Błędne koło zamówień publicznych z informatyzacją w tle

Toczy się batalia o jedno z największych zamówień publicznych ostatnich lat. Wiadomo, że znowelizowana ustawa Prawo zamówień publicznych ma ułatwić postępowania, ale do postępowań rozpoczętych przed 25 maja stosuje się stare zasady. Nowe przepisy stopniowo zyskują rozstrzygnięcia arbitrów. Z jednego z takich rozstrzygnięć wynika, że nie wystarczy umieścić w internecie informacje o wpłynięciu protestu. Trzeba opublikować online cały protest (sygn. akt. UZP/ZO/01972/06).

Gazeta Prawna w artykule Stare prawo blokuje zamówienia informuje: "Sprawa teleinformatyzacji wymiaru sprawiedliwości przypomina błędne koło. Toczący się od ponad dwóch lat przetarg na połączenie w jedną sieć 1300 sądów, prokuratur i instytucji wymiaru sprawiedliwości ciągle pozostaje nierozstrzygnięty. O wart ponad 80 mln zł kontrakt teleinformatyczny walczą: amerykańskie konsorcjum Crowley Data Poland oraz Telekomunikacja Polska. Na początku tego roku, po dwóch latach od ogłoszenia przetargu, ministerstwo wybrało ofertę Amerykanów. TP SA, która przegrała przetarg, oprotestowała jego wynik. Sprawa trafiła do Sądu Okręgowego w Warszawie, który w ubiegłym tygodniu odrzucił skargę TP SA. Tego samego dnia TP SA, korzystając z przepisów ustawy Prawo zamówień publicznych, złożyła kolejne odwołanie".

To dalszy ciąg historii, którą można prześledzić w poniższych tekstach:

W artykule GP znalazły się też wypowiedzi dotyczące nowelizacji prawa zamówień publicznych. Uczestnicy przetargów ogłoszonych po 25 maja 2006 mają mieć łatwiej…

Przypomnijmy: w dniu 25 maja 2006 r. weszła w życie ustawa z dnia 7 kwietnia 2006 r. o zmianie ustawy - Prawo zamówień publicznych oraz ustawy o odpowiedzialności za naruszenie dyscypliny finansów publicznych (Dz. U. z dnia 10 maja 2006 r. Nr 79, poz. 551 - jako ciekawostkę warto odnotować, że tekst opublikowany w Dzienniku Ustaw zawiera błąd polegający na tym, że w art. 92 ust. 1 myślnik i następujące po nim wyrazy powinny stanowić część pkt 3, a nie odnosić się do wszystkich pkt 1 - 3; tekst ujednolicony na stronach Urzędu Zamówień Publicznych (PDF)).

To spora nowelizacja (prawie 60 stron tekstu). W art. 181 po ust. 5 dodano ust. 6 i 7 w brzmieniu:

„6. Wykonawca wnoszący protest oraz wykonawca wezwany zgodnie z ust. 3 nie mogą następnie korzystać ze środków ochrony prawnej na czynności zamawiającego wykonane zgodnie z ostatecznym rozstrzygnięciem protestu zapadłym w postępowaniu toczącym się w wyniku wniesienia protestu.
7. Wykonawca wnoszący protest oraz wykonawca wezwany zgodnie z ust. 3 nie mogą następnie wnieść protestu, powołując się na te same okoliczności.”;

Zmieniono również brzmienie art. 183 ustawy:

„Art. 183. 1. Zamawiający rozstrzyga jednocześnie wszystkie protesty dotyczące:
1) treści ogłoszenia,
2) postanowień specyfikacji istotnych warunków zamówienia,
3) wykluczenia wykonawcy z postępowania o udzielenie zamówienia, odrzucenia ofert i wyboru najkorzystniejszej oferty - w postępowaniu prowadzonym w trybie przetargu nieograniczonego, negocjacji bez ogłoszenia i zapytania o cenę,
4) wykluczenia wykonawcy z postępowania o udzielenie zamówienia albo odrzucenia ofert i wyboru najkorzystniejszej oferty - w postępowaniu prowadzonym w trybie przetargu ograniczonego, negocjacji z ogłoszeniem, dialogu konkurencyjnego - w terminie 10 dni od upływu ostatniego z terminów na wniesienie protestu.
2. Protest inny niż wymieniony w ust. 1 zamawiający rozstrzyga w terminie 10 dni od dnia jego wniesienia.
3. Brak rozstrzygnięcia protestu w terminach, o których mowa w ust. 1 i 2, uznaje się za jego oddalenie.
4. Rozstrzygnięcie protestu wraz z uzasadnieniem oraz pouczeniem o sposobie i terminie wniesienia odwołania zamawiający przekazuje jednocześnie podmiotowi, który wniósł protest, oraz wykonawcom, którzy przystąpili do postępowania toczącego się w wyniku wniesienia protestu, a jeżeli protest dotyczy treści ogłoszenia lub postanowień specyfikacji istotnych warunków zamówienia w postępowaniu prowadzonym w trybie przetargu nieograniczonego, zamieszcza również na stronie internetowej, na której jest udostępniana.
5. W przypadku uwzględnienia protestu zamawiający powtarza oprotestowaną czynność lub dokonuje czynności bezprawnie zaniechanej:
1) niezwłocznie - jeżeli uwzględnił wszystkie zgłoszone żądania;
2) po ostatecznym rozstrzygnięciu protestu - jeżeli co najmniej jedno ze zgłoszonych żądań nie zostało uwzględnione.
6. O powtórzeniu lub dokonaniu czynności zamawiający informuje niezwłocznie wszystkich wykonawców.”;

Na te właśnie przepisy zwracają uwagę cytowani w tekście GP eksperci od zamówień publicznych. Wcześniejsze postępowania muszą być jednak zakończone według starych procedur, stąd kłopoty z przetargiem na sieć sądów: "każda czynność zamawiającego może bowiem zostać oprotestowana. Po odrzuceniu protestu wykonawca może skierować odwołanie do prezesa Urzędu Zamówień Publicznych, zaś po oddaleniu odwołania możliwa jest skarga do sądu. Oprotestowane mogą być również rozstrzygnięcia wykonawcy dokonane w następstwie wyroku arbitrów".

A jeśli już mowa o protestach, to Rzeczpospolita w tekście Protest w Internecie przywołuje postanowienie arbitrów w sprawie sygn. UZP/ZO/01972/06:

Protest dotyczący ogłoszenia o przetargu musi być opublikowany na stronie internetowej. W przeciwnym razie wykonawcy nie będą wiedzieli, czy mogą do niego się przyłączyć.
(...)
Zamawiający uniemożliwił wykonawcom skorzystanie z przysługującego im instrumentu odwoławczego. Sama informacja o wniesieniu protestu nie jest wystarczająca do podjęcia decyzji o przystąpieniu do protestu...

Zgodnie z art. 181 ust. 3 znowelizowanego prawa zamówień publicznych protest dotyczący ogłoszenia trzeba zamieszczać na stronie internetowej:

Kopię wniesionego protestu zamawiający niezwłocznie przekazuje wykonawcom uczestniczącym w postępowaniu o udzielenie zamówienia, a jeżeli protest dotyczy treści ogłoszenia lub postanowień specyfikacji istotnych warunków zamówienia, zamieszcza ją również na stronie internetowej, na której jest udostępniana specyfikacja, wzywając wykonawców do wzięcia udziału w postępowaniu toczącym się w wyniku wniesienia protestu. (art. 181 ust. 3).

Piotr VaGla Waglowski

VaGla
Piotr VaGla Waglowski - prawnik, publicysta i webmaster, autor serwisu VaGla.pl Prawo i Internet. Ukończył Aplikację Legislacyjną prowadzoną przez Rządowe Centrum Legislacji. Radca ministra w Departamencie Oceny Ryzyka Regulacyjnego a następnie w Departamencie Doskonalenia Regulacji Gospodarczych Ministerstwa Rozwoju. Felietonista miesięcznika "IT w Administracji" (wcześniej również felietonista miesięcznika "Gazeta Bankowa" i tygodnika "Wprost"). Uczestniczył w pracach Obywatelskiego Forum Legislacji, działającego przy Fundacji im. Stefana Batorego w ramach programu Odpowiedzialne Państwo. W 1995 założył pierwszą w internecie listę dyskusyjną na temat prawa w języku polskim, Członek Założyciel Internet Society Poland, pełnił funkcję Członka Zarządu ISOC Polska i Członka Rady Polskiej Izby Informatyki i Telekomunikacji. Był również członkiem Rady ds Cyfryzacji przy Ministrze Cyfryzacji i członkiem Rady Informatyzacji przy MSWiA, członkiem Zespołu ds. otwartych danych i zasobów przy Komitecie Rady Ministrów do spraw Cyfryzacji oraz Doradcą społecznym Prezesa Urzędu Komunikacji Elektronicznej ds. funkcjonowania rynku mediów w szczególności w zakresie neutralności sieci. W latach 2009-2014 Zastępca Przewodniczącego Rady Fundacji Nowoczesna Polska, w tym czasie był również Członkiem Rady Programowej Fundacji Panoptykon. Więcej >>