Parlamencie Europejskim zapowiada się potencjalnie burzliwa dyskusja na temat negocjacji w sprawie Anti-Counterfeiting Trade Agreement (por. dział ACTA). Deputowani podpisywali się wczoraj pod rezolucją parlamentarną zatytułowaną "on Transparency and State of Play of ACTA negotiations", ale po wczorajszych negocjacjach między grupami parlamentarnymi ustalono treść wspólnej rezolucji, pod którą podpisali się przedstawiciele praktycznie wszystkich (bo bez jednego, mającego 9 europosłów) ugrupowań reprezentowanych w Parlamencie Europejskim. Te działania zostały zainicjowane przez grupę eurodeputowanych po tym, jak do Sieci "wyciekł" przekazany Radzie UE 12 lutego, a przygotowany w Komisji Europejskiej dokument dotyczący stanowiska negocjacyjnego w sprawie ACTA. Dziś ma się odbyć dyskusja nad wspólną rezolucją parlamentarną, jutro zaś głosowanie.

Konstytucyjność "wtórnego prawa wspólnotowego" na przykładzie dostępu do informacji publicznej

Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego zapowiedziało w miesiąc temu przywoływanym piśmie (por. MKiDN przesłało odpowiedź w sprawie ACTA, czyli dlaczego nie możemy wiedzieć), że jeśli stowarzyszenie w ciągu 14 dni nie poprosi o konkretne dokumenty dotyczące ACTA, by Ministerstwo mogło o te dokumenty zapytać Komisję lub SG Rady, to umorzy postępowanie. Przywołano art 14 ust. 2 ustawy o dostępie do informacji publicznej, o której w tym samym piśmie napisano, że "brak możliwości zastosowania ustawy o dostępie do informacji publicznej wynika z jej art 1 ust. 2, ale także z art 91 ust. 3 Konstytucji RP".

MKiDN przesłało odpowiedź w sprawie ACTA, czyli dlaczego nie możemy wiedzieć

Flaga UE i tablica MKiDNW odpowiedzi napisano, że chociaż ISOC Polska wnioskowało o informacje, które zdaniem MKiDN są informacją publiczną, to "informacje w sprawie Porozumienia ACTA nie podlegają udostępnieniu w trybie ustawy o dostępie do informacji publicznej". Dlaczego? Zdaniem Ministerstwa wynika to stąd, że dokumenty zostały wytworzone przez instytucje UE, a ich udostępnienie powinno odbywać się w trybie unijnego rozporządzenia... MKiDN powołuje się na art 1 ust. 2 ustawy o dostępie do informacji publicznej, zgodnie z którym "przepisy ustawy nie naruszają przepisów innych ustaw określających odmienne zasady i tryb dostępu do informacji będących informacjami publicznymi". W ten sposób MKiDN zrównało ustawy z rozporządzeniem Parlamentu Europejskiego i Rady. Pod wpływem naszego wniosku Ministerstwo dostrzegło "niezgodność prawa krajowego z prawem UE" i usiłuje stosować prawo unijne - jako nadrzędne w stosunku do obywateli. Posiłkuje się tu art 91 ust 3 Konstytucji RP.