przestępczość

Jeszcze o spamie i malware

Dystrybuowanie malware (czyli malicious software; złośliwego oprogramowania) dokonuje się coraz częściej z wykorzystaniem poczty elektronicznej, ale nie tylko jej. To jak woda, która spływa w najniższe miejsce - robaki komputerowe, wirusy, trojany, oprogramowanie szpiegujące, rootkity, dialery, (można by wymieniać bez końca) wpychają się do komputerów wszelkimi dostępnymi drogami.. Takie przesyłanie dokonywane przez automaty to również komunikacja elektroniczna i często - niechciana...

Kaczki - aniołki i postępowanie w sprawie znieważenia Prezydenta

Prokuratura w Elblągu rozpoczęła postępowanie, które dotyczy publicznego znieważania prezydenta Polski. Jeszcze nie wiadomo, czy zostaną postawione zarzuty elbląskiemu internaucie - 50-letniemu Aleksandrowi, renciście. Rozsyłał on do ludzi spam (oto przykład na spam inny niż komercyjny), w którym - wedle doniesień - znajdowały się "kaczory aniołki", kaczki z napisem "A teraz pocałujcie mnie w kuper".

Czy brak rejestracji internetowego serwisu to pretekst?

Milczący redaktorPrzepisy są niejasne. Prawo prasowe archaiczne. W jednej części Polski uznaje się czasem, że wypowiedzi internautów komentujących artykuły publikowane w internecie, bądź wątki dyskusyjne nie stanowią materiału prasowego ani listu do redakcji, portale nie mają wpływu na ich opublikowanie i jedynie mogą je usunąć w razie złamania przez internautę prawa. W innych częściach Polski (geograficznie niedaleko) prokuratorzy kierują akty oskrażenia do sądu za złamanie przepisów o rejestracji prasy. Taki akt oskarżenia trafił właśnie do sądu przeciwko prowadzącemu serwis GazetaBytowska.pl.

Mały książę i dziewczyna oskarżona o posiadanie pornografii dziecięcej

motylWiele mnie już nie zaskoczy. Właśnie jeden z czytelników podesłał mi adres strony, która zgodnie z opisem: "zawiera zakazane dowody i artykuły na temat pozytywnych aspektów pedofilii oraz dziecięcej seksualności". Wszedłem dalej. Piszę o tym publicznie, bo posiadanie dziecięcej pornografii jest nieobojętne prawnie.

W Szwecji za P2P grzywna, nie więzienie

Jest kolejne doniesienie dotyczące szwedzkich postępowań w sprawie udostępniających pliki komputerowe w Sieci. Tym razem Sąd Apelacyjny postanowił nie zajmować się apelacją prokuratury w sprawi dwudziestosiedmioletniego mężczyzny skazanego wcześniej na grzywnę za udostępnienie szwedzkiego filmu akcji... To część procesu fermentacji, w którym powstanie nowy porządek prawny społeczeństw informacyjnych (na razie wielu społeczeństw, a potem może jakiegoś jednego…)

Elektroniczny monitoring po pierwszym czytaniu

kratySejm debatuje nad zmianami w systemie penitancjarnym oraz w kodeksie karnym wykonawczym. Jak dowiadujemy się z tej debaty: instytucja dozoru elektronicznego w fazie eksperymentalnej zapoczątkowana została w Stanach Zjednoczonych w latach 60., by w roku 1984 wprowadzić ją w życie...

Z kont bankowych wyciekły pieniądze

Dwóch facetów. Kilkanaście miesięcy przygotowań. 18 tak zwanych słupów, czyli osób, na których konta przelano bez wiedzy i zgody posiadaczy rachunków 3 miliony złotych. Oskarżonych 20 mieszkańców Szczecina. Niewiadomo, o który bank chodzi, bo banki nie chcą się przyznać z obawy przed odpływem klientów...

Pobici i okradzeni randkowicze

Kolejne doniesienie dotyczące wykorzystania serwisów randkowych by zwabić ofiarę w jakieś ustronne miejsce, a następnie ją okraść (przy okazji - pobić)...

Kupili książkę Hitlera

Jak ktoś sprzedaje Mein Kampf, to prokuratura ma uzasadnione podejrzenie popełnienia przestępstwa. Nie będąc wyznawcą ideologii autora tej książki, nadal nie jestem przekonany, czy jej sprzedaż jest równoważna z wyczerpaniem znamion czynu penalizowanego przez art. 256 kk (propagowanie faszystowskiego lub innego totalitarnego ustroju państwa i nawoływanie do nienawiści). Dziennikarze Życia Warszawy kupili taką książkę za 29 złotych w internetowej księgarni.

Fan Depeche Mode oskarżony

click here to download movieWłaśnie czytam, że Prokuratura Rejonowa Kielce-Zachód oskarżyła fana zespołu Depeche Mode o nielegalne skopiowanie i rozpowszechnienie utworu brytyjskiej grupy przed premierą. Niedawno czytałem o ekspertyzie, gdzie biegły napisał ponoć: "fan Depeche Mode z Kielc nie wykradł ze strony internetowej najnowszego utworu grupy "Precious", bo klip nie miał żadnych zabezpieczeń". Chłopak jest zaszczuty przez media. Właśnie poddał się dobrowolnie karze.
Aktualizacja: Proszę pamiętać, że nie znamy wszystkich informacji w tej sprawie, a po analizie zawartości komputerów dobrowolne poddanie się karze może okazać się działaniem racjonalnym...