Jeszcze o standardowych licencjach na ponowne wykorzystanie PSI

Przed krótkim urlopem mam jeszcze jedną prośbę: gdyby ktoś znalazł w sobie ochotę, siłę i umiejętności - będę wdzięczny za umieszczenie w komentarzach do tej notatki linków do rządowych zasobów dotyczących licencjonowania oficjalnych dokumentów (poza linkami chętnie poznam też komentarze i uwagi dotyczące wskazanych zasobów). Oczywiście chodzi mi o licencje, które wypracowano w krajach UE na potrzeby wdrożenia Dyrektywy 2003/98/WE Parlamentu Europejskiego i Rady z dnia 17 listopada 2003 r. w sprawie ponownego wykorzystywania informacji sektora publicznego (por. Ponowne wykorzystanie informacji z sektora publicznego - dyskusja w Polsce, raport w UE). Prawdopodobnie strona rządowa w Polsce będzie myślała nad tym, jak sformułować takie licencje w Polsce. Warto zatem przygotować się do dyskusji na ten temat.

W tekście Licencja publiczna UE wersja 1.0 pisałem o europejskiej licencji publicznej na oprogramowanie, która została wypracowana w ramach IDABC. Taka licencja dotyczy oprogramowania, nie zaś dokumentów. Fakt, że została przetłumaczona na wszystkie języki UE jest pomocny, jednak warto poszukać czegoś, co dotyczy korzystania z baz danych, których producentem jest administracja publiczna (licencja na korzystanie z bazy danych). Dokumenty urzędowe i materiały urzędowe w Polsce nie są przedmiotem prawa autorskiego, a zatem - na gruncie prawa autorskiego - nie można licencjonować takich dokumentów urzędowych i materiałów urzędowych. Jest problem z ustaleniem czym jest "materiał urzędowy" (por. Rozważmy problemy ponownego wykorzystania informacji z sektora publicznego, Urzędowe dokumenty, materiały, znaki i symbole w orzecznictwie sądów administracyjnych i Wyrok Sądu Najwyższego - Izba Cywilna z dnia 26 września 2001 r. (sygn. akt IV CKN 458/00)). Zakładam, że wcześniej czy później ten problem zostanie rozwiązany: albo przez utrwalenie się linii orzeczniczej, albo przez doprecyzowanie przepisów. Jak można przeczytać w preambule Dyrektywy:

(...)
(9) Niniejsza dyrektywa nie zawiera żadnego zobowiązania, aby zezwalać na ponowne wykorzystywanie dokumentów. Państwa Członkowskie lub zainteresowane organy sektora publicznego podejmują decyzję o wydaniu lub niewydaniu zgody na ich ponowne wykorzystywanie. Niniejszą dyrektywę powinno stosować się do dokumentów udostępnionych do ponownego wykorzystania, gdy organy sektora publicznego licencjonują, sprzedają, rozpowszechniają, wymieniają informacje lub jej udzielają. Aby zapobiec zbiegowi subwencji, ponowne użytkowanie powinno obejmować dalsze wykorzystywanie dokumentów w obrębie tej samej organizacji do działań leżących poza zakresem jej zadań publicznych. Działania leżące poza zakresem zadań publicznych będą typowo obejmować dostarczanie dokumentów wytworzonych i opłaconych wyłącznie na zasadach komercyjnych i w warunkach konkurencji z innymi firmami na rynku. Definicja „dokumentu” nie ma na celu objęcia nią programów komputerowych...
(...)
(17) W pewnych przypadkach ponowne wykorzystywanie dokumentów będzie odbywać się bez przyznanej licencji. W innych przypadkach wydawana będzie licencja nakładająca warunki ponownego wykorzystywania przez licencjobiorcę dotycząca spraw takich jak odpowiedzialność, prawidłowe wykorzystywanie dokumentów, gwarancja niewprowadzania zmian oraz obowiązek podania źródła. Jeśli organy sektora publicznego licencjonują dokumenty do ponownego wykorzystywania, warunki licencji powinny być uczciwe i przejrzyste. W tym względzie, ważną rolę mogą odgrywać dostępne w Internecie licencje standardowe. Państwa Członkowskie powinny więc zapewnić dostępność licencji standardowych.
(...)

Właśnie o te, standardowe licencje na PSI (Public Sector Information) mi chodzi. Być może ktoś gdzieś w Unii Europejskiej już zebrał takie materiały. Szybkie, przedurlopowe przeszukanie Sieci wskazało mi zasoby brytyjskiego Office of Public Sector Information, działającego w ramach brytyjskich archiwów. Tam m.in. można znaleźć takie zasoby, jak: Copyright Guidance, Guidance - Reproduction of Bills and Explanatory Notes to Bills of the United Kingdom Parliament, czy The Future Management of Crown Copyright (PDF). W administracji brytyjskiej funkcjonują też różne licencje, np. PSI - Standard Licence Mid Sussex District Council.

Jest też materiał Irlandzki: Circular 32/05: Re-use of Public Sector Information (PSI) (PDF). Irlandczycy mają nawet the Re-Use of Public Sector Information Portal, a w ramach tego portalu opublikowano PSI Licence for Re-Use of Informaton (PDF).

Ciekawy jestem jak to wygląda w Hiszpanii, w Niemczech czy we Francji.

Kto w Polsce powinien ustalić treść standardowej licencji? W jakim trybie taka licencja (licencje) powinna zostać ustalona? Czy to powinno być rozporządzenie w sprawie standardowej licencji na ponowne wykorzystanie informacji z sektora publicznego? Jak to jest w innych krajach?

Tak jak pisałem we wcześniejszej notatce - znikam na krótki urlop. Proszę się nie denerwować w związku z tym, że komentarze się nie pojawiają pod tekstem. Moderator chwilowo jest w Krakowie (bez dostępu do Sieci, bez komputera). Jak wrócę, przepuszczę komentarze czekające w kolejce.

Opcje przeglądania komentarzy

Wybierz sposób przeglądania komentarzy oraz kliknij "Zachowaj ustawienia", by aktywować zmiany.

w Australii...

Polecam raport holenderskiego IViR nt. PSI i licencji CC:
http://creativecommons.org/weblog/entry/8015

Troche informacji o licencjach na PSI mozna znalezc w prezentacji prof. Briana Fitzgeralda, ktory miedzy innymi pracuje dla australijskiego Creative Commons:
http://www.storyq.net/boxes/556

Odnosnie oplat za PSI warto jeszcze zajrzec do tych materialow ORG:
http://www.openrightsgroup.org/2008/03/14/public-sector-information-officially-better-when-shared/

ochrona prawno-autorska materiałów urzędowych

ksiewi's picture

W kontekście rozważań o tym, kiedy coś jest niechronionym materiałem urzędowym proponuję zapoznać się ze stroną Judicial Humor cytującą orzeczenia, w których sędziowie wznoszą się na wyżyny twórczości literackiej.

A na marginesie, czytając takie orzeczenia zastanawiam się co powstrzymuje polskich sędziów od pisania uzasadnień w podobny sposób.

Piotr VaGla Waglowski

VaGla
Piotr VaGla Waglowski - prawnik, publicysta i webmaster, autor serwisu VaGla.pl Prawo i Internet. Ukończył Aplikację Legislacyjną prowadzoną przez Rządowe Centrum Legislacji. Radca ministra w Departamencie Oceny Ryzyka Regulacyjnego a następnie w Departamencie Doskonalenia Regulacji Gospodarczych Ministerstwa Rozwoju. Felietonista miesięcznika "IT w Administracji" (wcześniej również felietonista miesięcznika "Gazeta Bankowa" i tygodnika "Wprost"). Uczestniczył w pracach Obywatelskiego Forum Legislacji, działającego przy Fundacji im. Stefana Batorego w ramach programu Odpowiedzialne Państwo. W 1995 założył pierwszą w internecie listę dyskusyjną na temat prawa w języku polskim, Członek Założyciel Internet Society Poland, pełnił funkcję Członka Zarządu ISOC Polska i Członka Rady Polskiej Izby Informatyki i Telekomunikacji. Był również członkiem Rady ds Cyfryzacji przy Ministrze Cyfryzacji i członkiem Rady Informatyzacji przy MSWiA, członkiem Zespołu ds. otwartych danych i zasobów przy Komitecie Rady Ministrów do spraw Cyfryzacji oraz Doradcą społecznym Prezesa Urzędu Komunikacji Elektronicznej ds. funkcjonowania rynku mediów w szczególności w zakresie neutralności sieci. W latach 2009-2014 Zastępca Przewodniczącego Rady Fundacji Nowoczesna Polska, w tym czasie był również Członkiem Rady Programowej Fundacji Panoptykon. Więcej >>