Archiwum - Jun 23, 2005 - story

200 tys nie 40 mln, ale jednak wyciek

IDG pisze, że śledztwo przeprowadzone przez Card Systems pozwoliło dokładniej określić liczbę skradzionych kart - jest ona znacznie mniejsza niż pierwotnie szacowano. Równocześnie firma przyznała się do poważnych naruszeń procedur obsługi transakcji kartowych. W podobnym duchu wypowiada się Wired

Jest tych znaków nie tak dużo...

Chińskie, starożytne przekleństwo brzmi - obyś żył w ciekawych czasach. Nastały czasy, w których biznes puszcza perskie oko do reżimu, ten się dogaduje z ostoją demokracji w przeddzień globalnej wojny podażowej, zaś ostoja demokracji ogranicza biznes na własnym podwórku. Kto by się oglądał na moralność społeczną, gdy do zarobienia jest kasa?

Prawo w erze globalizacji

Profesor Winczorek na łamach Rzeczpospolitej: "W sytuacji, gdy przepływ towarów, dóbr, kapitałów, idei, wartości, informacji, zagrożeń (np. terroryzmem) przez granice państwowe doznaje minimalnych tylko ograniczeń, w ślad za nim muszą postępować dotyczące tego zjawiska uregulowania normatywne. Tak zaczyna się dziać, na przykład, z prawem Internetu".

Kolejna akcja w sprawie telekomunikacyjnego

Znowu masowa akcja wysyłania listów do różnych podmiotów w sprawie przepisu prawa telekomunikacyjnego... Tym razem chodzi o art. 179. Przyjrzyjmy się w czym tkwi problem...