Archiwum - Nov 27, 2003

Sprawa antyspamowa cd.

Wczoraj odbyła się kolejna rozprawa przed Sądem Rejonowym w Bialej Podlaskiej, Wydział VII Grodzki, w sprawie Andrzeja J. obwinionego o to, że nadesłał w imieniu Centrum Promocji Informatyki na adres poczty elektronicznej pokrzywdzonego niezamówioną informację handlową.

Program komputerowy towarem

Rzeczpospolita: Jeżeli nie ma całkowitej pewności, że przedmiotem transakcji jest sprzedaż licencji do programu komputerowego, to organy skarbowe mogą zażądać zapłacenie od niej 22 proc. VAT. Tak orzekło 24 listopada siedmiu sędziów Izby Finansowej Naczelnego Sądu Administracyjnego. Inspektor kontroli skarbowej nakazał spółce z o.o. ETOS zapłacić VAT od umów sprzedaży określanych przez nią jako sprzedaż licencji i w ten sposób opisanych w fakturach. Zdaniem inspektora, a potem izby skarbowej, faktycznie chodziło o egzemplarze utworów w postaci oprogramowania komputerowego. Takie oprogramowanie na nośnikach informacji podlega przy sprzedaży stawce 22 proc. VAT.

Kogo pozwie SCO?

Być może kolejnym wielkim przeciwnikiem SCO będzie Google. SCO pozwie prawdopodobnie Googla za niepłacenie (należnych wedle SCO) opłat licencyjnych za korzystanie z linuxa... Jak na razie trwają procesy z IBM, batalia z Novellem... W sumie to ciekawa sprawa. Wielu uważa, że SCO pozywa gigantów, żeby się lepiej sprzedać. [LinuxWorld.com]

DMCA i dziurawe wybory

Niedawno informowałem o porażce technik informatycznych wykorzystanych przy przeprowadzaniu wyborów w USA. Electronic Frontier Foundation postanowiła sprawdzić jak działa ustawa DMCA i pozwała firmę Diebold w związku z tłumieniem dyskusji na temat wadliwie działającego oprogramowania. Firma Diebold odpowiedziała na pozew (PDF). [Slashdot]

Wirus, autor, areszt.

Hiszpańska policja aresztowała 23-letniego mieszkańca Madrytu, podejrzewanego o stworzenie i wprowadzenie do Sieci robaka Raleka, rozprzestrzeniającego się w podobny sposób jak osławiony Blaster. Robak zainfekował ponad 120 tys. komputerów na całym świecie, wykorzystując do tego krytyczny błąd w zabezpieczeniach systemów Windows XP i 2000.[IDG]

Umowy na SDI

"Wprowadzenie przez Telekomunikację Polską S.A. zmian do umów o świadczenie usług ISDN jest bezprawnym nadużyciem przez spółkę pozycji dominującej na rynku" - uznał Prezes Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów. Operator ma ponadto zapłacić 7 mln zł kary. Decyzja UOKiK ma rygor natychmiastowej wykonalności. [IDG]

Bezpieczeństwo Open Source

Teleinfo: Na własny czy cudzy rachunek (Bezpieczeństwo open source): "...W przypadku oprogramowania komercyjnego warto mówić o odpowiedzialności kontraktowej odszkodowawczej, wynikającej z wadliwie działającego programu. Pojawiają się pomysły, by prawo pozwalało na ukaranie producenta wprowadzającego na rynek wadliwą aplikację. Godne uwagi jest również to, że chcący ubezpieczyć się od skutków internetowych ataków w niektórych agencjach ubezpieczeniowych zapłacą wyższe składki, jeśli pracują na oprogramowaniu zamkniętym." (Przepraszam za zdjęcie - byłem zmęczony :)

Amerykański spam cd.

Senat USA wprowadził pewne modyfikacje ustawy CAN-SPAM Act 2003. I tak: pojawił się nakaz umieszczania zawsze w korespondencji o charakterze reklamowym informacji o sposobie rezygnacji z dalszych przesyłek, pojawiły się ułatwienia w zaskarżaniu nadawców przesyłek niestosujących się do przepisów ustawy i rozszerza katalog przesyłek których nie wolno wysyłać na urządzenia przenośne (takie jak np. telefony komórkowe). Ustawa wprowadza rónież współodpowiedzialność nadawcy spamu i firm świadczących mu usługi internetowe. W obecnym kształcie - osoby, które rozsyłają spam na skalę masową, mogą zostać pozwane o odszkodowanie do wysokości 2 mln dolarów (przy czym możliwe jest obliczanie tej szkody "za każdy list"). Za rozsyłanie spamu na skalę międzynarodową odszkodowanie może wzrosnąć do 6 mln dolarów. Odszkodowanie za jeden list ma wynieść do 250 dolarów. W USA powstanie lista osób, które nie życzą sobie otrzymywać spamu. Ustawa kryminalizuje (a więc to o jej karnym aspekcie) kilka ważnych zjawisk, takich jak podrabianie nagłówków poczty, wprowadzające w błąd tematy listów, brak informacji na temat możliwości wypisania się z listy dystrybucyjnej (a ściślej funkcji umożliwiającej takie wypisanie). W ustawie znalazły się regulacje dotyczące poczty związanej z treściami erotycznymi oraz związane z praktyką pozyskiwania adresów poczty elektronicznej ze stron www i newsów (e-mail address harvesting). Jak się wydaje - ponad sześcioletni proces tworzenia prawa antyspamowego w USA zmierza ku finiszowi. Prezydent George W. Bush podpisze ustawę w grudniu. Czytając o tej ustawie (ciężko tak ad hoc zanalizować sam akt) widać, że amerykanie również mają problemy ze stanowieniem prawa nowych technologii - krytycy pokazują dużą ilość możliwych obejść, wielość wyjątków i wysokie standardy dowodzenia niektórych faktów, o co trudno na razie w Internecie... [News.com][Nospam-net.pl][Gazeta]