prywatność

Zdjęcie w reklamie i wydawca (I CK 515/04)

Opublikowanie bez zgody aktorki jej zdjęcia do reklamy usług audiotele dla dorosłych narusza dobra osobiste. Wydawca gazety nie może uwolnić się od odpowiedzialności za jego zamieszczenie, powołując się na zasadę, zgodnie z którą wydawca i redaktor nie ponoszą odpowiedzialności za treść ogłoszeń i reklam - stwierdził Sąd Najwyższy.

Zastanówmy się jeszcze...

Przy założeniu, że i tak nikt nie zostanie skazany za to, że w Internecie pojawiły się listy IPN, możemy się zastanowić jakich to jeszcze przepisów obowiązującego w Polsce prawa nie zastosuje się.

Nie no... Lista a ochrona danych

Przepraszam, ale jeszcze o tej liście IPN. Interia cytuje Rzecznika Prokuratury Okręgowej w Warszawie, Macieja Kujawskiego, który ponoć miał powiedzieć, że "roboczą podstawą śledztwa jest przepis karny ustawy o ochronie danych osobowych, który przewiduje karę do 2 lat więzienia wobec tego, kto przechowuje lub udostępnia zbiór danych osobowych bez odpowiedniego uprawnienia".

Odpowiedzialność za listę IPN

Na stronach Instytutu Pamięci Narodowej pojawiła się informacja - oświadczenie: "Instytut Pamięci Narodowej informuje, że jest autorem bazy danych Akta osobowe, znajdującej się od listopada 2004 r. w czytelni akt jawnych Instytutu Pamięci Narodowej. Za wszelkie inne bazy o podobnym charakterze, kolportowane m.in. w internecie, Instytut nie ponosi żadnej odpowiedzialności. Ta baza danych stanowi pomoc inwentarzową archiwum Instytutu i jest udostępniana osobom uprawnionym na dotychczasowych zasadach".

W sprawie listy Wildsteina w Internecie

"Według dotychczasowych ustaleń, nikt z IPN nie popełnił przestępstwa, a zwłaszcza nie złamał przepisów ustawy o ochronie danych osobowych".

Lista IPN'u

No właśnie. Dziennikarz Rzeczpospolitej Bronisław Wildstein stracił pracę, bo... Bo można było "wyjąć" za pomocą pendrive z IPN'u pewną listę. Listę dostępną ponoć dla wszystkich w czytelni Instytutu Pamięci Narodowej.

Lista IPN w Sieci

No tak. Tak jak się spodziewałem lista z IPN trafiła do Sieci. Pod pierwotnym adresem (tym, którego dziennikarze w tv nie pokazali) już nie da się jej zobaczyć, ale zgodnie z moimi podejrzeniami pojawiły się już kopie (mirrory) na innych serwerach.

Tożsamość kradziona raczej offline

Wiele osób obawia sie krzadzieży tożsamości za pomocą internetu, ale jak wynika z opublikowanego właśnie raportu Javelin Strategy & Research - 72 proc. danych osobowych wykorzystywanych potem w niecnych celach pozyskiwane jest przez złoczyńców offline (kosze na śmieci, skradzione portfele, notatniki).

Obowiązki niemieckiego operatora

Sąd regionalny we Frankfurcie uznał, że dostawca usług internetowych zajmujący się wyłącznie zapewnieniem klientowi dostępu do Internetu i nie ma obowiązku sprawdzania, czy kopiowane i udostępniane przez użytkownika pliki są legalne, a także ujawniania danych klienta.