pornografia

Filtr wie lepiej

Właściwie to tylko odnotuję kłopoty urzędników, którzy - tak wyszło - mają do wykonania jakąś pracę z komputerem, ale komputer, a ściślej filtry mające zabezpieczać urzędników przed nieprawomyślnymi treściami, jakoś starają się im przeszkadzać w pracy. Efekt jest taki, że ktoś może odnieść wrażenie, że " zakazane treści czają się wszędzie".

Wzmożona kontrola informacji na granicach USA

Organizacje zajmujące się ochroną praw człowieka, a za nimi również media, zaczynają uważniej przyglądać się praktykom władz USA, które dokonują przeszukań elektronicznych mediów wwożonych na teren Stanów. Chodzi o przeszukania polegające na przeglądaniu zawartości laptopów, urządzeń mobilnych, przeglądaniu treści zgromadzonej tam korespondencji, dokumentów, etc. Ciekawe, że o te praktyki zapytano Departament Bezpieczeństwa Wewnętrznego (Department of Homeland Security) w trybie amerykańskiej ustawy o dostępie do informacji publicznej (Freedom of Information Act), ale na razie bez widocznego efektu.

Plan globalnego filtrowania treści w Australii

Serwisy internetowe informują od kilku dni o australijskich planach związanych z ograniczeniem dostępu do treści. Od 20 stycznia mają tam wejść w życie nowe regulacje, które zobowiązują wydawców serwisów internetowych do ograniczenia dostępu do niektórych treści ze względu na dobro małoletnich (będą musieli sprawdzać, czy użytkownik skończył 15 lub 18 lat). To jednak nie wszystko, mówi się też o rządowych planach filtrowania dostępu do internetu na poziomie całego kontynentu. Filtrowanie to odbywałoby się na zasadzie "opt-out" i w przypadku przyłączenia do internet trzeba by świadomie wybrać, że nie chce się mieć restrykcji...

Proces nastolatki oskarżonej o rozpowszechnianie pornografii

Dziś rozpoczął się proces dziewczyny z Miechowa, którą prokuratura oskarżyła o rozpowszechnianie treści pornograficznych (ponoć publikowała w internecie film, na którym uwieczniła swoją rozebraną koleżankę). Podobno do sądów w Polsce trafia rocznie kilkanaście spraw dotyczących rozpowszechniania treści pornograficznych w internecie. W 2004 roku pisałem o piętnastoletniej dziewczynce w USA, która została zatrzymana w związku z posiadaniem i rozpowszechnianiem swoich własnych zdjęć (por. Autopornografia dziecięca). Takie sprawy są w Polsce chyba jeszcze przed nami.

Jak zostać ekspertem z zakresu treści pedofilskich?

Pojawiła się informacja, że policjanci we współpracy z Europolem zatrzymali 29 osób, które ściągały z internetu lub posiadały materiały pornograficzne z udziałem dzieci. To efekt ogólnopolskiej akcji "Hydra". W kontekście tej informacji jeden z czytelników serwisu zapytał jak się zostaje "ekspertem z zakresu informatyki i treści pedofilskich". Chodzi głównie o to jak się zdobywa wiedzę ekspercką w zakresie "pedofilskich treści". Ja na to pytanie nie znam odpowiedzi.

Włochy: łączenie się ze stronami dla pedofilów

Ta informacja wymaga sprawdzenia. Pojawiła się notatka, zgodnie z którą "włoski Sąd Najwyższy orzekł, że łączenie się ze stronami internetowymi z materiałami pedofilskimi w celu ich oglądania lub kopiowania to przestępstwo, a osoba, która się tego dopuszcza, wyrządza szkody nieletnim, takie same, jak autor tych materiałów."

Pornograficzny łańcuszek komórkowy wśród nieletnich

Film, który wstrząsnąłby nie jednym dorosłym zobaczyła prawie cała szkoła - powiedziano w telewizji. Film, o który chodzi, to nagranie z jednej z witryn internetowych. Film pornograficzny małoletnim dziewczynkom przesłali starsi koledzy. Sprawą zajęła się bytowska policja.

Internet a polityka, czyli włamania na witrynę PiS i porno w PO

Trwa kampania wyborcza, w której - od czasu do czasu - politycy starają się przekonać internautów do siebie. Tymczasem partie polityczne, które biorą udział w wyborach, mają pewne problemy z internetem. Pomijając niedawne reportaże telewizyjne, w których dziennikarze zainteresowali się tym, jak kandydaci przekonują do siebie internautów na swoich stronach i o tym, że niedawno jeszcze na stronach internetowych partii politycznych zachęcano do wzięcia udziału w wyborach w 2005 roku (niedawno, czyli dwa, trzy tygodnie temu), o tym, że dopiero pod wpływem pytań dziennikarzy jeden z kandydatów (poseł Antoni Mężydło) poprawił swoją stronę, "ujawniając" również w internecie, że teraz kandyduje z list Platformy Obywatelskiej - mamy informacje o aktywności osób ingerujących w witryny internetowe polityków. Zhackowano stronę PiS. Dwa razy.

Kto i po co korzystał z komputerów Piotra T.?

"Obowiązkiem policji jest sprawdzanie informacji" - powiedział właśnie przed kamerą przedstawiciel Policji, podinspektor Mariusz Sokołowski. Chodzi oczywiście o ostatnie zatrzymania w sprawie dziecięcej pornografii Ale jak się to stało, że nazwisko Piotra T. trafiło do mediów? Czyżby wyciek z interpolu? Jak informacje tego typu trafiają do mediów i potem do opinii publicznej?

Akcja przeciwko pedofilom i nowe uprawnienia Policji

Jednoczesne zatrzymanie 48 osób, głównie z południa Polski i jednoczesne przeszukanie w ich mieszkaniach, w internetowych kawiarenkach, w miejscach pracy (co uwzględniało również zabezpieczenie komputerów do dalszych czynności) - Policja przeprowadziła akcję przeciwko osobom, które za pośrednictwem sieci peer-2-peer wymieniały się materiałami zawierającymi dziecięcą pornografię. Akcję przeprowadzono we współpracy z niemiecką policją i Inerpolem. Warto też odnotować, że Prezydent RP podpisał w dniu 26 lipca 2007 r. ustawę z dnia 29 czerwca 2007 r. o zmianie ustawy o Policji, która to ustawa pozwala policji w przypadku ujawniania i ścigania przestępstw z art. 200 KK stosować „prowokację policyjną”. Ustawa została opublikowana 3 sierpnia 2007 (Dz. U. nr 140 poz. 981) i już obowiązuje.