Archiwum - Aug 26, 2009

Dotrzeć do źródła

Szum informacyjny jest coraz większy. W "mętnej wodzie lepiej się łowi ryby", ale jeśli ktoś wierzy w "budowanie społeczeństwa obywatelskiego" i znajduje w sobie siłę, by aktywnie się w taki proces budowy zaangażować, to - jak uważam - powinien w swoich komentarzach kierować się zasadą docierania do źródeł informacji. To nie jest tylko problem etyczny (docieranie do źródeł informacji, a także zwracanie uwagi na to, co ma do powiedzenia "druga strona", jest elementem deontologii dziennikarskiej nie od dziś). To również problem "samoobrony intelektualnej" i świadomego wspierania mechanizmów demokratycznych. Jak przekonać ludzi, że docieranie do źródeł informacji jest modne? Jeśli nie będą docierali do źródeł informacji, to łatwo da się nimi sterować, a wielu osobom odpowiada sytuacja, w której nie ponoszą odpowiedzialności za swoje życie.

Po częściowym, sądowym odcięciu od Sieci the Pirate Bay nadal dostępny

Na tym samym froncie, którego dotyczą propozycje brytyjskie, należy odnotować wydanie stanowiska sądu w Sztokholmie, który nakazał ponoć spółce Black Internet, dostarczającej serwisowi The Pirate Bay dostęp do Sieci, odcięcie serwisu torrent-trackerskiego od swoich usług. TPB nadal funkcjonuje w Sieci, ale ma teraz nieco trudniej. Gdyby ktoś znalazł treść zarządzenia sądu dystryktowego, proszę o komentarz pod tekstem, ponieważ na razie obserwuję szum informacyjny meta relacji.

W Wielkiej Brytanii tli się pomysł odcinania korzystających z P2P od internetowych usług

W Wielkiej Brytanii trwa teraz dyskusja nad możliwością odcinania naruszających prawa autorskie internautów od Sieci. Wszystko zaś po tym, gdy rząd brytyjski, a konkretnie Ministerstwo ds przedsiębiorczości i umiejętności (Department for Business and Skills) opublikowało stanowisko w tej sprawie. Nie tak dawno jeden z takich pomysłów częściowo upadł we Francji, ale wspierający je "przemysł praw własności intelektualnej" lobbuje za podobnymi rozwiązaniami nie w jednym kraju, a globalnie. Po drugiej stronie dyskusji pojawiają się głosy organizacji pozarządowych, takich jak The Open Rights Group, zarzucając rządowi, że szybka ścieżka konsultacyjna, którą przeprowadza się w okresie wakacyjnym, jest istotnym nadużyciem władzy. Odcinanie internautów korzystających z P2P od Sieci, albo przynajmniej ograniczanie w korzystaniu z niektórych usług, jest nadal aktualnym tematem.