dzieci

Problem elektronicznych legitymacji studenckich

A raczej - trzeba napisać - to problem studentów, chociaż nie tylko. Okazuje się, że wprowadzone rok temu rozporządzeniem ministra edukacji narodowej i sportu elektroniczne legitymacje nie są honorowane przez MPK, ani przez PKP.

Będzie nowelizacja ustawy o systemie oświaty

Jak informowałem wcześniej - powstał pomysł, by filtrować w szkołach treści dostępne w internecie. Nie jest to pomysł zupełnie nowy, gdyż szkoły już od jakiegoś czasu stosują takie oprogramowanie jak (nomen omen) Cenzor czy Opiekun ucznia. Dziś znamy więcej szczegółów dotyczących pomysłów legislacyjnych.

Areszt za materiały z dziecięcą pornografią

Sąd Rejonowy w Rzeszowie zdecydował: 31-letni mieszkaniec Wielkopolski, podejrzany o posiadanie i rozpowszechnianie w internecie dziecięcej pornografii "trafił do aresztu na trzy miesiące.

Wykład Saundersa w Krakowie

2006-05-30 17:00

Szkoła Prawa Amerykańskiego, Wydział Prawa i Administracji Uniwersytetu Jagiellońskiego zaprasza na wykład Kevina Wall Saundersa. Wykład zatytułowany jest "CHILDREN, MEDIA, FREE SPEECH - THE PERSPECTIVE OF AMERICAN LAW"

Zaczną filtrować dostęp w szkołach

Rubens, Trzy Gracje, olej na drewnieMinister edukacji Roman Giertych podjął decyzję by wprowadzić blokady w szkolnych komputerach na strony internetowe z seksem i przemocą. A więc wybrano filtrowanie i blokadę. Wielokrotnie na łamach tego serwisu głosiłem tezę, że tego typu rozwiązanie stanowi chowanie głowy w piasek. Nie jest również działaniem skutecznym, a blokuje się treści pożądane. Trzeba edukować młodzież w zakresie korzystania z internetu, nie zaś próbować wyłączać im ten dostęp. Oni sami obejdą zabezpieczenia... Chyba, że o to chodzi, by ich uczyć walki z systemem...

Ostrzeżenia w całym serwisie

Administracja prezydenta Busha przesłała do Kongresu projekt nowego aktu legislacyjnego: the Child Pornography and Obscenity Prevention Amendments of 2006. Dzisiejsza praktyka serwisów pornograficznych jest taka, że ostrzeżenia znajdują się jedynie na głównej stronie, wabią użytkowników sugerując, iż serwis oferuje inne niż pornograficzne treści, operatorzy nie zgłaszają przypadków pornografii dziecięcej. Teraz ma być tak, że ostrzeżenia mają być wszędzie, a grzywna za brak zgłoszenia pornografii dziecięcej ma wzrosnąć trzykrotnie.

SIMIK i unijne pieniądze

"Ile wniosków o unijne wsparcie przepadło w wyniku błędów popełnionych przez tzw. generator, który był częścią SIMIK-u, nie ustalono do dziś" - stwierdz Gazeta Prawna. To, że SIMIK działa jedynie pod Windowsami nie ma nic wspólnego z neutralnością technologiczną państwa - to już ja sobie skromnie pozwoliłem dodać...

Edukacja i administracja publiczna w globalnym społeczeństwie informacyjnym

Z dużą uwagą przeczytałem informację prasową firmy Microsoft Polska o umowie z Ministerstwem Spraw Wewnętrznych i Administracji w zakresie możliwości dokonywania zakupów oprogramowania "na dogodnych warunkach". Usłyszałem dziś komentarz, zgodnie z którym jest to efekt niedawnej wizyty w Polsce Billa Gatesa. Nie wiem czy tak jest w istocie, czy taka umowa została zawarta z innego powodu (na przykład ze względu na rzeczywistą korzyść dla ministerstwa). To co dziś usłyszałem sprowokowało mnie również do przekopania się przez Sieć w poszukiwaniu pewny materiałów, o których dowiedziałem się, iż właśnie z Sieci zniknęły...

Poradnik do gry i autorzy

Blizzard blokuje aukcjeKolejna sprawa, w której rywalizuje ze sobą własność intelektualna i wolność słowa. Dwudziestoczteroletni Brian Kopp stworzył poradnik do gry World of WarCraft. Korzystając z dobrodziejstwa aukcji elektronicznych wystawił swój poradnik na sprzedaż. Blizzard doprowadził jednak do usunięcia poradników z eBaya. Chłopak pozwał trzy firmy. Powstaje pytanie o to jak daleko sięgają uprawnienia z „własności intelektualnej”. Pojawia się też pytanie o przyszłość podręczników i szerzej – edukacji.

Wolna informacja a dochodzenie praw własności intelektualnej...

Jak udowodnić, że jest się autorem danego utworu? Czy autor może ze swoim dziełem zrobić co zechce? Dlaczego w czasach powszechnej cyfryzacji nie miałby go opatrzyć na przykład stosownym certyfikatem albo zabezpieczyć za pomocą DRM (digital right management)? Poniżej prezentuje pewien projekt naukowy wraz ze swoimi, luźnymi wszak przemyśleniami. Ciekawy jestem Państwa uwag. Autor projektu również na nie czeka.