biznes

IDG: "Koncern Microsoft będzie musiał wypłacić gwatemalskiemu programiście Carlosowi Amado blisko 9 mln USD odszkodowania za nielegalne wykorzystanie w programach Excel i Access opatentowanego przez niego rozwiązania".

Taśmy zawierające dane bankowe 3.9 miliona klientów (oraz byłych klientów) Citygroup zniknęły w drodze do biura kredytowego. Na tasiemkach były takie dane jak numery ubezpieczenia społecznego (Social Security numbers), nazwiska, historie rachunków bankowych, dane dotyczące uzyskanych kredytów (pożyczek)... Dane ponoć stracił UPS już ponad miesiąc temu.

Rzeczpospolita, Nie trzeba zgody dłużników: "Można przekazywać firmom windykacyjnym dane dłużników bez ich zgody, ale trzeba wyważać między ochroną ich praw i wolności obywatelskich oraz prywatności a interesami wierzycieli" (sygn. OPS 2/05).

CHIP: "Na SourceForge znaleziono aplikację, która konwertuje obiekty języka C++ do plików XML. Program pochodzi sprzed daty złożenia przez Microsoft wniosku o udzielenie patentu na część technologii XML".

"Telekomunikacja Polska SA nie może zawiesić uprawnień abonentów do wyboru operatora połączeń międzystrefowych przez numer dostępu" (sygn. II GSK 66/05).

Rzeczpospolita: "Podpis elektroniczny, kasy fiskalne i obrót wierzytelnościami to problemy dotyczące VAT, którymi w najbliższym czasie zamierza zająć się Ministerstwo Finansów. Pierwsza kwestia dotyczy faktur VAT opatrzonych elektronicznym podpisem wystawcy. Byłyby one wysyłane za pośrednictwem Internetu, a każda musiałaby być opatrzona kwalifikowanym podpisem elektronicznym. Osoba składająca go musiałaby mieć certyfikat wydany przez centrum certyfikacji, dodatkowo potwierdzający autentyczność jej danych. Zdaniem ministerstwa tylko kwalifikowany podpis pozwoli na pełną kontrolę nad obrotem elektronicznymi fakturami".

Japoński producent i wydawca gier komputerowych Tecmo pozwał w lutym fana, który na stronie Ninjahacker.net publikował "łatki" do gier Dead or Alive 3 oraz Dead or Alive Xtreme Beach Volleyball, pozwalające grać nagimi bohaterami. Prawnicy firmy stwierdzili, że tego typu dodatki do gier naruszają amerykańską ustawę the Digital Millennium Copyright Act. A teraz doszło do zawarcia ugody w tym procesie.

Serwis Yachoo! został pozwany w związku z tym, iż na żądanie pewnej kobiety nie usunął ze swoich serwerów "nagiego zdjęcia" powódki. Zdjęcie zostało opublikowane w serwisie Yachoo! przez jej ex-chłopaka. Powódka, Cecilia Barnes, czterdziestoośmioletnia mieszkanka Oregonu, domaga się odszkodowania w wysokości 3 milionów dolarów.

Gazeta Wyborcza: "Byłego prezesa największego fińskiego operatora telekomunikacyjnego Sonera (obecnie TeliaSonera) zgubiła nieokiełznana ciekawość. Sąd skazał go na sześć miesięcy więzienia w zawieszeniu za inwigilację pracowników. Skazany w piątek były prezes Sonery Kaj-Erik Relander szpiegował pracowników, aby znaleźć źródło przecieków informacji z firmy do helsińskiego dziennika "Sanomat". Polecił przejrzeć pocztę elektroniczną podejrzanych oraz sprawdzić, z kim w firmie i kiedy rozmawiali przez telefon dziennikarze".

Gazeta Prawna pisze dziś o sporach związanych z rejestracją podobnych nazw domen internetowych... Taka rejestracja może naruszać zarówno zasady uczciwej konkurencji, ale też prawa do firmy, być działaniem godzącym w dobra osobiste. Z domenami to nie tak prosto...