włamania

Zatrzymano 24-latka za pobranie pliku

Innocent AbandonedNa Onecie można dziś przeczytać: "24-letniego mieszkańca Kielc, który nielegalnie pobrał plik z najnowszym utworem muzycznym zespołu Depeche Mode z serwera niemieckiej firmy będącej producentem wideoklipu grupy, zatrzymali w środę policjanci". Odniosłem wrażenie, że to jakiś żart bardzo ciężki. Okazało sie jednak, że to nie był żart...

Spamer z Florydy uznany winnym "kradzieży" ponad półtora miliarda plików

Dwunastego sierpnia czterdziestosześcioletni Scott Levine został uznany winnym wykradzenia ponad półtora miliarda plików komputerowych (rekordów danych) z firmy Acxiom Corp. Zdaniem władz federalnych - była to jedna z największych tego typu spraw, jaką kiedykolwiek zarejestrowano w USA, a związana z "kradzieżą" danych.

Prowokacja RMF

Wyjaśniło się wszystko - jak podejrzewałem - włamanie hakerów i emitowanie na telebimie w centrum Krakowa obrazu z prywatnego mieszkania było prowokacją radia.

Raz, dwa, trzy - Wielki Brat (a raczej miasto na mieszkanie) patrzy

RMF FM: "Hakerzy ujawnili się. Wiemy już, kto zorganizował akcję w Krakowie. Od rana na wielkim telebimie na Teatrze Bagatela wszyscy mogą śledzić, co dzieje się w mieszkaniu pewnej kobiety. Ona sama nie wie, że jest podglądana". Niezależnie od tego, czy to reklama, czy faktyczne włamanie - sprawa może mieć ciąg dalszy.

Prywatna krucjata hackera

Brytyjczyk, Gary McKinnon, który stoi przed ewentualnością ekstradycji do Stanów Zjednoczonych w związku z licznymi włamaniami do systemów informatycznych administracji publicznej oraz wojskowej USA, teraz wzywa do złagodzenia międzynarodowego prawa dotyczącego przestępst komputerowych.

W Wielkiej Brytanii skazany za wardriving

Niedawno sporo było mowy w Polsce o wardrivingu. Serwis IDG opublikował interesujący artykuł na ten temat. Teraz mamy doniesienie z Wielkiej Brytanii, gdzie właśnie skazano człowieka (o polsko brzmiącym nazwisku) na grzywnę w wysokości 500 funtów (ale warunkowo) za przekroczenie granic dostępu do sieci bezprzewodowej...

Hakerzy versus terroryści

Wychodzi na to, że to właśnie internet będzie areną walki z terroryzmem. Z jednej strony internet jest tubą propagandową ekstremistów, z drugiej władze chcą objąć go systemem permanentnej inwigilacji, a z trzeciej - grupy dobrze wykształconych pasjonatów komputerowych swobodnie poruszają się po tym minowym polu od czasu do czasu dając pstryczka albo rządowi albo ekstremistom.

Wokół artykułu 269b § 1 kodeksu karnego

Krzysztof Gienas na łamach Rzeczpospolitej: "Dzięki urządzeniom i oprogramowaniu dostępnym głównie w Internecie osoba o niewielkiej wiedzy informatycznej może dokonywać złożonych pod względem technicznym ataków skierowanych przeciwko systemom komputerowym. Reakcją ustawodawcy jest wprowadzenie art. 269b kodeksu karnego, którego brzmienie pozostawia wiele do życzenia, jeśli wziąć pod uwagę konstrukcję pierwowzoru tego przepisu, zawartą w art. 6 konwencji Rady Europy z listopada 2001 r. dotyczącej zwalczania cyberprzestępczości". W prawie karnym pojawił się nowy środek zwalczania cyberprzestępczości...

W poszukiwaniu UFO

Dziennik Internautów za BBC: "Zatrzymano Gary’ego McKinnona, bezrobotnego administratora sieci oskarżanego o największe w historii włamanie do sieci wojskowych. 39-letni Brytyjczyk utrzymuje, że w komputerach amerykańskiej armii oraz NASA szukał informacji na temat UFO."

Nauczanie w hackingu

A raczej hacking w nauczaniu... IDG: "Pewien młody Amerykanin postanowił poprawić swoje oceny w zdecydowanie nietypowy sposób - zamiast wziąć się za naukę, włamał się do systemu komputerowego swojej szkoły i zmienił swoje oceny na A (czyli najwyższą ocenę w amerykańskim systemie edukacyjnym) - informuje serwis Montereyherald.com. Niegodny czyn być może uszedłby mu płazem, gdyby młodzieniec nie popełnił drobnego błędu...".