Fundacja Nowoczesna Polska niczym nie handluje (przyczynek do case study ochrony dóbr osobistych)

Pik trendu Nowoczesna PolskaI znów wypada skomentować p. Palikota, który tym razem denerwuje się, że "redaktorzy poważnych mediów" oraz "instytuty badania opinii publicznej" publikują, a wcześniej badają, ewentualne poparcie, jakim może się cieszyć "Nowoczesna Polska" w nadchodzących wyborach parlamentarnych. Trudno się dziwić tym redaktorom i instytutom, że pytają o "Nowoczesną Polskę", skoro wcześniej byli adresatami licznych komunikatów ze strony byłego dziś posła, który wszak tą właśnie nazwę usiłował wykorzystać organizując kongresy, rozpowszechniając przygotowane specjalnie w tym celu ulotki i organizując prasowe konferencje. Dzisiejsze zirytowanie aspirującego do Parlamentu polityka pokazuje też, jak ważne jest wybranie nazwy odróżniającej jeden podmiot od drugiego (to pewnie case study dla marketerów). Z perspektywy badaczy ochrony dóbr osobistych sytuacja może być ciekawa, gdyż te właśnie sondaże, które tak irytują dziś p. Palikota, pokazują skalę "przykrycia" działań Fundacji, którego sam jest wszak sprawcą, a przeciwko któremu Fundacja w swoim czasie podjęła działania, dołączając do postępowania przed Sądem Rejestrowym.

"Stanowczo dementujemy, jakoby Fundacja Nowoczesna Polska czymkolwiek handlowała. Wręcz przeciwnie: większość naszych projektów polega na dzieleniu się - i zachęcaniu innych do dzielenia się - swoją twórczością. - skomentował Jarosław Lipszyc, Prezes Fundacji Nowoczesna Polska, niedawny tekst p. Palikota, zatytułowany Ruch Poparcia ma 6 %, Nowoczesna Polska ma 3 % to ile ma Ruch Poparcia Janusza Palikota?

Powód dzisiejszych frustracji polityka animującego "Ruch Poparcia" opisał on sam, słowami:

Jak ocenić wiarygodność sondażu, w którym z uporczywością maniaka, respondentów pyta się o „Nowoczesną Polskę”. Od kiedy to fundacja handlująca podręcznikami i pomocami dydaktycznymi startuje w wyborach parlamentarnych? Dlaczego redaktorzy poważnych mediów, że nie wspomnę o instytutach badania opinii publicznej poddają politologicznej analizie wirtualne twory, nigdzie nie zarejestrowane, będące tylko wytworem sondażowi? Szanowni Państwo! Zapamiętajcie wreszcie, że partia polityczna, którą utworzył Janusz Palikot, która wg sondażu konkurencyjnej do SMG/KRC pracowni cieszy się 6 % poparciem i która wystawi 920 kandydatów do Sejmu RP i 100 kandydatów do Senatu nazywa się RUCH POPARCIA! Stosowną ewidencję – do wglądu – prowadzi Sąd Okręgowy w Warszawie. Wobec powyższego nie wprowadzajcie opinii publicznej w błąd, sprawdźcie jakie jest prawdziwe poparcie dla Ruchu Poparcia Janusza Palikota. Zaś co do poparcia dla fundacji zajmującej się edukacją i prawdopodobnie całkowicie nie zainteresowanej funkcjonowaniem na scenie politycznej, sondaże, wykazywane przez SMG/KRC na poziomie 3 % są zapewne satysfakcjonujące. Tylko co z tego ma owa fundacja, no może z wyjątkiem lekkiego zainteresowania mediów swoją działalnością, co na pewno w aktywności handlowej nie jest bez znaczenia.

Mamy więc do czynienia z unikalną sytuacją, w której można zmierzyć, w pewnym zakresie, skalę wcześniejszych naruszeń dóbr osobistych Fundacji. Wcześniejsze działania p. Palikota sprawiły, że 3% respondentów wiąże dziś nazwę Fundacji z działalnością polityczną, której ta Fundacja nie prowadzi i nigdy nie prowadziła. To jest właśnie mierzalny efekt naruszenia dóbr osobistych, przeciwko którym Fundacja podjęła wcześniej stanowcze działania (por. Nowoczesna Polska wezwała posła do zaprzestania naruszeń dóbr osobistych, Oświadczenie Fundacji Nowoczesna Polska w sprawie ostatniej inicjatywy posła Janusza Palikota plus osobisty komentarz oraz Spór o nowoczesną Polskę).

Przed Kongresem Palikota Warszawa była oplakatowana Nowoczesną Polską

"Dlaczego redaktorzy poważnych mediów, że nie wspomnę o instytutach badania opinii publicznej poddają politologicznej analizie wirtualne twory" - pyta Janusz Palikot. Na obrazku jeden z plakatów, za pomocą którego ówczesny poseł wykorzystywał nazwę Fundacji dla promocji... wirtualnego tworu.

Bezpośrednim powodem, dla którego p. Palikot postanowił zmienić nazwę dla swojej aktywności, był fakt, że Fundacja wysłała do Sądu Rejonowego w Lublinie, XI Wydział Gospodarczy KRS, wniosek o dopuszczenie do udziału w postępowaniu z wniosku o rejestrację stowarzyszenia "Ruch Poparcia Palikota - Nowoczesna Polska" (sygn. 12104/10/855), a Sąd Rejonowy ten wniosek uwzględnił. Dodatkową zachętą i być może to właśnie skłoniło p. posła do refleksji, było stanowisko opublikowane przez Centrum Monitoringu Wolności Prasy SDP. CMWP wyraziło wówczas zaniepokojenie zawłaszczeniem nazwy "Nowoczesna Polska" przez ruch polityczny firmowany osobą Janusza Palikota. Kolejne organizacje pozarządowe rozważały wówczas wsparcie działań Fundacji, a przecież rodząca się partia polityczna nie chciałaby pewnie konfliktować się z NGO-sami. Gdyby Fundacja nie podjęła się aktywnej ochrony jej dóbr osobistych (por. O tym, że my tylko czytamy dzieciom książki) - dziś polityk miałby na sztandarach właśnie taką nazwę, a Fundacja mogłaby prawdopodobnie rozważać zakończenie swojej działalności.

Wykres trendów dla frazy Nowoczesna Polska

Powyżej wykres przedstawiający trend mierzony przez Google Trends. Widać na nim, jak wraz z rozwojem kampanii marketingu politycznego zainteresowanie frazą "Nowoczesna polska" rosło, jak osiągnęło "pik" (wraz z newsami publikowanymi z okazji organizowania Kongresu i samym Kongresem Janusza Palikota) i jak załamało się wraz z działaniami Fundacji Nowoczesna Polska, zmierzającymi do ochrony jej dóbr osobistych. To kolejne narzędzie do badania skali potencjalnych naruszeń w "społeczeństwie informacyjnym".

Wykres trendów dla frazy Ruch poparcia

Tytułem uzupełnienia - wykres dla tego samego okresu, dla trendów związanych z frazą "ruch poparcia".

Być może niewielkie obecnie poparcie dla inicjatywy b. posła bierze się z tego, że rozpoczynając swoją kampanię nie sprawdził wpisów KRS, do których tak chętnie wzywa dziś dziennikarzy i instytuty badawcze. Wzywa ich również do tego, by nie poddawali analizie "wirtualnych tworów", a - trzeba to przypomnieć - takim tworem był dzisiejszy "Ruch poparcia" w chwili organizowania medialnie nagłośnionego kongresu w Pałacu Kultury i Nauki, gdzie wykorzystano nazwę Fundacji.

Wyniki wyszukiwania w Google, gdy poszukuje się zasobów związanych z frazą Nowoczesna Polska

Wyniki wyszukiwania w Google, gdy poszukuje się zasobów związanych z frazą Nowoczesna Polska. W dniu, w którym Sąd Rejestrowy w Lublinie dopuścił Fundację do postępowania rejestrowego na pierwszym miejscu w wynikach wyszukiwania pojawiła się strona wspierająca aktywność p. Palikota. Był to efekt wcześniejszych aktywności związanych z animacją dzisiejszego Ruchu Poparcia. Ten stan rzeczy utrzymał się tylko przez jeden dzień, ale w przypadku, gdyby Fundacja nie podjęła działań ochronnych - jej aktywność zostałaby prawdopodobnie skutecznie przykryta (por. Depozycjonowanie: prowokuję do dyskusji).

Politolodzy zaś mogą zastanawiać się na tym przykładzie, jak "potknięcie się" o niewielką fundację może wyhamować impet zaprojektowanych z wielkim rozmachem kampanii marketingu politycznego, mogą pochylić się nad problemami wizerunkowymi, z jakimi teraz boryka się sztab wystawiający blisko tysiąc kandydatów do Parlamentu w nadchodzących wyborach.

Na irytację polityka błyskawicznie zareagował przedstawiciel instytutu badawczego, umieszczając pod jego "blogowym wpisem" następujący komentarz:

Śpieszę wyjaśnić, że w kafeterii partii politycznych w naszym badaniu pojawia się następująca nazwa: “Nowoczesna Polska Ruch Poparcia Janusza Palikota”. Media skracają nazwę podczas prezentacji wyników. Informacja, że Janusz Palikot nie używa fragmentu nazwy “Nowoczesna Polska” dotarła do nas zbyt późno, żeby uwzględnić ten fakt w badaniu. Nie mniej jednak wymieniana jest pełna nazwa łącznie z nazwiskiem lidera. W następnych projektach będziemy używać nazwy partii bez “Nowoczesnej Polski”.
pozdrawiam,

Kuba Antoszewski, Millward Brown SMG/KRC

Oczywiście nie każdy ma taką moc sprawczą, by jeden "blogowy wpis" zmienił sposób postrzegania rzeczywistości przez media i innych aktorów społeczeństwa informacyjnego. W każdym razie w taki sposób nie reagowali dziennikarze na pierwsze stanowiska Fundacji, która podnosiła, że działania posła godzą w jej dobra osobiste. Nie każdy jest tak samo widzialny medialnie. To ważna lekcja dla badaczy relacji w nadchodzącym społeczeństwie.

Admin w imieniu p. Palikota podziękował za reakcję instytutu, ale proszę zwrócić uwagę, co widać na stronie "Ruch Poparcia Janusza Palikota":

fragment screenshotu strony Palikota

Na stronie "Ruch Poparcia Janusza Palikota" znajduje się facebookowy widget, kierujący wszystkich zainteresowanych do internetowego zasobu, który funkcjonuje pod nazwą "Nowoczesna Polska Ruch Poparcia Janusza Palikota on Facebook"... Kiedy p. Palikot zechce łaskawie zaprzestać naruszać dobra osobiste Fundacji?

Tryb wyborczy dochodzenia roszczeń w przypadku naruszenia dóbr osobistych jest nieco szybszy... Brak reakcji wobec podnoszonych w tej dyskusji racji może być w niedalekiej przyszłości kolejnym powodem kłopotów wizerunkowych.

Po lekturze notatki polityka - a piszę te słowa jako wiceprzewodniczący Rady Fundacji Nowoczesna Polska - wypada wezwać p. Palikota do zaprzestania wprowadzania opinii publicznej w błąd przez głoszenie tezy, jakoby Fundacja "handlowała" czymkolwiek. Fundacja nie prowadzi działalności gospodarczej. My tylko czytamy dzieciom książki i zajmujemy się edukacją medialną. Aktywność polityka i komentujących jego działania mediów pokazuje, jak wiele jeszcze jest do zrobienia w tej ostatniej dziedzinie.

Opcje przeglądania komentarzy

Wybierz sposób przeglądania komentarzy oraz kliknij "Zachowaj ustawienia", by aktywować zmiany.

A czy

Maltan's picture

Fundacja zauważyła jakieś większe zainteresowanie swoją "osobą". To znaczy, czy to się przekłada jakoś pozytywnie albo negatywnie na działania? Poza oczywiście durnym żartem F&W.

Wojciech

Piotr VaGla Waglowski

VaGla
Piotr VaGla Waglowski - prawnik, publicysta i webmaster, autor serwisu VaGla.pl Prawo i Internet. Ukończył Aplikację Legislacyjną prowadzoną przez Rządowe Centrum Legislacji. Radca ministra w Departamencie Oceny Ryzyka Regulacyjnego a następnie w Departamencie Doskonalenia Regulacji Gospodarczych Ministerstwa Rozwoju. Felietonista miesięcznika "IT w Administracji" (wcześniej również felietonista miesięcznika "Gazeta Bankowa" i tygodnika "Wprost"). Uczestniczył w pracach Obywatelskiego Forum Legislacji, działającego przy Fundacji im. Stefana Batorego w ramach programu Odpowiedzialne Państwo. W 1995 założył pierwszą w internecie listę dyskusyjną na temat prawa w języku polskim, Członek Założyciel Internet Society Poland, pełnił funkcję Członka Zarządu ISOC Polska i Członka Rady Polskiej Izby Informatyki i Telekomunikacji. Był również członkiem Rady ds Cyfryzacji przy Ministrze Cyfryzacji i członkiem Rady Informatyzacji przy MSWiA, członkiem Zespołu ds. otwartych danych i zasobów przy Komitecie Rady Ministrów do spraw Cyfryzacji oraz Doradcą społecznym Prezesa Urzędu Komunikacji Elektronicznej ds. funkcjonowania rynku mediów w szczególności w zakresie neutralności sieci. W latach 2009-2014 Zastępca Przewodniczącego Rady Fundacji Nowoczesna Polska, w tym czasie był również Członkiem Rady Programowej Fundacji Panoptykon. Więcej >>