Archiwum - Maj 29, 2009

Oświadczenie Rady Etyki Mediów "w sprawie Kataryny", ale to chyba jeszcze nie koniec

Zgodnie z zapowiedziami i oczekiwaniami - Rada Etyki Mediów przyjrzała się tzw. sprawie Kataryny (por. Gruby pancerz, stopery w uszy i wycieraczki antyplwocinowe dla wolności słowa) i wydała oświadczenie. Dlaczego to istotne? Dlatego, że zgodnie z art. 10 ust. 1 ustawy Prawo prasowe: "Zadaniem dziennikarza jest służba społeczeństwu i państwu. Dziennikarz ma obowiązek działania zgodnie z etyką zawodową i zasadami współżycia społecznego, w granicach określonych przepisami prawa". REM uznała, że ujawnienie tożsamości autora tekstów wbrew jego woli jest naruszeniem "ogólnie przyjętych zasad".

Rejestracja serwisów internetowych: rozpoczął się proces w Bielsku-Białej

logo serwisu bielsko-biala.plWspółwłaściciele spółki WizjaNet s.c. zostali oskarżeni o wydawanie dziennika bez rejestracji, a więc o naruszenie art 45 ustawy Prawo prasowe. Oskarża w tej sprawie Prokuratura Rejonowa w Bielsku-Białej, zaś akt oskarżenia został skierowany do Sądu Rejonowego w Bielsku-Białej. To było na początku roku. Dziś wiemy więcej. Wiemy w szczególności, że proces zaczął się 26 maja, że toczył się w IX Wydziale Grodzkim wspomnianego sądu i zakończył się po pierwszej rozprawie, znamy również sygnaturę akt (sygn.akt IX K 2011/08). No i ważne jest to, że chodzi o serwis internetowy www.bielsko.biala.pl. Inaczej niż w przypadku GBY.pl - tu prokuratura zainteresowała się działalnością serwisu ze względu na doniesienie o możliwości popełnienia przestępstwa, które uprzejmie skierowała do prokuratury dziennikarska konkurencja.

Lepiej późno, niż wcale, czyli wideo z dyskusji o anonimowości

28 kwietnia 2009 r. staraniami Obserwatorium Wolności Mediów prowadzonego przez Helsińską Fundację Praw Człowieka oraz Zakład Praw Człowieka UW zorganizowano drugi z cyklu otwarty wykład, który tym razem wygłosił prof. Wojciech Sadurski, a zatytułowany był "Blogi internetowe jako współczesna Agora. Równość autorytetów i osób anonimowych?". Miałem być na tym wykładzie, jednak inne zobowiązania nie pozwoliły mi na to. Wczoraj zaś dowiedziałem się, że przecież i ten wykład, podobnie jak pierwszy z cyklu, był rejestrowany na wideo. Dzięki temu mogłem wysłuchać i obejrzeć przebieg wystąpień mówców, gdyż poza prelegentem głos zabierali również inni komentatorzy. A zaraz po obejrzeniu dziele się tym materiałem z Państwem - lepiej późno niż wcale...