Archiwum - Jun 2003

Zdaniem generała Songa Jonga Guna z południowokoreańskiej armii, rocznie Korea Północna kształci setkę świetnych hakerów, specjalnie wyszkolonych do uprawiania cyberterroryzmu. Generał odmawia jednak przedstawienia dowodów na poparcie tej tezy. [PAP]

Rzeczpospolita: "Do awarii systemu informatycznego w wyborach samorządowych w 2002 roku przyczyniły się nie tylko błędy w oprogramowaniu firmy Pixel, ale też w centralnej bazie danych wykonanej przez Prokom - stwierdziła NIK".

Projekt ustawy o konwersji opłat za licencję UMTS na inwestycje w infrastrukturę telekomunikacyjną będzie prawdopodobnie gotowy do końca roku. Operatorzy telefonii komórkowej chcą, by opłaty za licencje telefonii trzeciej generacji, umożliwiającej dostęp do internetu, można było przeznaczać - podobnie jak w przypadku opłat za koncesje stacjonarne - na infrastrukturę telekomunikacyjną. [MI]

Jakie prawo dotyczące przepływu danych należałoby tworzyć? Są przynajmniej dwie możliwości: postulowanie otwartego kodu oprogramowania, lub postulowanie otwartości formatów danych przetwarzanych. Na stronach Open Data Format Initiative znajduje się artykuł zatytułowany "Why Open Data Format Laws Are Better Than Open Source Laws" oraz projekt ustawy o otwartych formatach danych. [Slashdot]

Stowarzyszenie RIAA postanowiło jeszcze raz pozwać Morpheus'a, tym razem w związku z serwisem znanym jako StreamCast Networks, który jednak nigdy nie został uruchomiony.

Wyższy Regionalny Sąd w Hamburgu potwierdził, że w przypadku reklamy internetowej dotyczącej oferowanych do sprzedaży produktów (inaczej niż w przypadku usług online oferowanych regionalnie), która może być związana z deliktami nieuczciwej konkurencji (w tym konfuzji), miejscem popełnienia deliktu jest każde miejsce, które może wywierać wpływ na potencjalnych klientów (OLG Hamburg, wyrok z 7 listopada 2002). [BMCK]

Wyższy Regionalny Sąd w Hamburgu potwierdził orzeczenie Sądu Regionalnego, uznając, że umieszczenie na stronie pewnych danych, które mogą być dostrzeżone przez użytkownika tylko wtedy, gdy ustawi on rozdzielczość ekranu na 800 x 800 pikseli (???), lub ewentualnie: "przeskroluje" ekran w prawo, przy zachowaniu innych ustawień, nie spełnia standardów prezentowania informacji przewidzianych w niemieckim prawie teleserwisów (German Tele-Services Act). Taka prezentacja nie jest łatwo dostępna ani rozpoznawalna. Działanie takie może zatem zostać uznane za czyn nieuczciwej konkurencji i w związku z tym dopuszczalne jest dochodzenie odszkodowań przewidzianych w niemieckiej ustawie o zapobieganiu nieuczciwej konkurencji od operatora strony internetowej, który stosuje takie praktyki (OLG Hamburg, wyrok z 11 listopada 2002).

"Zgodnie z ustawą o referendum oglnokrajowym strony Sejmu RP oraz serwer poczty elektronicznej są niedostępne do zakończenia referendum"... Podobno taki komunikat "wisiał" jeszcze niedawno na stronie głównej serwisu www.sejm.gov.pl... To prawda, że w internecie obowiązuje również prawo wyborcze, o czym pisałem kiedyś w tekście "Twój wybór z internetowej perspektywy", ale blokowanie całej strony Sejmu byłoby chyba przesadą... [zrzut ekranu]

Zachęcam do wzięcia udziału w nowym badaniu internautów. Pytanie brzmi: "Jak oceniasz jakość polskiego prawa dotyczacego internetu?"

Na stronach Ministerstwa Kultury dostępny jest już Raport dotyczący przestrzegania prawa autorskiego i praw pokrewnych w Polsce za rok 2002, który został przyjęty przez Radę Ministrów. Raport powstał jako wykonanie zadania z § 3 Zarządzenia z dnia 9 listopada 2000 r. Prezesa Rady Ministrów tworzącego Zespół do Spraw Przeciwdziałania Naruszeniom Prawa Autorskiego i Praw Pokrewnych. Raport powstał po raz drugi. [Raport w formacie PDF]