media

Domniemanie, że jest wszędzie...

PAP/Hoga.pl: "Nowy projekt nowelizacji ustawy o radiofonii i telewizji ma na celu ułatwienie egzekwowania abonamentu radiowo-telewizyjnego. W projekcie zapisane ma zostać domniemanie, że każde gospodarstwo domowe w Polsce posiada odbiornik radiowo-telewizyjny...".

Ugoda - OptInRealBig.com

Eliot Spitzer, Prokurator Generalny stanu Nowy York poinformował o zawarciu ugody ze Scottem Richterem właścicielem firmy OptInRealBig.com. Nie będzie musiał zapłacić grzywny wysokości 20 milionów dolarów, a część tej kwoty (50 tysięcy dolarów w tym 40 tysięcy grzywny i 10 tysięcy kosztów procesowych) "w zamian za to wyrzeka się stosowania praktyk zakazanych przez amerykańska ustawę CAN-SPAM Act".

Prawie 4 miliony odszkodowania

Microsoft wygrał prawie cztery miliony dolarów odszkodowania w procesie, który wytoczono firmie Pointcom oraz Danielowi Khoshnood. Dodatkowo sąd zakazał tym podmiotom używania nazw domen internetowych, które wprowadzały użytkowników w błąd: "hottmail.com" oraz "wwwwindows.com"

Peer-to-peer i eGovernment

Sielne lobby próbuje zdelegalizować wykorzystywanie sieci p2p, tymczasem uruchomiony niedawno serwis outragedmoderates.org zgromadził ponad 600 dokumentów rządowych i sądowych, które udostępnia w takiej sieci. I okazuje się, że technologia p2p może przyczynić się do łatwiejszego dostępu do publikacji administracji publicznej, a więc w praktyce realizować ideę eGovernmentu...

Odpowiedzialność za ogłoszenia

Rzeczpospolita, w artykule Wydawca odpowiada za ogłoszenia analizuje ostatnie orzeczenie Sądu Najwyższego z 15 lipca 2004 r. dotyczące sprawy o ochronę dóbr osobistych wytoczonej przez Krzysztofa S. wydawcy "Gazety Wyborczej". "Choć wydawca gazety nie jest autorem płatnego ogłoszenia, odpowiada za jego treść, ale tylko w zakresie ich zgodności z prawem, a więc m.in. naruszenia cudzych dóbr osobistych. Nie ma jednak obowiązku domyślać się ani badać, czy ze względu na okoliczności niewynikające z treści ogłoszenia może ono naruszyć cudze dobra osobiste".

Adresy się zmieniają, a świadomość?

To jest normalne, że każdy może zarejestrować wolną domenę. Jeśli kiedyś pod jakimś adresem domenowym istniał internetowy serwis, a prowadzący go zrezygnował następnie z danego adresu - może się zdarzyć, iż ktoś inny postanowi zostać abonentem tej nazwy. Może to być serwis oferujący erotykę lub nawet pornografię (cokolwiek to znaczy). No i tak to właśnie jest... Tymczasem Gazeta Wyborcza donosi o zjawisku rejestracji domen, z których zrezygnowały znane serwisy: Podkarpackiego Centrum Edukacji Nauczycieli w Rzeszowie; rzeszowskiego oddziału Narodowego Funduszu Zdrowia (o serwisie kasy chorych już informowałem na tych łamach).

Adresy internetowe

W dziale Książki znalazła się recenzja ndesłanej monografii "Adresy internetowe. Zagadnienia cywilnoprawne" autorstwa dr Justyny Ożegalskiej - Trybalskiej. Pracę tę polecić mogę tym, którzy interesują się zagadnieniami związanymi z nazwami domen internetowych. Uważam jednocześnie, że tytuł opracowan

O wykorzystywaniu niużywanych nazw domenowych

"Prezentowanie pornografii nie jest zabronione, ale wszczęliśmy postępowanie, bo jest to publiczne rozpowszechnianie pornografii wobec osób, które sobie tego nie życzą. Sprawcom grozi do roku więzienia, a instytucje mogą osobno żądać odszkodowania za naruszenie ich dóbr".

Google pozwany w związku z Googles

Firma Stelor Productions, która od roku 1997 posiada prawa do domeny Googles.com, pozwała Google. Strona Googles poświęcona postaciom z książki dla dzieci: "Googles and the Planet Goo", rozpoczęła swoją działalność 2 miesiące wcześniej niż Google zarejestrowało swoją domenę. [»

Prawa do kodu

Firma Affinity Engines z Kaliforni pozwała Google. Twierdzi, iż firma oferująca najpopularniejszą wyszukiwarkę posługuje się kradzionym kodem źródłowym w jednym ze swych nowych serwisów orkut.com.