dobra osobiste

Tajemnica dziennikarska blogerów, przegrana Apple

loga uczestników sporu: EFF, Apple, powerpage.orgSąd Apelacyjny Stanu Kalifornia odrzucił argumenty firmy Apple, domagającej się od blogerów ujawnienia źródeł opublikowanych informacji stanowiących jej tajemnicę handlową. Sąd uznał również, że Apple nie może dochodzić ujawnienia takich informacji od przedsiębiorcy dostarczającego blogerom usługi poczty elektronicznej. Zdaniem sądu domaganie się przez przedsiębiorcę ujawnienia takich źródeł narusza zarówno prawo federalne jak i stanowe gwarancje wolności prasy. Wiemy już, że w USA blogerów obejmuje ochrona tajemnicy dziennikarskiej.

Wyrok TK - dostęp do informacji publicznej a prywatność

30/3/A/2006 WYROK z dnia 20 marca 2006 r. (Sygn. akt K 17/05*) dotyczący regulacji normującej dostęp do informacji publicznej, ograniczająca jednocześnie prawo do ochrony prywatności osób pełniących funkcje publiczne w zakresie informacji mających związek z pełnieniem tych funkcji:

Prywatność osoby pełniącej funkcję publiczną i komentarze w internetowym serwisie

Prokuratura Rejonowa w Zamościu zajmuje się sprawą znieważenia burmistrza Szczebrzeszyna na stronach internetowych serwisu szczebrzeszyn.info. Niedawno policja w Zamościu przesłuchała w charakterze świadka administratora serwisu. Warto też odnotować niedawny wyrok Trybunału Konstytucyjnego, odnoszący się do prywatności osób pełniących funkcje publiczne w kontekście dostępu do informacji publicznych.

Sądowe zatwierdzenie rootkitowej ugody

Sędzia federalny ostatecznie zaakceptował ugodę sądową w sprawie dotyczącej zabezpieczeń płyt stosowanych przez Sony, a które okazały się groźnymi lukami bezpieczeństwa. O samej ugodzie pisałem w jednym z wcześniejszych doniesień.

Aresztowany w Płd. Korei za botnet i spam

W Południowej Korei aresztowano botmastera, który zarządzać miał - wedle tamtejszej agencji bezpieczeństwa - siecią komputerów zombie. Ta zaś sieć miała służyć do masowej wysyłki spamu.

Kto żabą wojuje...

Nie należę do obrońców spamu, ale trudno mi akceptować działania mające DDoS'ować spamerów - w ten sposób cofamy się nieco w rozwoju społecznym. Na przykładzie niebieskiej żaby (Blue Frog) widać, że w Sieci toczy się krwawa wojna. System obrony przed spamem pod naporem zwrotnego ataku poddał się wczoraj presji (w Światowy Dzień Telekomunikacji). Pewnie tylko do czasu, aż wymyślą strategię obrony przed zwrotnymi atakami.

Policja wie, ale jak to wykazać?

Na początku lutego na komendę policji w Radziejowie zgłosił się nauczyciel z jednej z sąsiedzkich miejscowości. Powiadomił policję, że "na poczytnym i często odwiedzanym lokalnym forum anonimowi internauci naruszają jego dobra osobiste, wymieniając go z imienia i nazwiska i podważając jego autorytet jako nauczyciela, a nawet posuwając się do gróźb pobicia czy zabicia go". Policja zaś szybko ustaliła dane anonimowych komentatorów...

Spam przystankowy?

My tu sobie rozmawiamy o tym, w jaki sposób walczyć prawnymi metodami z przesyłaniem niechcianej i niezamówionej informacji drogą elektroniczną (co stanowić może delikt nieuczciwej konkurencji oraz inwazję w sferę prywatności), a we Francji mówi sie o geolokacyjnym sianiu SMSów do aparatów znajdujących się w pobliżu nadajników.

Infekowanie w celu reklamy oprogramowania antyspyware'owego

Trochę przespałem to doniesienie, bo wiele się dzieje "w realu", jednak należy dla porządku odnotować, że w zeszłym tygodniu sąd w New Hampshire wydał orzeczenie w sprawie jednego z najbardziej znanych (i znienawidzonych często) spamerów na świecie: Sanforda Wallace. Sprawa dotyczy procederu wyłudzania opłat za oprogramowanie kasujące spyware, polegające na infekowaniu komputerów i powiadamianiu użytkowników gdzie mają kupić antidotum.

Ktoś powinien obudzić administratora

Myślę, że ktoś powinien obudzić administratora serwisu Ministerstwa Transportu i Budownictwa. W sieci dostępna jest lista subskrybentów biuletynu Ministerstwa. W niektórych serwisach pytają: "Jak się ma do tego ustawa o ochronie danych osobowych?".