wolność słowa

Patenty na soft od kuchni

Ross Gittins, redaktor Herald's Economics prezentuje zwierzenia chcącego pozostać anonimowym programisty, który relacjonował dziennikarzowi firmowe spotkanie z prawnikiem dotyczące patentów na oprogramowanie...

eBay nie jest odpowiedzialny

Sąd Apelacyjny z Kolifornii orzekł (PDF), że spółka prowadząca internetowy serwis aukcyjny nie jest odpowiedzialna za zniesławienie jednego użytkownika przez drugiego, co się zdarzyło zdaniem powoda przez opublikowanie komentarza do komentarza związanego z jedną z aukcji.

Filtrowanie nie jedno ma imię

Z jednej strony możemy mówić o stosowaniu filtrów blokujących np. pornografie na konkretnym komputerze (maszynie) użytkownika, z drugiej (o czym warto pamiętać) ruch idący "z sieci" do tej maszyny przechodzi przez szereg serwerów. Poszczególni operatorzy też mają możliwość wpływania na to, co możemy oglądać, a czego nie. Wielokrotnie wyrażałem pogąd, że mechaniczne stosowanie filtrów jest "chowaniem głowy w piasek" przed problemem istnienia w Sieci treści kontrowersyjnych (demokratyczne państwo prawa w przypadku Chin) i przestępczych (pornografia z udziałem dzieci). Okazuje się, że British Telecom (dominujący operator na brytyjskim rynku telekomunikacyjnym) codziennie blokuje około 10 tys. zapytań o treści zawierające pornografię dziecięcą.

Odpowiedzialność za ogłoszenia

Rzeczpospolita, w artykule Wydawca odpowiada za ogłoszenia analizuje ostatnie orzeczenie Sądu Najwyższego z 15 lipca 2004 r. dotyczące sprawy o ochronę dóbr osobistych wytoczonej przez Krzysztofa S. wydawcy "Gazety Wyborczej". "Choć wydawca gazety nie jest autorem płatnego ogłoszenia, odpowiada za jego treść, ale tylko w zakresie ich zgodności z prawem, a więc m.in. naruszenia cudzych dóbr osobistych. Nie ma jednak obowiązku domyślać się ani badać, czy ze względu na okoliczności niewynikające z treści ogłoszenia może ono naruszyć cudze dobra osobiste".

Kto jest odpowiedzialny za szum?

Szum informacyjny... Wczoraj podałem za PAP/Wprost informacje o zatrzymaniu dwudziestosześcioletniego prawnika z Warszawy, który był podejrzewany o rozpowszechnianie przez Internet materiałów zawierających pornografię dziecięcą (por. Pedofile zatrzymani...). Dziś trzeba szybko dodać kilka rzeczy: Po przesłuchaniu prawnik ten został zwolniony, a zarzuty wobec niego wycofano - tak poinformował rzecznik podkarpackiej policji.

Odpowiedzialność za blokowanie

Jak wynika z orzeczenia (PDF) Sądu Okręgowego Północnej Kalifornii: SpamCop, serwis, który pomaga administratorom w blokowaniu niechcianej koresponedencji (spam) kierowanej za pomocą poczty elektronicznej nie będzie zobligowany do powstrzymania się od rozpowszechniania informacji dotyczących firmy OptInRealBig.com, zajmującej się marketingiem bezpośrednim (wykorzystującej właśnie pocztę elektroniczną w swej działalności).

Spam, ONZ, 85% epidemii

W ciągu dwóch następnych lat ONZ zamierza doprowadzić do rozwiążania problemu niechcianej korespondencji elektronicznej (spam) poprzez standaryzacje prawa na całym świecie. O skali współczesnej epidemii świadczy to, że zdaniem badaczy już 85% wszystkich komunikatów przesyłanych w Internecie można zakwalifikować jako spam.

Jesteś kanibalem!

Onet podaje za Dziennikiem Polskim: "Do kilku krakowskich redakcji i instytucji dotarły wczoraj e-maile o wstrząsającej treści, z niesmacznymi zdjęciami, oskarżające jeden z lokali gastronomicznych o propagowanie kanibalizmu, narkobiznes i korupcję". W rozesłanym do różnych redakcji i instytucji paszkwilu znalazł się również fotomontaż pokazujący jedzenie części ludzkiego ciała przez jednego z mężczyzn..

Produkcja narzędzi p2p

Przedstawiono właśnie projekt nowej regulacji, na mocy której nielegalne będzie w USA (o ile przeforsują to) produkowanie i udostępnianie oprogramowania do wymiany plików. Zdaniem potężnych senatorów twórcy takiego oprogramowania pośrednio "namawiają" dzieci do kradzieży chronionych utworów... Zapominają o utworach, których autorzy zgodzili się na ich wymianę w takich sieciach np. na zasadzie wolnej licencji...

Filtrowanie w Sejmie

Problem "szkodliwych" treści w Internecie stał się przedmiotem sejmowego osiadczenia posła Stanisława Duliasa w dniu 30 czerwca: