Archiwum - 2008 - story

Akt oskarżenia za wykorzystanie stron policyjnych do pozycjonowania

Nie raz zastanawiałem się na jakiej zasadzie działają serwisy Policji. Podnosiłem też problem komercyjnego wykorzystania zasobów internetowych administracji publicznej (w szczególności w odniesieniu do reklam na stronach BIP). Mamy ciekawe doniesienie dotyczące takiego wykorzystania stron Policji. Prokuratura Okręgowa w Krakowie skierowała do Sądu Rejonowego dla Krakowa Śródmieścia akt oskarżenia przeciwko Rafałowi Z. Oskarżono go o to, że jako funkcjonariusz policji i administrator policyjnej strony internetowej przekroczył z chęci zysku uprawnienia, umieszczając na stronie "ukryte linki - odsyłacze do stron cywilnych". Uznano, że w ten sposób działał na szkodę interesu małopolskiej policji.

Aktualizacja: Dodałem screeny serwisów sądów rejonowych w Polsce, gdzie "na zapleczu" funkcjonują sobie systemy do pozycjonowania. Aktualnie ogłaszają się "atrakcyjne hostessy".

Linki z wyszukiwarki: na razie Baidu się obroniło, ale to nie koniec

Ponoć jest rozstrzygnięcie w sprawie chińskiej wyszukiwarki Baidu (pisałem o pozwie w 2005 roku w tekście Wyszukiwarka a ochrona praw autorskich). Problem, z którym miał się zmierzyć sąd, polegał na odpowiedzi na pytanie: czy linki z wyników wyszukiwania mogą stanowić naruszenie praw autorskich do utworów linkowanych? W tej sprawie ważne jest to, że pozew został złożony pod rządami wcześniejszej wersji chińskiego prawa autorskiego, które już nie obowiązuje. Koalicja wydawców muzycznych nie składa broni.

Cieszmy się z tagów, bo oszczędzimy pieniądze kupując droższe oryginały

Discovery Science w programie "Beyond tomorrow" właśnie niezwykle radośnie przedstawia widzom jakie to ulepszenia ich czekają, gdy w kupowanych produktach będą ukrywane tagi RFID. No, bo konsumenci (całe szczęście nie zapomniano wspomnieć też o firmach) tracą tysiące dolarów kupując "podróbki", a wszystko przez to, że są praktycznie nie do odróżnienia od oryginału. Twórcy programu nie zadali pytania: jak to możliwe, że "oryginały" są tak drogie, że "piratom" opłaca się dużo taniej je "podrabiać". Może chodzi o to, że mafia nie płaci podatków, albo... Wiadomo, że dzisiejsze przedsiębiorstwa globalne minimalizują koszty. W wielu przypadkach jedyne co mają to prawa do "marki". Markowe buty, czapki, torebki czy koszulki szyte są u różnych podwykonawców na całym świecie, często w "rajach kosztowych" bez praw pracowniczych, albo tam, gdzie życie zmusza dzieci do pracy (a prawo na to pozwala). W jednym baraku szyje się produkty konkurujących ze sobą na globalnym rynku marek... Pewnie też tam będzie się wszywało tagi RFID, by zagwarantować słuszne prawa producentów dysponenta marki.

RPO: trzeba zapewnić prywatność pracowników

sala konferencyjna RPORzecznik Praw Obywatelskich zajął stanowisko w sprawie kontrolowania pracowników. Pisałem o tym zagadnieniu w kilku tekstach (por. m.in. Pracownik też człowiek i ma prawo do prywatności). Stawiałem tezę, że kontrola poczty pracowników, albo przeglądanie innej aktywności pracownika w czasie pracy, nie jest dowolna, a pracodawca winien szanować dobra osobiste pracownika, w tym prawo do prywatności. Rzecznik Praw Obywatelskich zajął w tej kwestii stanowisko następujące: uprawnienia kontrolne pracodawcy nie obejmują prawa do wglądu do korespondencji elektronicznej.