jednostka

Elektroniczna wojna

Chińscy hakerzy włamali się do kilkudziesięciu japońskich i tajwańskich oficjalnych rządowych stron internetowych. Łącznie 1900 hakerów dokonało ataku na ponad 200 oficjalnych stron internetowych. Podobno atak zorganizowała Chińska Federacja Obrony Wysp Diaoyu (Diaoyu to chińska nazwa archipelagu, który Japończycy nazywają wyspami Senkaku). Federacja twierdzi, że terytorium to, należące do Japonii, powinno znaleźć się pod władzą Chin.

Budkowy szantażysta

Na trzy miesiące aresztował wrocławski sąd mężczyznę podejrzanego o "wymuszenie rozbójnicze", czyli grożenie, że zdetonuje ładunek wybuchowy w jednym z hipermarketów jeśli nie otrzyma okupu. Mężczyzna wysłał w czwartek rano z ulicznej budki telefonicznej informację pocztą elektroniczną i był pewien, że policji nie uda się go "namierzyć".

Odszkodowanie za utratę danych

Rzeczpospolita: "Podczas naprawy gwarancyjnej komputera doszło do utraty danych. Stało się tak, gdyż wbrew ostrzeżeniu naprawiający dokonał sformatowania dysku. Kogo to obciąża, właściciela komputera, który nie zabezpieczył danych u siebie, czy naprawiającego - który też tego nie zrobił? Warszawski Sąd Apelacyjny uznał w środę, że naprawiającego, i zasądził odeń odszkodowanie." (sygn.

Spam polityczny - rozstrzygnięcie?

Przed referendum unijnym większość z Państwa otrzymało dwa SMSy. Sprawa wysyłania tych SMSów trafiła do GIODO, ale Generalny Inspektor wniosek odrzucił. Sprawa więc trafiła do Sądu Administracyjnego i mamy stanowisko: Przesłanie SMS do abonentów telefonów komórkowych, zlecone przez Kancelarię Prezesa Rady Ministrów przed referendum w sprawie integracji Polski z Unią Europejską, było niezgodne z prawem - uznał Wojewódzki Sąd Administracyjny uchylając decyzję GIODO.

Prawnik przeciwko Yahoo!

W serwisie Yahoo ponoć opublikowano nieprzychylne komentarze dotyczące pewnego prawnika Stephena Galtona (mówi się nawet o personalnym ataku na niego). W związku z tym złożono pozew, w którym powód twierdzi, że Yahoo w sposób nieuczciwy ochrania te osoby, które umieściły na ich forum atakujące komentarze, nie podając ich danych. W pozwie również zauważono nieuczciwą reklamę Yahoo, która ogłasza, iż serwis chroni przed tego typu negatywnymi komentarzami.

Prawo do idei pracownika!!

Evan Brown był pracownikiem spółki DSC Communications, którą następnie kupił Alcatel. Wedle kontraktu pracowniczego - do wszystkiego, co wymyśli Brown w okresie zatrudnienia miała mieć prawo zatrudniająca go spółka. Brown wymyślił, jak zamienić stary i dysfunkcjonalny binarny kod maszynowy na wysoce efektywny język programowania, ale nigdzie tego nie zapisał. Brown powiedział pracodawcy, że rodzi mu się w głowie jakaś koncepcja, ale nie zdradził szczegółów.

Ciąg dalszy sprawy Katie.com

Penguin nie chce przeprosić Jones za wykorzystanie w tytule publikacji nazwy domeny, powołując się na wolność słowa.

Wyrok polskiego sądu w sprawie domeny

W Polsce mamy wyrok sądu powszechnego w sprawie domen wykorzystujących słowo "microsoft" (wyrok z 22 czerwca 2004 roku: strona 1, strona 2).

O uzależnieniu od Internetu i służbie wojskowej

"Dla ludzi, którzy zabawiają się grami przez całe noce, nie mają przyjaciół, nie mają żadnego hobby, powołanie do wojska jest wielkim wstrząsem".

Dlaczego mam mówić prawdę?

Wiele serwisów wymaga podania szczególnych danych by mieć dostęp do treści tam prezentowanych. Kto jest odpowiedzialny za mój rozstrój tożsamości??