Sąd w Hiszpanii: linkowanie nie jest powielaniem, rozpowszechnianiem, ani publicznym udostępnianiem

Mamy ciekawe orzeczenie w Hiszpanii, w którym to orzeczeniu Sąd Apelacyjny w Barcelonie (Audiencia Provincial de Barcelona) uznał (Sentencia Num. 301/2011 z 7 lipca 2011 r.), że linkowanie do materiałów chronionych prawem autorskim nie jest samo w sobie publicznym udostępnianiem takich utworów, a przez to nie stanowi naruszenia prawa autorskiego. Kilka lat temu pisałem w tekście Pobieranie legalne w Hiszpanii (na razie) o wyroku w sprawie pobierania plików z sieci P2P i o tym, że wówczas Hiszpania implementowała Dyrektywę europejską 2001/29/WE w sprawie harmonizacji niektórych aspektów prawa autorskiego i praw pokrewnych w społeczeństwie informacyjnym. W obecnej sprawie chodzi również o możliwość wspierania korzystania z sieci P2P i o interpretację zwrotów, które odpowiadają znajdującym się w ww. Dyrektywie...

O sprawie pisze EFF w tekście Spanish Court Rules That Linking to Potential Copyright Infringing Material Is Not Copyright Infringement i odwołuje do samego wyroku (PDF, j. hipszański). Działania prawne przeciwko serwisowi indice-web.com uruchomiła hiszpańska organizacja zbiorowego zarządzania Sociedad General de Autores y Editores (SGAE).

W pierwszej instancji sąd el Juzgado de lo Mercantil no 6 de Barcelona orzekł, że serwis internetowy, który umieszcza w swoich zasobów również informacje umożliwiające pobieranie użytkownikom internetu chronione prawem autorskim utwory z sieci P2P (jak rozumiem - chodzi o ed2k i sieć eMule; por. Dostęp a prawa autorskie - czym jest torrent), nie może być uznany za naruszającego prawa autorskie, ponieważ w istocie nie przechowuje w swojej infrastrukturze żadnych kopii tych utworów. W efekcie sąd nie przychylił się do roszczeń zgłaszanych przez SGAE, tj. nie zarządził usunięcia wszystkich linków do chronionych utworów, zajęcia dochodów uzyskanych przez pozwanego (m.in. z działalności dodatkowej, która realizowana jest z wykorzystaniem witryny, jak np. działalność reklamowa), nie przychylił się również do żądania wstrzymania świadczenia usług hostingowych, w ramach których działa indice-web.com.

SGAE odwołała się od wyroku pierwszej instancji twierdząc, że sąd analizował jedynie niektóre aspekty prawne sprawy. Nie analizował - zdaniem organizacji - takich sytuacji prawnych, w których można by mówić np. o pomocnictwie przy naruszeniu autorskich praw (poprzez linkowanie do materiałów, które opublikowano z naruszeniem prawa autorskiego w infrastrukturze podmiotu trzeciego; por. Sąd apelacyjny podtrzymał wyrok przeciwko twórcom The Pirate Bay - tu Fredrik Neij, Peter Sunde Kolmisoppi oraz Carl Lundström zostali uznani winnymi pomocnictwa przy naruszaniu praw autorskich).

Przed Sądem Apelacyjnym stanęło trudne wyzwanie i po analizie sprawy doszedł do wniosku, że linkowanie nie odpowiada sytuacji, o której mowa w art. 20 ust. 2 hiszpańskiej ustawy o prawie własności intelektualnej (la Ley de Propiedad Intelectual (LPI)), tj. nie stanowi ""puesta a disposición al público de obras, por procedimientos alámbricos o inalámbricos, de tal forma que cualquier persona pueda acceder a ellas desde el lugar y en el momento que elija" (publicznego udostępniania utworów drogą przewodową lub bezprzewodową w taki sposób, że każdy ma do nich dostęp w miejscu i czasie przez siebie wybranym; notabene: polska ustawa o prawie autorskim i prawach pokrewnych również posługuje się w kilku miejscach podobnym zwrotem - "publiczne udostępnianie utworów w taki sposób, aby każdy mógł mieć do nich dostęp w miejscu i czasie przez siebie wybranym"). Warto w tym miejscu odesłać zainteresowanych do Dyrektywy w sprawie harmonizacji niektórych aspektów prawa autorskiego i praw pokrewnych w społeczeństwie informacyjnym, w której mowa m.in. o interaktywnej transmisji na zlecenie, która charakteryzuje się "tym, że każdy może mieć do nich dostęp w wybranym przez siebie miejscu i czasie"

Sąd potwierdził jednocześnie, że indice-web.com nie hostował chronionych prawem autorskim plików w ramach swojej infrastruktury, zaś wskazywanie lokalizacji takich plików w infrastrukturze podmiotów trzecich nie stanowi ani reprodukowania (powielania; por. art. 2 ww. Dyrektywy), ani rozpowszechniania (por. art. 4 ww. Dyrektywy), ani publicznego komunikowania (publicznego udostępniania; por. art. 3 ww. Dyrektywy).

Odnośnie pomocnictwa przy naruszeniu praw autorskich sąd apelacyjny nie dokonywał analizy prawnej, gdyż te zarzuty nie pojawiły się w pozwie SGAE złożonym przed sądem pierwszej instancji.

Garść hiszpańskojęzycznych omówień wyroku:

Przeczytaj również:

Piotr VaGla Waglowski

VaGla
Piotr VaGla Waglowski - prawnik, publicysta i webmaster, autor serwisu VaGla.pl Prawo i Internet. Ukończył Aplikację Legislacyjną prowadzoną przez Rządowe Centrum Legislacji. Radca ministra w Departamencie Oceny Ryzyka Regulacyjnego a następnie w Departamencie Doskonalenia Regulacji Gospodarczych Ministerstwa Rozwoju. Felietonista miesięcznika "IT w Administracji" (wcześniej również felietonista miesięcznika "Gazeta Bankowa" i tygodnika "Wprost"). Uczestniczył w pracach Obywatelskiego Forum Legislacji, działającego przy Fundacji im. Stefana Batorego w ramach programu Odpowiedzialne Państwo. W 1995 założył pierwszą w internecie listę dyskusyjną na temat prawa w języku polskim, Członek Założyciel Internet Society Poland, pełnił funkcję Członka Zarządu ISOC Polska i Członka Rady Polskiej Izby Informatyki i Telekomunikacji. Był również członkiem Rady ds Cyfryzacji przy Ministrze Cyfryzacji i członkiem Rady Informatyzacji przy MSWiA, członkiem Zespołu ds. otwartych danych i zasobów przy Komitecie Rady Ministrów do spraw Cyfryzacji oraz Doradcą społecznym Prezesa Urzędu Komunikacji Elektronicznej ds. funkcjonowania rynku mediów w szczególności w zakresie neutralności sieci. W latach 2009-2014 Zastępca Przewodniczącego Rady Fundacji Nowoczesna Polska, w tym czasie był również Członkiem Rady Programowej Fundacji Panoptykon. Więcej >>