Blog Forum Gdańsk
Nie uważam się za blogera, ale gdybym nim jednak był, to pewnie byłbym jednym z najdłużej piszących blogerów w Polsce (jeśli nie po prostu najdłużej piszącym - w styczniu 2011 będę obchodził 14 lecie działania serwisu). Do Gdańska, na konferencję zatytułowaną Blog Forum Gdańsk, zostałem zaproszony jednak nie jako bloger (którym się nie czuję), a aby opowiedzieć nieco o zderzeniu wolności słowa z odpowiedzialnością za słowo. Wolność słowa nie jest nieograniczona i nie zgadzam się z zasłyszaną gdzieś tezą, że blogerzy (jakkolwiek będziemy definiować to pojęcie) nie są odpowiedzialni za to, co na swoich blogach (jakkolwiek będziemy definiować to pojęcie) piszą.
Informacje na temat konferencji można znaleźć na dedykowanej stronie. Poza tym przebieg konferencji można śledzić w popularnych serwisach "społecznościowych" (jakkolwiek będziemy je definiować), jak Blip, Twitter czy Facebook (w ramach Facebooka ma być nawet transmisja LIVE). Przedstawię prezentację, następnie poprowadzę panel pt. "Czy blogerzy mogą być wolni?". Trochę strasznie będzie potem czytać backchannel, a jeszcze straszniej będzie czytać komentarze publikowane przez uczestników w ramach prowadzonych przez nich serwisów (aka blogów).
W panelu dyskusyjnym udział wezmą:
Gdańsk - widok z okna... Wieczorem w sobotę jest impreza integracyjna Hotelu Mercure Gdańsk Hevelius.
Czemu Gdańsk organizuje taką konferencję? Jak można przeczytać na jej stronie:
Wolności tworzenia, wolności kultury – tak bliskie blogerom – są jednocześnie silnymi wyróżnikami miasta Gdańsk. Współczesna Europa z pewnością nie byłaby unią demokratycznych państw bez dziedzictwa, które dał jej Gdańsk: wolności, solidarności, dialogu i społeczeństwa obywatelskiego. Dzisiejszy Gdańsk to niezmiennie miasto szerokich horyzontów, otwarte na świat i zmiany, bogate w nowe idee. Miasto odważne i tolerancyjne. Miejsce debat, prezentowania śmiałych poglądów. Przestrzeń swobodnej wymiany myśli i dóbr kultury. Dlatego Gdańsk kandyduje do tytułu Europejskiej Stolicy Kultury 2016. Myśl przewodnia kandydatury to "Wolność Kultury. Kultura Wolności". Gdańsk chce zaprosić europejczyków do debaty na temat wolności, a także szukać odpowiedzi na pytanie, jak nowe formy komunikacji zmieniają społeczeństwo.
Na marginesie: gdzieś przeczytałem komentarz dotyczący zjawiska politycznego, opisanego w tekście Podstawa prawna blokowania stron w UE - pozamiatane na Radzie. Ktoś rzucił pytaniem w stylu: "gdzie teraz jest ta sławna siła blogerów?", czy jakoś tak. Miał na myśli debatę z Panem Premierem, do której doszło przy okazji prac nad Rejestrem Stron i Usług Niedozwolonych. Premier wówczas wycofał się z pomysłu wprowadzania podstaw prawnych do budowy infrastruktury, pozwalającej na filtrowanie treści w Sieci. Teraz zaś, chociaż miał możliwość potwierdzenia swoich słów z lutego tego roku, nie powstrzymał prac w Radzie UE (chociaż Polska mogła tu wyrazić znaczący wpływ na stanowisko Rady). Rząd wręcz poparł pomysł blokowania stron internetowych. Gdzie jest zatem ta "siła blogerów, którzy w lutym powstrzymali Premiera"?
Tylko, że to nie blogerzy sprawili, że Pan Premier na początku roku się z pomysłu wycofał. Przypominam tym, którzy nie pamiętają: Pod listem do Pana Premiera podpisało się 10 organizacji społecznych (były wówczas zresztą dwa listy organizacji), pod listem do Pana Prezydenta podpisało się ponad 80 tyś ludzi. W serwisie Facebook powstawały jedna za drugą grupy gromadzące parę tysięcy ludzi każda. Pan Prezydent - wówczas z przeciwnego do Pana Premiera obozu politycznego - zaczął przyglądać się dyskusji (a Kancelaria Prezydenta zorganizowała spotkania z przedstawicielami organizacji społecznych). W sprawę zaangażował się również Rzecznik Praw Obywatelskich. Opinia publiczna była rozgrzana. Maciej Budzich (Mediafun) pracował w tym czasie nad spotkaniem Pana Premiera z blogerami. Ponieważ temat internetu w międzyczasie stał się "gorący" - planowane przez Maćka spotkanie przeistoczyło się w spotkanie poświęcone "Rejestrowi".
Blogerzy pewnie też coś o tym rejestrze stron i usług niedozwolonych pisali. U mnie, ale ja nie czuję się blogerem, temat rozpoczął się tekstem Chciałbym przeczytać ten projektowany art 170a prawa telekomunikacyjnego, a potem kolejnym: Rejestr Stron i Usług Niedozwolonych w projekcie Ministerstwa Finansów. Ten ostatni z wymienionych odwiedziło (bo nie wiem, czy przeczytało) 33 tys ludzi. Materiał trafił na Wykop, a potem był przywoływany w innych tekstach publikowanych w Sieci.
- VaGla's blog
- Login to post comments
Piotr VaGla Waglowski
Piotr VaGla Waglowski - prawnik, publicysta i webmaster, autor serwisu VaGla.pl Prawo i Internet. Ukończył Aplikację Legislacyjną prowadzoną przez Rządowe Centrum Legislacji. Radca ministra w Departamencie Oceny Ryzyka Regulacyjnego a następnie w Departamencie Doskonalenia Regulacji Gospodarczych Ministerstwa Rozwoju. Felietonista miesięcznika "IT w Administracji" (wcześniej również felietonista miesięcznika "Gazeta Bankowa" i tygodnika "Wprost"). Uczestniczył w pracach Obywatelskiego Forum Legislacji, działającego przy Fundacji im. Stefana Batorego w ramach programu Odpowiedzialne Państwo. W 1995 założył pierwszą w internecie listę dyskusyjną na temat prawa w języku polskim, Członek Założyciel Internet Society Poland, pełnił funkcję Członka Zarządu ISOC Polska i Członka Rady Polskiej Izby Informatyki i Telekomunikacji. Był również członkiem Rady ds Cyfryzacji przy Ministrze Cyfryzacji i członkiem Rady Informatyzacji przy MSWiA, członkiem Zespołu ds. otwartych danych i zasobów przy Komitecie Rady Ministrów do spraw Cyfryzacji oraz Doradcą społecznym Prezesa Urzędu Komunikacji Elektronicznej ds. funkcjonowania rynku mediów w szczególności w zakresie neutralności sieci. W latach 2009-2014 Zastępca Przewodniczącego Rady Fundacji Nowoczesna Polska, w tym czasie był również Członkiem Rady Programowej Fundacji Panoptykon. Więcej >>
prelekcja świetna
Prelekcja była świetna (etyka w świecie blogów jak najbardziej jest potrzebna) i jak już pisałem na blipie podczas forum wolę Ciebie słuchać niż czytać ;)
Mam nadzieję, że po Jesieni, Blog Forum będą kolejne miejsca gdzie chętnie weźmiesz udział jako prelegent.
Odnośnie głosów, jakobym "skradł" temat
Odnośnie głosów, jakobym "skradł" temat panelu mogę jedynie napisać, że najwyraźniej finansowanie aktywności publicystycznej (w tym za pomocą reklamy i udziału w różnych promocjach oraz działaniach marketingowych) jest ważnym czynnikiem realizowania wolności słowa. Rozumiem rozgoryczenie mającego prowadzić panel o współpracy blogerów z firmami, że zebrani na Forum nie chcieli poczekać z poruszaniem tych kwestii do jednego z ostatnich z punktów programu. Mam wrażenie, że tematu reklamy szczególnie nie prowokowałem, chociaż owszem, zapytałem Kominka o hamburgery (mam nadzieję, że się na mnie nie gniewa).
Na marginesie - definicja prawna "bloga" może być (a nawet jest) ważna, a to ze względu na formułowane w Ministerstwie Kultury i Dziedzictwa Narodowego projekty ustaw (por. Kolejny projekt noweli Prawa prasowego zabiera prawa dziennikarzom) - chodzi m.in. o propozycje negatywnej definicji prasy).
--
[VaGla] Vigilant Android Generated for Logical Assassination
Na marginesie: gdzieś
To pytanie powracało jak bumerang przy okazji rozmów na temat blokowania stron na poziomie UE. Pytającym chodziło nie tylko debatę "Zapytaj premiera", ale także film "Blogersi". W którym - wedle zapowiedzi - ma być mowa o wpływie osób blogujących na politykę etc.
Zgodzę się z twierdzeniem, że do zmiany decyzji w sprawie RSiUN doprowadzili obywatele RP, korzystając z możliwości zrzeszania się oraz wypowiadania swojej opinii, a przy okazji sprytnie rozgrywając przeciwko sobie główne ośrodki władzy w Polsce.
--
Piotr "Mikołaj" Mikołajski
http://piotr.mikolajski.net