Archiwum - Dec 30, 2011

Lektura warunków ponownego wykorzystania informacji z sektora publicznego...

W Biuletynach Informacji Publicznej różnych sądów, ministerstw, urzędów, zaczęły pojawiać się "warunki ponownego wykorzystania informacji publicznych". Zaczyna się robić dość przerażająco. Nie dość, że każdy urząd sam sobie wymyśla różne warunki, to jeszcze Ministerstwo Finansów wydaje się składać hołd Jej Królewskiej Mości, pisząc też o wymaganych zgodach od Kontrolera Urzędu Oficjalnych Publikacji Jej Królewskiej Mości (© Copyright by Crown, 2004). Przyznam, że chociaż wiele widziałem, to ręce mi opadły. Coraz bardziej przychylam się do tezy, że w Polsce powinien powstać urząd-regulator, który będzie kontrolował zasady ponownego wykorzystania informacji z sektora publicznego. Nie można zostawiać administracji publicznej takiej swobody. To tylko pogłębi chaos. Ustawa, która wczoraj weszła w życie jest wadliwa. Pokazuje to już pierwszy dzień jej obowiązywania. Trzeba po prostu to przyznać i ustawę jak najszybciej zmienić. Najlepiej by nie było "warunków", a jeśli już muszą być takie, jak podawanie źródła, to to powinno być wprost w ustawie napisane i koniec.