wirusy

Rekrutacja w kampusie i zorganizowana przestępczość internetowa

Sieć komentuje opublikowany niedawno raport firmy McAfee, z którego podobno wynika, że zorganizowane grupy przestępców działające w internecie zaczęły stosować podobne do KGB metody rekrutacji swoich członków. Głównie chodzi o to, że rekrutacja taka odbywa się już w kampusie uczelni, gdzie grupy przestępcze szukają wysoko wykwalifikowanych, ale jednak młodych informatyków.

Dialery i rachunki - połączenia międzynarodowe

Dialery nadal są problemem, przy czym ponoć dziś bardziej niż z 0-700 zainfekowane komputery łączą się z numerami zagranicznymi. Rzecznik TP twierdzi, że przedsiębiorstwo nie może odpowiadać za szkody wynikające z działalności zagranicznych usługodawców, gdyż TP nie łączą z nimi żadne umowy.

Głosowanie przez internet i wspierane elektronicznie, czyli jak "ukraść" głosy wyborców

[wydruk ze shakowanej maszyny Diebold] Trwa dyskusja dotycząca głosowania przez internet i za pomocą różnych narzędzi postawionych w lokalach wyborczych. Wielokrotnie pisałem w tym serwisie, że nie jesteśmy gotowi na postulowanie wykorzystania takich narzędzi w procesie wyborczym (por. Czy rzeczywiście młodzi chcą głosować przez internet? oraz linki umieszczone w przywołanym tekście). ISOC Polska przygotowuje właśnie stanowisko, w którym zwraca uwagę na zagrożenia związane z takim przeprowadzaniem wyborów. Kolejne argumenty przynosi opublikowany właśnie raport naukowców z Princeton. W tej notatce znalazł się również film video pokazujący sposób, w jaki ktoś, kto chciałby zmanipulować wynik wyborczy, może to zrobić. Są jeszcze inne filmy na temat wyborczych manipulacji. Dlaczego wybory mają tak wiele kosztować? Zamiast kosztownej kampanii wyborczej lepiej - być może - pozwolić kandydatom na finansowanie wyborczych hakerów. Wyjdzie taniej.

Skazani za Zatoba w Maroku

Skazano dwóch Marokańczyków za stworzenie wirusa komputerowego Zotob (por. Zatrzymano domniemanych twórców wirusów Zotob i Mytob). To dwaj dziewiętnastoletni studenci: Farid Essebar został skazany na dwa lata pozbawienia wolności, a Achraf Bahloul na rok.

Na co zwrócić uwagę powołując się na trojany

Były już przypadki, gdy oskrażeni o popełnienie różnych przestępstw z wykorzystaniem komputerów powoływali się na taką linię obrony, zgodnie z którą pewne ślady na nośniku danych spowodowane były działaniem konia trojańskiego, dzięki któemu ktoś (nie jego prawowity użytkownik) uzyskał zdalny dostęp do komputera i wykorzystał go w celu przestęczym (por. np. Winny... koń trojański).

Spam w noweli w konsultacjach

Wszystko wskazuje na to, że w tej większej noweli teleprawa, o której niedawno pisałem, znajdzie się również regulacja spamu, tj. niechcianej korespondencji elektronicznej. W ten sposób wycofano się z wcześniejszego pomysłu specjalnej ustawy antyspamowej. Po nowelizacji Urząd Komunikacji Elektronicznej ma być odpowiedzialny za walkę ze spamem. Będzie karał spamerów mandatami od 100 zł do nawet 100 tys. zł.

37 miesięcy za botnet

Dwudziestojednoletni Christopher Maxwell, który zainfekował około 50 tys. komputerów (szkolnych, wojskowych oraz należących do szpitala) został uznany winnym, a następnie skazany na karę 37 miesięcy pozbawienia wolności. Pod wpływem działania botnetu mającego na celu instalowanie oprogramowania adware padł m.in. system szpitala w Seattle.

Dynamika "szkodliwego" oprogramowania

"To wstrząsające, że wprowadzenie do naszej bazy danych pierwszych 100 tysięcy zapisów o szkodliwych programach zabrało 18 lat, podczas gdy osiągnięcie poziomu 200 tysięcy - niecałe dwa lata. Choć poziom świadomości w zakresie bezpieczeństwa informatycznego rośnie, hakerzy i autorzy szkodliwego oprogramowania stwarzają zagrożenia szybciej niż kiedykolwiek."

Japońskie problemy z p2p i "robak jawności"

W maju 2004 roku informowałem, że w Japonii aresztowano twórcę oprogramowania Winny - oprogramowania typu p2p. Okazuje się, że 3 lipca świat obiegła informacja, iż prokuratorzy żądają dla Isamu Kaneko (twórcy programu) kary roku pozbawienia wolności. Przy okazji sporo uwagi mediów przykuwają kolejne „wycieki” poufnych danych, będące niejako udziałem oprogramowania (ale tak naprawdę udziałem robaka atakującego komputery z działającym tam softem do wymiany plików).

Trzech z Moop aresztowano za wirusy

W Wielkiej Brytanii i Finlandii aresztowano trzech mężczyzn, podejrzanych o "zmowę przestępczą", której celem było rozsyłanie wirusów komputerowych pocztą elektroniczną.