Archiwum - Sep 3, 2007

Weź go i pociągnij ile sił!

Weź go i pociągnij ile sił!

I można jeszcze: "do kabestanu chłopcy wraz", albo inne tego typu - przecież surfowanie "po internecie" kojarzy się nieco z żeglowaniem, więc i linki mogą się kojarzyć z linami.

Prawem prasowym gra o internautę-wyborcę

Nie znamy treści postanowienia Sądu Najwyższego, w którym miał nawiązać do problemu rejestracji serwisów internetowych (por. Czekając na opublikowanie wyroku SN w sprawie obowiązku rejestracji "prasy internetowej" oraz Powoli Sieć zyskuje świadomość problemu rejestracji). Sytuacja w Sejmie jest napięta, a mówi się o tym, że 7 września ma nastąpić jego rozwiązanie. Wcześniej mowa była o tym, że mają zostać przyjęte jedynie najpotrzebniejsze ustawy (głównie związane z Euro 2012). Jeśli dojdzie do rozwiązania Sejmu - wszystkie projekty ustaw trafią do kosza. W tych warunkach uważam, że postulaty "szybkiej" nowelizowania ustawy Prawo prasowe (poddawanie konkretnych propozycji - zwłaszcza nie znając treści postanowienia SN!) jest wykorzystaniem internautów w rozgrywce wyborczej.