Archiwum - Jun 13, 2007

Zróbmy darmową Filmotekę Narodową w przestrzeni internetowej

"Reakcja Stowarzyszenia Filmowców Polskich, by napuszczać na tych ludzi z pasją sądy i komorników jest zachowaniem niezdrowym. Za swoja pasję Franek z Częstochowy będzie musiał płacić 200 zł miesięcznie, jeśli nie, to ma zamknąć stronę. Wszystko pod egidą pani profesor od prawa autorskiego, SFP, policji i inkwizycji (...) SFP wszczynając tak nierozsądną awanturę występuje wbrew interesom swoich własnych członków, w tym także przeciw interesowi mojemu i interesowi widzów. (...) Otwórzmy serwer ze starymi polskimi filmami przed i powojennymi. Niech fani ściągają. Na zdrowie im, i na zdrowie nam".

Blady świt radia TOK FM

VaGla w TOK FMChociaż wstawanie wcześnie rano nie należy do moich przyjemności, to po pewnych negocjacjach zgodziłem się na udział w dzisiejszym Poranku radia TOK FM. Ostatecznie zostałem przekonany wizją śniadania i kawy (oraz transportu tam i z powrotem). Ale, że dzisiejsza rozmowa z Igorem Janke miała się odbyć o 7 rano, to właśnie dlatego, nie zaś - jak sugeruje Just - dlatego, że przygotowuje się do stworzenia Wielkiej Improwizacji, wolałem nie kłaść się spać. Tematem prowokującym do dzisiejszej rozmowy miały być sygnały o naruszeniach prywatności użytkowników internetu przez "wielkie korporacje".

Nieuczciwe praktyki handlowe - czeka nas implementacja

W 2003 roku pisałem, że Komisja Europejska zaproponowała dyrektywę dotyczącą nieuczciwych praktyk w relacji przedsiębiorca - konsument, które mają miejsce m.in. internecie (por. Nieuczciwe praktyki w internecie - chociaż w tytule tamtej notatki o internecie wspominam, to w projekcie dyrektywy była mowa o "rynku wewnętrznym"). Dziś w Wielkiej Brytanii trwają prace nad implementacją gotowej dyrektywy na grunt tamtejszego prawa krajowego. W Polsce również toczy się dyskusja nad projektem stosownej ustawy (chodzi o projekt ustawy o zwalczaniu nieuczciwych praktyk handlowych), pojawia się również w tym kontekście dyskusja na temat internetu. A ja niedawno pisałem o jednym przypadku wykorzystania komentarzy w internetowych serwisach w celu reklamowym, ale wskazując przepisy ustawy o zwalczaniu nieuczciwej konkurencji.