Archiwum - Jan 19, 2012

Ile było policyjnych wniosków dot. stron internetowych z pornografią dziecięcą?

W czasie dzisiejszego spotkania Grupy Dialog, poza tematem ACTA (co opisałem w oddzielnej notatce) poruszono również problematykę implementacji Dyrektywy Parlamentu Europejskiego i Rady 2011/92/UE z dnia 13 grudnia 2011 r. w sprawie zwalczania niegodziwego traktowania w celach seksualnych i wykorzystywania seksualnego dzieci oraz pornografii dziecięcej, zastępująca decyzję ramową Rady 2004/68/WSiSW. Otóż po moim tekście na temat opublikowania Dyrektywy w Dzienniku Urzędowym UE jeden z dziennikarzy zapytał Ministerstwo Sprawiedliwości, czy trwają jakieś prace dotyczące wdrożenia dyrektywy do polskiego prawa krajowego. Uzyskał informacje, że trwają obecnie prace analityczne dotyczące takiego wdrożenia. To był też powód, dla którego ta dyrektywa znalazła się w agendzie dzisiejszego spotkania. W ramach notatki zaś pozwolę sobie opublikować materiały, które zostały przygotowane na prośbę Ministerstwa Sprawiedliwości już w lipcu 2011 roku, które na jednym spotkaniu z Premierem pokazał mi wiceminister sprawiedliwości z zastrzeżeniem, że to jeszcze nieoficjalny materiał. Chodzi o to, ile polska prokuratura i policja skierowała do innych państw wniosków dot. stron internetowych z pornografią dziecięcą. Materiał ten nie został przekazany organizacjom społecznym (albo ktoś zapomniał, albo coś wypadło, może jakieś wybory, czy coś), więc dziś zapytałem, czy mogę go opublikować. Uzyskałem potwierdzenie, zatem...

ACTA: sukces polskiej prezydencji, Polska podpisze umowę 26 stycznia w Tokio

znak strefa zagrożenia wybuchemAlbo to Minister Spraw Zagranicznych poleci do Tokio, albo swój podpis złoży na dokumentach ambasador RP w Japonii, nie wiem. Dziś jednak odbyło się spotkanie "Grupy Dialog" w Kancelarii Prezesa Rady Ministrów, w czasie którego zebrani mogli usłyszeć od przedstawicieli Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego oraz Ministerstwa Gospodarki w jaki sposób zapadła rządowa decyzja o podpisaniu - w imieniu Polski - Umowy handlowej dotyczącej zwalczania obrotu towarami podrobionymi (ACTA). To fascynujące. Kilka dni przed końcem kadencji rządu, kiedy już ministrowie mieli popakowane pudła z dokumentami, rozpoczęto podejmowanie decyzji Rady Ministrów w trybie obiegowym. Uchwała RM zapadła (skoro żaden z ministrów nie miał uwag) już w nowej kadencji. W efekcie niektórzy ministrowie nowego rządu (a mamy takie ministerstwa, które nie istniały w poprzedniej kadencji) nie wypowiadali się na ten temat. Oczywiście pamiętam, jak na spotkaniu z internautami Pan Premier mówił, że decyzje w sprawie ACTA nie zostaną podjęte bez gruntownego wyjaśnienia (opinii publicznej) wszystkich wątpliwości sygnalizowanych w trakcie prac nad tym, tajnym przez długo, porozumieniem. Teraz zaś temat procedowania ACTA w rządzie "będzie eskalowany do Pana Premiera" i zapowiedziano, że Pan Premier może spotka się z wiceministrem kultury. Fakt jest faktem, że podpis Pana Premiera na udostępnionych dokumentach (kiedy je opublikowano?) widnieje. Niezależnie od tego możemy przeczytać, że ACTA jest sukcesem polskiej prezydencji.

Radiowe komentarze dot. SOPA

Dziś rano w TOK FM komentowałem wczorajsze protesty Wikipedii (oraz innych serwisów) związane z amerykańskim procesem legislacyjnym dotyczącym SOPA i Protect IP. Wspomniałem też o ACTA i spodziewanego biegu wypadków w Polsce. Wczoraj ten sam temat komentowałem w Trójce Polskiego Radia. Pomyślałem, że podlinkuję tu nagrania z tych wystąpień, ponieważ obie rozgłośnie były tak miłe, że udostępniły je w internecie.