Nieuczciwe praktyki handlowe - czeka nas implementacja

W 2003 roku pisałem, że Komisja Europejska zaproponowała dyrektywę dotyczącą nieuczciwych praktyk w relacji przedsiębiorca - konsument, które mają miejsce m.in. internecie (por. Nieuczciwe praktyki w internecie - chociaż w tytule tamtej notatki o internecie wspominam, to w projekcie dyrektywy była mowa o "rynku wewnętrznym"). Dziś w Wielkiej Brytanii trwają prace nad implementacją gotowej dyrektywy na grunt tamtejszego prawa krajowego. W Polsce również toczy się dyskusja nad projektem stosownej ustawy (chodzi o projekt ustawy o zwalczaniu nieuczciwych praktyk handlowych), pojawia się również w tym kontekście dyskusja na temat internetu. A ja niedawno pisałem o jednym przypadku wykorzystania komentarzy w internetowych serwisach w celu reklamowym, ale wskazując przepisy ustawy o zwalczaniu nieuczciwej konkurencji.

Zacznijmy od tego, że dostępny jest dla wszystkich tekst Dyrektywy 2005/29/WE Parlamentu Europejskiego i Rady z dnia 11 maja 2005 r. dotyczącej nieuczciwych praktyk handlowych stosowanych przez przedsiębiorstwa wobec konsumentów na rynku wewnętrznym oraz zmieniającej dyrektywę Rady 84/450/EWG, dyrektywy 97/7/WE, 98/27/WE i 2002/65/WE Parlamentu Europejskiego i Rady oraz rozporządzenie (WE) nr 2006/2004 Parlamentu Europejskiego i Rady („Dyrektywa o nieuczciwych praktykach handlowych”) (Tekst mający znaczenie dla EOG). W przyjętej dyrektywie słowo internet nie pada ani razu.

Przy tekście dyrektywy można znaleźć załącznik, a w nim wymieniono "Praktyki handlowe uznawane za nieuczciwe w każdych okolicznościach". Wśród "Praktyk handlowych wprowadzających w błąd" wymieniono "11) Wykorzystywanie treści publicystycznej w środkach masowego przekazu w celu promocji produktu w sytuacji, gdy przedsiębiorca zapłacił za tę promocję, a nie wynika to wyraźnie z treści lub z obrazów lub dźwięków łatwo rozpoznawalnych przez konsumenta (kryptoreklama)" (co ma pozostawać bez uszczerbku dla dyrektywy 89/552/EWG). Tam też wymieniono wśród "Agresywnych praktyk handlowych" także "26) Uporczywe i niechciane namawianie do zakupu produktów przez telefon, faks, pocztę elektroniczną lub inne środki komunikacji na odległość, z wyjątkiem przypadków egzekwowania zobowiązań umownych, w zakresie uzasadnionym przez prawo krajowe. Pozostaje to bez uszczerbku dla art. 10 dyrektywy 97/7/WE oraz dyrektyw 95/46/WE [2] i 2002/58/WE". Jest też Załącznik II, a tam zebrano w jednym miejscu przepisy prawa wspólnotowego określające zasady reklamy i komunikacji handlowej

Generalnie trzeba powiedzieć, że na mocy art. 5 tej dyrektywy nieuczciwe praktyki handlowe są zabronione.

Gazeta Wyborcza w tekście Reklamowe faule na blogach pisze: "Według Europejskiej dyrektywy o nieuczciwych praktykach handlowych, niezgodne z prawem będzie tworzenie blogów sponsorowanych, które chcą uchodzić za coś, czym nie są - za bezstronne i niezależne dzienniki internetowe. Na czarnej liście znajdzie się nie tylko kryptoreklama, ale i taka publicystyka, która pod pozorem rzetelnej analizy będzie promować produkty dostarczone uprzednio autorowi przez producenta". Nie należy tego brać dosłownie, bo oczywiście w tekście dyrektywy nie znajdziecie Państwo słowa "blog", o internecie już wspominałem, że go tam nie ma, a odniesienie do elektronicznego charakteru czegokolwiek pada w zacytowanym wyżej fragmencie (w kontekście poczty elektronicznej) i jeszcze w trzech innych miejscach, gdy dyrektywa przywołuje tytuł innych dwóch dyrektyw: dyrektywy 2002/58/WE Parlamentu Europejskiego i Rady z dnia 12 lipca 2002 r. dotyczącej przetwarzania danych osobowych i ochrony prywatności w sektorze łączności elektronicznej oraz dyrektywy 2000/31/WE Parlamentu Europejskiego i Rady z dnia 8 czerwca 2000 r. w sprawie niektórych aspektów prawnych usług społeczeństwa informacyjnego, w szczególności handlu elektronicznego, w ramach rynku wewnętrznego ("Dyrektywa o handlu elektronicznym"). Ale to nie przeszkadza, by powyższa teza Wyborczej o blogach była prawdziwa - zgodnie z zacytowanym wyżej fragmentem.

Warto też sięgnąć do serwisu Out-Law, gdzie w tekście UK consults on Unfair Commercial Practices Directive piszą o konsultacjach społecznych, które uruchomiono w celu implementacji wspomnianej wyżej Dyrektywy. Nowe brytyjskie prawo krajowe związane z tym obszarem wejść w życie - jeśli plan się powiedzie - 6 kwietnia 2008 roku.

Na marginesie tego tematu chciałbym wrócić na chwilę do tekstu Wyborczej, bo w nim dyrektywa jest jedynie pretekstem do podsumowania. Główny nacisk autorzy położyli na zjawisku wykorzystania blogów w celu reklamy. Posługują się określeniem "flog" (od miksu fake - "fałszywy" - i blog). Autorzy opisują w tym tekście jak to internauci odkryli próby manipulacji w różnych sponsorowanych czy zakładanych specjalnie w celu reklamowym blogów: a to blog o wycieczce i nocowaniu na parkingach Wal-Martu, a to fałszywy blog o sposobów przekonywania kogoś o tym, że najlepszym prezentem dla rzekomego autora bloga jest konsola PSP. Potem zaś piszą "W Polsce podobnej afery jak Sony czy Wal-Mart na razie nie było".

A ja jedynie chciałem przypomnieć o dwóch działach niniejszego serwisu: konkurencja oraz konsumenci, bo do obu z nich dodane są notatki Marketing bezpośredni, szeptany, a może nieuczciwa konkurencja i Honorowe załatwienie sprawy. A było to przecież nie tak dawno, bo miesiąc temu (10 maja Neuron Agencja Public Relations Sp. z o.o. opublikowała na moją prośbę na swojej stronie głównej przeprosiny związane z tym, że ktoś usiłował wykorzystać serwis VaGla.pl Prawo i Internet, ale też przecież i inne serwisy i blogi internetowe, by zareklamować jedną z usług serwisu Grono.net...). Mógłbym zachęcić jeszcze do przejrzenia materiałów zgromadzonych w dziale reklama i marketing, ale zrobicie to już na własną odpowiedzialność.

Temat w sumie nie jest nowy - bo przecież chodzi o prawa konsumenckie. Ten obszar był w Polsce przedmiotem zainteresowania i Trybunału Konstytucyjnego i sądów powszechnych. Są też inne wzorce - wyroki Europejskiego Trybunału Sprawiedliwości. Temat samej dyrektywy, od której zacząłem ten tekst, doczekał się już monografii i innych opracowań. Ale generalnie warto się temu tematowi przyglądać, gdyż - co było zresztą w tym serwisie, (zwłaszcza przez Just) sygnalizowane - pojawił się przecież w Polsce projekt ustawy o zwalczaniu nieuczciwych praktyk rynkowych. Ta ustawa ma na celu implementacje na polski grunt przepisów wspomnianej dyrektywy.

Nie tak dawno, bo w połowie kwietnia serwis eGospodarka.pl pisał "Rząd przyjął projekt ustawy o przeciwdziałaniu nieuczciwym praktykom rynkowym, przedłożony przez prezesa Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów. Ochrona konsumentów, zapewnienie im realnych możliwości dochodzenia swych praw oraz zwalczanie i zapobieganie nieuczciwym praktykom to najważniejsze cele projektu ustawy. Projekt dostosować ma polskie prawo do przepisów obowiązujących w Unii Europejskiej"...

Ale ja zachęcam do zapoznania się z materiałami zgromadzonymi w Biuletynie Informacji Publicznej Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów. Jest tam projekt ustawy (PDF) wraz z uzasadnieniem (PDF). A jeśli ktoś będzie chciał zapoznać się bliżej z dyskusją związaną z tym zagadnieniem, to w internecie znajdzie również Opinie Polskiej Konfederacji Pracodawców Prywatnych Lewiatan w sprawie projektu ustawy o zwalczaniu nieuczciwych praktyk rynkowych ("Naszym zdaniem, zakres projektowanej ustawy dotyczy zagadnień w części już uregulowanych w polskim systemie prawnym...") oraz Opinię Krajowej Izby Gospodarczej w sprawie projektu ustawy o zwalczaniu nieuczciwych praktyk handlowych ("Naszym zdaniem zaproponowana przez projektodawcę definicja nieuczciwej praktyki handlowej jest zbyt rozbudowana i wielokryteriowa...").

Chętnie też (jak przypuszczam - dla równowagi) podlinkowałbym stosowną opinię Federacji Konsumentów, ale niestety nie mogłem jej znaleźć w ich serwisie. Ostatni (najwyżej położony na liście) news w dziale Aktualności serwisu Federacji datowany jest na 24 listopada 2004 roku i nosi tytuł Zadecyduj o swoim podatku. Chodzi oczywiście o 1% podatku na rzecz organizacji pożytku publicznego... To taka mała złośliwość i w dodatku nie do końca prawdziwa. Po prostu "Aktualności" w serwisie Federacji poukładane są w dziwnej kolejności. Drugi na liście news (licząc od góry) pochodzi z 14 maja 2007... Ale też nie dotyczy projektu tej ustawy.

Nie, nie. Dziś wcale się nie kładłem spać.

Opcje przeglądania komentarzy

Wybierz sposób przeglądania komentarzy oraz kliknij "Zachowaj ustawienia", by aktywować zmiany.

Improwizacja?

"Nie, nie. Dziś wcale się nie kładłem spać"

hymm.... a może przygotowujesz się do stworzenia Wielkiej Improwizacji, tym razem prawniczej. Brak snu podobno działa równie halucynogennie jak piołun;)

J.U.S.T. Journeying Unit Skilled in Troubleshooting

Improwizacja w pewnym sensie ;)

Wyjaśnienie jest już opublikowane we wspisie Blady świt radia TOK FM ;)

Samotność - cóż po ludziach, czym śpiewak dla ludzi?
Gdzie człowiek, co z mej pieśni całą myśl wysłucha,
Obejmie okiem wszystkie promienie jej ducha?
Nieszczęsny, kto dla ludzi głos i język trudzi:
Język kłamie głosowi, a głos myślom kłamie;
Myśl z duszy leci bystro, nim się w słowach złamie,
A słowa myśl pochłoną i tak drżą nad myślą,
Jak ziemia nad połkniętą, niewidzialną rzeką.
Z drżenia ziemi czyż ludzie głąb nurtów docieką,
Gdzie pędzi, czy się domyślą?

- Adam Mickiewicz, Dziady cz. III - scena II - Improwizacja (fragment).
--
[VaGla] Vigilant Android Generated for Logical Assassination

;)

"Ty Boże, ty naturo! dajcie posłuchanie. -
Godna to was muzyka i godne śpiewanie. -
Ja mistrz!
Ja mistrz wyciągam dłonie!
Wyciągam aż w niebiosa i kładę me dłonie
Na gwiazdach jak na szklannych harmoniki kręgach.
To nagłym, to wolnym ruchem,
Kręcę gwiazdy moim duchem.
Milijon tonów płynie; w tonów milijonie
Każdy ton ja dobyłem, wiem o każdym tonie;
Zgadzam je, dzielę i łączę,
I w tęcze, i w akordy, i we strofy plączę,
Rozlewam je we dźwiękach i w błyskawic wstęgach. -"

Adam Mickiewicz, ibidem

J.U.S.T. Journeying Unit Skilled in Troubleshooting

Dziady, Improwizacja a bezsenność

Należy wszakże uważać z tą bezsennością -- do dziś pamiętam, jak za młodu, powodowany chyba właśnie brakiem snu, o godzinie trzeciej nad ranem recytowałem z natchnieniem zacytowane wyżej strofy, stojąc na pagórku wśród pól i nie przejmując się brakiem słuchaczy (jeśli nie liczyć nocnej fauny)... nie życzę chyba Panu takiego marnowania czasu -- lepiej się wyspać. Już nie wspominając o tym, że mógłby Pana ktoś przyłapać, a to rzuciłoby zupełnie nowe światło na podejrzenia o niepoczytalność, które sam czasami Pan próbuje podsycać... ;)

Piotr VaGla Waglowski

VaGla
Piotr VaGla Waglowski - prawnik, publicysta i webmaster, autor serwisu VaGla.pl Prawo i Internet. Ukończył Aplikację Legislacyjną prowadzoną przez Rządowe Centrum Legislacji. Radca ministra w Departamencie Oceny Ryzyka Regulacyjnego a następnie w Departamencie Doskonalenia Regulacji Gospodarczych Ministerstwa Rozwoju. Felietonista miesięcznika "IT w Administracji" (wcześniej również felietonista miesięcznika "Gazeta Bankowa" i tygodnika "Wprost"). Uczestniczył w pracach Obywatelskiego Forum Legislacji, działającego przy Fundacji im. Stefana Batorego w ramach programu Odpowiedzialne Państwo. W 1995 założył pierwszą w internecie listę dyskusyjną na temat prawa w języku polskim, Członek Założyciel Internet Society Poland, pełnił funkcję Członka Zarządu ISOC Polska i Członka Rady Polskiej Izby Informatyki i Telekomunikacji. Był również członkiem Rady ds Cyfryzacji przy Ministrze Cyfryzacji i członkiem Rady Informatyzacji przy MSWiA, członkiem Zespołu ds. otwartych danych i zasobów przy Komitecie Rady Ministrów do spraw Cyfryzacji oraz Doradcą społecznym Prezesa Urzędu Komunikacji Elektronicznej ds. funkcjonowania rynku mediów w szczególności w zakresie neutralności sieci. W latach 2009-2014 Zastępca Przewodniczącego Rady Fundacji Nowoczesna Polska, w tym czasie był również Członkiem Rady Programowej Fundacji Panoptykon. Więcej >>