Archiwum - Feb 2004

Oferowanie audioteksu jest coraz bardziej popularne - może być wygodnym sposobem na pobieranie opłat za różne usługi telekomunikacyjne (w tym świadczone przez Internet). Niemało problemów przysparza wzajemne przenikanie się platform telekomunikacyjnych: teraz nawet lodówka może być podłączona do Internetu

Pierwsze reakcje na prawo antyspamowe w USA: 17% użytkowników dostrzegło zmniejszenie się liczby spamu w skrzynce, 45% marketingowców boi się, że ich aktualne kampanie nie spełniają wymogów CAN SPAM. [IDG]

W Wielkiej Brytanii miała miejsce konferencja e-Crime Congress 2004 dotycząca zwalczania przestępczości w Internecie. Wysoki urządnik policji ze specjalnej jednostki Hi-Tech Crime Unit stwierdził, że Internet nie jest miejscem dla osób poszukujących informacji perwersyjnych. Powstały plany zamykania stron internetowych poświęconych zagadnieniom nekrofilii, czy kanibalizmowi, gdyż zdaniem policji - zwiążane są one z działaniami przestępczymi. [Slashdot][ZDNet]

W USA skazano pierwszą osobę, Johna Zuccarini na mocy prawa federalnego - the Truth in Domain Names Act - penalizującego używanie wprowadzających w błąd nazw domen internetowych (w tym przypadku takich, które zawierały w sobie słowa: Disneyland, Britney Spears czy Teletubbies), w celu zwabienia dzieci do pornograficznych zasobów. Zuccarini został skazany na 30 miesięcy pozbawienia wolności. [Reuters]

Od japońskiego dostawcy usług - Softbank Corp, wyciekły dane dotyczące ponad czterech i pół miliona klientów serwisu Yahoo BB. Wszystko przez zaatakowany ADSL (asymmetric digital subscriber line). Chodzi o nazwiska, telefony, adresy tradycyjne i elektroniczne, identyfikatory w japońskim Yahoo, ale nie o dane dotyczące kart, kont bankowych czy haseł... W dwóch odrębnych sprawach policja zatrzymała cztery osoby podejrzane o kradzież poufnych danych oraz próbę wymuszenia haraczu od japońskiego Softbanku w związku z ich nieujawnianiem. [Reuters]

Firma F-Secure, producent popularnego oprogramowania antywirusowego, przeprosiła ostatnio za rozesłanie wirusa NetSky.B do kilku tysięcy swoich klientów i partnerów z Wielkiej Brytanii.

"W nawiązaniu do publikacji, która ukazała się w Państwa serwisie i dotyczyła wykrytej możliwości zmiany limitów kart debetowych, informuję, że sytuacja ta nie stanowiła zagrożenia dla bezpieczeństwa korzystania z systemu transakcyjnego mBanku" - reakcja rzecznika prasowego mBanku na informację opublikowaną na łamach serwisu Hacking.pl "Luki w mBanku": "Osoby posiadające konto w mBanku mogą bez problemu poprzez odpowiednią manipulację zmiennych poszerzyć swoje prawa użytkownika, co daje dostęp do niedostępnych z założenia sekcji panelu, takich jak zmiana limitów dla kart kredytowych, transakcji bezgotówkowych itp."

Rzeczpospolita, Skazany z obrożą poddany monitoringowi, Agata Łukaszewicz: "Kary ograniczenia wolności z monitoringiem elektronicznym, czyli skazani zaopatrzeni w metalowe obroże - to zdaniem wielu posłów sposób na skuteczną probację. Ograniczenie wolności jest o połowę tańsze niż jej pozbawienie. Koszty utworzenia takiego systemu mają się szybko zwrócić". Poseł Zbigniew Ziobro z PiS zdradza (uchyla rąbka tajemnicy raczej), że jego klub intensywnie pracuje nad projektem ustawy o karze ograniczenia wolności z monitoringiem elektronicznym. Ciekawe, czy informatyczny system monitorowania będzie oparty na obowiązujących standardach wymiany danych... [Zobacz felieton: Informacyjna resocjalizacja]

Rzeczpospolita, Tani Internet dla edukacji, Anna Grabowska: "Jedno z przegłosowanych przez Sejm w ostatni piątek zwolnień z VAT dotyczy usług dostępu do Internetu wykonywanych na rzecz uczniów, studentów, szkolnych placówek oświatowych, instytutów naukowych PAN, a także użytkowników indywidualnych. Przepisy dotyczące tej kwestii budzą jednak tak wiele wątpliwości, że wymagają gruntownej przeróbki". A przeróbki pewnie powstaną w kolejnym czytaniu...

I jeszcze raz Rzeczpospolita. Rejestry w komputerze i sieci, podpisane - RET: "Do końca 2008 r. wszystkie państwowe rejestry mają mieć formę elektroniczną. Na razie tylko w wybranych powiatach i sądach działają zinformatyzowane księgi wieczyste oraz ewidencje: podatkowa, gruntów i budynków". I dalej czytamy: "Prawo geodezyjne i kartograficzne nic nie mówi o komputerowych bazach danych; ma to zmienić przygotowana nowelizacja tego prawa, która lada moment trafi do Sejmu". Zatrzęsienie tych systemów nam się szykuje. Czy pojedyńczy człowiek będzie w stanie to wszystko objąć umysłem? Chyba nie...