dostępność
Lato w Warszawie: spacer i wnioski dot. komunikacji społecznej
Śr, 2013-07-17 16:18 by VaGlaPostanowiłem bliżej przyjrzeć się tematowi, który poruszyłem wcześniej w tekście Tworzenie wizerunku medialnego na zlecenie administracji publicznej: informowanie czy manipulowanie? Kiedy całe dnie siedzi się przy komputerze, to nawet mając wygodny i ergonomiczny fotel - kręgosłup narażony jest na uciążliwości. Dlatego udałem się na długi spacer po Warszawie. Pogoda dopisała, a łącząc przyjemne z pożytecznym (mam nadzieję) złożyłem dziś wnioski o dostęp do informacji publicznej w Ministerstwie Finansów, Ministerstwie Pracy i Polityki Społecznej oraz w Kancelarii Prezesa Rady Ministrów. Odwiedziłem te ministerstwa (i Kancelarię) wiedząc, że praca tam wre mimo sezonu urlopowego. We wnioskach zaś domagam się udostępnienia treści umów dotyczących obsługi urzędów w zakresie public relations. Chciałbym wiedzieć, czy za moje pieniądze rząd zleca komuś podejmowanie działań w sferze komunikacji publicznej.
- Login to post comments
- czytaj dalej
O określaniu kosztów działania państwa
Wt, 2013-07-16 17:05 by VaGla"Niedopuszczalna bowiem jest sytuacja, w której nie ma możliwości dokładnego określenia kosztów funkcjonowania którejś instytucji państwowej"
Senat zmienił regulamin: publiczne wysłuchanie i transmisje online
Pn, 2013-07-15 21:19 by VaGla20 czerwca 2013 roku Senat RP podjął uchwałę w sprawie zmiany Regulaminu Senatu. Poza kilkoma różnymi zmianami wprowadzono m.in. całkiem nowy przepis dotyczący udostępniania informacji o działalności Senatu i jego organów. Teraz, podobnie jak wcześniej, odbywa się to zgodnie z przepisami ustawy o dostępie do informacji publicznej, ale do katalogu form udostępniania informacji dodano "zapewnienie transmisji z posiedzeń Senatu na senackiej stronie internetowej". No i ta uchwała również wprowadza przepis, zgodnie z którym "Komisje mogą podjąć uchwałę o przeprowadzeniu wysłuchania publicznego dotyczącego projektu ustawy, wskazując w szczególności dzień i godzinę jego przeprowadzenia". Rozumiem, że teraz z tej instytucji skorzystamy przy projekcie ustawy o petycjach.
- Login to post comments
- czytaj dalej
Zachęcam do wzięcia udziału w konsultacjach online Ministerstwa Gospodarki i skomentowania formularzy do oceny skutków regulacji
Cz, 2013-07-11 13:19 by VaGlaZachęcam Państwa do wzięcia udziału w konsultacjach online Ministerstwa Gospodarki, a przy okazji przetestowania serwisu internetowego do takich konsultacji. W tej chwili Ministerstwo konsultuje fundamentalne, jak uważam, Formularze dokumentujące skutki analiz w procesie legislacyjnym (ocena wpływu, ocena wpływu ex-post). Od tego, jak one będą skonstruowane może zależeć to, w jaki sposób państwo będzie gromadziło wiedzę na temat działania przyjmowanego w Polsce prawa. Aby wziąć udział w konsultacjach należy skorzystać z Profilu Zaufanego ePUAP. To też może być ćwiczenie dla wielu osób - przyjrzenie się temu, co i jak za pomocą tego Profilu można zrobić. Aby założyć taki Profil Zaufany należy założyć konto w ePUAP, następnie wypełnić formularz - wniosek o Profil Zaufany, a następnie udać się do jednego z punktów potwierdzających, gdzie po okazaniu dowodu osobistego aktywują taki profil. Ja poszedłem do mojego ulubionego Urzędu Skarbowego i po siedmiu minutach wyszedłem mając już aktywny Profil Zaufany.
MAiC sondował w Sejmie możliwość wsparcia elektronicznego popierania projektów obywatelskich
Cz, 2013-07-04 21:26 by VaGlaJest ciąg dalszy moich starań o wprowadzenie możliwości elektronicznego popierania obywatelskiej inicjatywy ustawodawczej. O tych propozycjach można przeczytać we wcześniej opublikowanych tu tekstach, jak m.in. Społeczna, elektroniczna partycypacja w Polsce - ucieczka do przodu (2010 rok) oraz Obywatelska inicjatywa legislacyjna - czy można składać podpisy elektronicznie? (2008 rok). Okazuje się, że MAiC przedstawił w maju br. informację o możliwości stworzenia systemu elektronicznego potwierdzenia poparcia dla obywatelskich projektów ustaw na posiedzeniu sejmowej Komisji Administracji i Cyfryzacji. Jaka była reakcja posłów?
Delegacja ustawowa w sprawie opłat od czynności geodezyjnych i kartograficznych niezgodna z Konstytucją
Wt, 2013-07-02 23:08 by VaGlaZa 12 miesięcy straci moc obowiązywania przepis art. 40 ust. 5 pkt 1 lit. b ustawy z dnia 17 maja 1989 r. - Prawo geodezyjne i kartograficzne, który stanowi delegację ustawową dla określenia w trybie rozporządzenia, a to przez ministra właściwego ds administracji publicznej, wysokości opłat związanych z czynnościami związanymi z prowadzeniem państwowego zasobu geodezyjnego i kartograficznego, a także związanych z prowadzeniem krajowego systemu informacji o terenie, a to wszystko za udzielanie informacji, za wykonywanie wyrysów i wypisów z operatów ewidencyjnych. Delegacja ustawowa straci moc obowiązywania ponieważ Trybunał Konstytucyjny uznał ten przepis za niezgodny z 92 ust. 1 i art. 217 Konstytucji RP. Rok temu wniosek o stwierdzenie niezgodności ww. przepisu skierowała do Trybunału Konstytucyjnego prof. Irena Lipowicz, Rzecznik Praw Obywatelskich. Trybunał podzielił poglądy RPO.
Tworzenie wizerunku medialnego na zlecenie administracji publicznej: informowanie czy manipulowanie?
Pt, 2013-06-28 17:53 by VaGlaW sumie to taka dość ciekawa sprawa: w jaki sposób realizowana jest strategia komunikacyjna rządu (ministerstw) i jakimi środkami się to odbywa. Kiedy popatrzeć na umocowanie prawne Centrum Informacyjnego Rządu, to ono zajmuje się różnymi sprawami, które w świecie aktywności biznesowej nazwalibyśmy działaniami z zakresu public relations, monitoringu mediów, czasem promocji, czasem reklamy. Ale skoro są w rządzie (a także innych organach administracji państwowej) komórki organizacyjne zajmujące się takimi relacjami medialnymi, to - tak się nad tym zastanawiam - czy w tych sprawach dopuszczalny jest outsourcing? Innymi słowy: czy prawnie możliwe (oraz czy społecznie słuszne) jest to, by Kancelaria Prezesa Rady Ministrów wynajmowała przedsiębiorstwa od komunikacji społecznej, jeśli realizacja takiej komunikacji jest już zadaniem konkretnej komórki organizacyjnej w Kancelarii? Jeśli jest możliwe i słuszne, to jakimi zasadami powinna kierować się taka firma, którą najmie się do wsparcia działań rządu w sferze PR? Czy możliwe jest na przykład, by realizowano jedynie strategię "udostępniania tylko dobrych wiadomości"? Nie jest moim celem atakowanie rządu. Nic z tych rzeczy. Zastanawiam się zwyczajnie nad zasadami obiegu informacji publicznej. Bo, że rząd, a także poszczególne ministerstwa, z usług różnych firm korzystają w zakresie relacji komunikacyjnych, to chyba można uznać za pewne.
Odpowiedzi z Prokuratury Generalnej w sprawie konta na Twitterze
Śr, 2013-06-26 23:01 by VaGlaNiedawno sygnalizowałem, że złożyłem do Prokuratury Generalnej wniosek o dostęp do informacji publicznej, w którym pytałem m.in. o umowę pomiędzy Prokuraturą Generalną a spółka Twitter, Inc. (z siedzibą w San Francisco), a także o treść dokumentów ujawniających stosowane w Prokuraturze Generalnej procedury związane z publikacją informacji przez osoby występujące w imieniu Prokuratury Generalnej w serwisie twitter.com, a także o treść takich dokumentów, które regulują procedury związane z pozyskiwaniem informacji za pośrednictwem serwisu twitter.com, w szczególności, ale nie wyłącznie, związane z postępowaniem z informacjami pozyskanymi w ramach „obserwowania” innych użytkowników korzystających z serwisu twitter.com (por. Kiedy obserwuje cię prokuratura...). Dziś otrzymałem odpowiedź na swój wniosek. Ale to nie był jedyny wniosek, który trafił do Prokuratury Generalnej w sprawie tego konta.
Myślę, że to posłowie są odpowiedzialni za brak dostępności prognozy pogody
Śr, 2013-06-26 03:14 by VaGlaPrognoza pogody nie jest dostępna dla celów re-use, a jak zaczyna padać, to nagle pojawiają się opóźnienia w prezentowaniu danych z radarów? Moim zdaniem odpowiadają za to posłowie, bo - jak uważam - chodzi o kasę. Zwyczajnie. Chodzi o kasę na realizację zadania publicznego, której IMiGW nie ma. Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej ma realizować określone zadania publiczne, tak? Tak. Z budżetu państwa IMiGW otrzymał w 2012 roku 42.802.567,71 złotych. To mniej, niż w 2011 roku (48.961.778 złotych) i mniej niż w roku 2010 (52.252.285,77 złotych). Nie wiem jeszcze, jakie są ogólne koszty działalności IMiGW i mam za mało danych, by stwierdzić, czy Instytut gospodaruje prawidłowo (racjonalnie, rzetelnie, etc.), czy też gdzieś jakieś pieniądze marnuje, gdzieś wyciekają, albo gdzieś coś można by zrobić lepiej. Przypuszczam, że problem z tym rozpaczliwym uniemożliwianiem korzystania z danych z radarów pogodowych ma swoje źródło w "krótkiej kołderce" finansów publicznych. W 2012 roku Instytut uzyskał 7.068.968,58 złotych z tytułu odpłatnego przekazywania danych pogodowych. To mniej, niż w roku 2011 (7.143.348,72 złotych), ale więcej, niż w roku 2010 (6.805.206,34 złotych). Spodziewam się, że za rok dostanie z tego tytułu jeszcze mniej, bo generalnie ludzie zaczynają się mocno awanturować o te dane, a dodatkowo zaczynają pytać o treść zawartych przez IMiGW umów.
Rada Prasowa przy Prezesie Rady Ministrów i pytanie, czy obywatel może zignorować przepisy o konieczności płacenia podatków
Śr, 2013-06-19 00:40 by VaGlaKonstytucja RP z dnia 2 kwietnia 1997 r. stwierdza, w art. 156, że za naruszenie Konstytucji lub ustaw, a także za przestępstwa popełnione w związku z zajmowanym stanowiskiem, Członkowie Rady Ministrów ponoszą odpowiedzialność przed Trybunałem Stanu. Dla potrzeb tego wywodu zostawię, tymczasem, na boku owe przestępstwa. Zignorowanie przepisu rangi ustawowej jest, moim zdaniem, naruszeniem ustawy. Jeśli obowiązująca ustawa stwierdza, że przy Prezesie Rady Ministrów działa Rada Prasowa oraz, że członków tej Rady powołuje Prezes Rady Ministrów na okres 3 lat, a jednocześnie takiej Rady Prasowej nie powołano, to - jak uważam - wszyscy Prezesi Rady Ministrów w Rzeczypospolitej pod rządami obecnej Konstytucji RP, którzy nie powołali Rady Prasowej, popełnili delikt konstytucyjny. Oczywiście zdaję sobie sprawę z tego, że uchwałę o pociągnięciu członka Rady Ministrów do odpowiedzialności przed Trybunałem Stanu podejmuje Sejm i to na wniosek Prezydenta Rzeczypospolitej lub co najmniej 115 posłów i musi ją przegłosować większością 3/5 ustawowej liczby posłów. Dlatego też nie spodziewam się, że wszyscy premierzy, którzy nie powołali Rady Prasowej, odpowiedzą za to przed Trybunałem Stanu. A ostatni raz Radę Prasową powołano w... 1985 roku. Oznacza to, że delikt konstytucyjny popełnili praktycznie wszyscy premierzy "wolnej Polski", niezależnie od tego, jaki "kierunek" realizowało (lub jedynie głosiło) ugrupowanie, z którego się wywodzili. Skoro może być tak, że premier rządu wybiera sobie przepisy ustawowe, które chciałby stosować, a te, które nie są dla niego wygodne ignoruje, to to właśnie dziś znaczy "demokratyczne państwo prawne", o którym mowa w art. 2 Konstytucji RP, a z którego Trybunał Konstytucyjny wywiódł już tak wiele różnych zasad konstytucyjnych.