Archiwum - Mar 17, 2007

Informatyzacja ochrony zdrowia i bezpieczeństwo danych pacjentów

Już raz zastanawiałem się nad zasadami gromadzenia dokumentacji medycznej w tekście Informatyzacja, akty wykonawcze, delegacje i ich konstytucyjność. Po wyroku Trybunału Konstytucyjnego przyjęto nowe rozporządzenie "w sprawie rodzajów i zakresu dokumentacji medycznej w zakładach opieki zdrowotnej oraz sposobu jej przetwarzania". Z punktu widzenia "neutralności technologicznej" wiele się nie zmieniło w stosunku do projektu. Próba analizy przepisów w kontekście innych, które dotyczą informatyzacji, powoduje migotanie przedsionków... Tym razem jednak warto zwrócić uwagę na inne aspekty przechowywania danych o pacjentach. Czy dane medyczne ważnych w naszym państwie osób zostały przejęte przez obce wywiady, dzięki zmodyfikowanemu na zlecenie WSI oprogramowaniu?

Projekt ochrony społeczeństwa przed pornografią

Szykuje się penalizacja "treści mających charakter pornograficzny", aktualny przepis mówi o "publicznym prezentowaniu treści pornograficznych w taki sposób, że może to narzucić ich odbiór osobie, która tego sobie nie życzy". Wedle projektu penalizacja ma dotyczyć rozpowszechnia treści oraz "tworzenia, przechowywania, przesyłania, przenoszenia albo przewożenia", jednakże z zastrzeżeniem celu, tj. rozpowszechniania właśnie. To raczej uderzenie w "źródła", bo przepisu (gdyby był uchwalony) nie powinno się interpretować rozszerzająco. W przypadku podejrzenia popełnienia przestępstwa trzeba będzie wykazać, że ktoś, kto ma np. na dysku materiały o "charakterze pornograficznym" przechowywał je tam w określonym celu, a nie np. dla zaspakajania własnych hmm... chuci. Ale, aby on ten materiał miał, to skądś go musiał wziąć, więc ktoś go musiał wyprodukować i rozpowszechnić...