Archiwum - Apr 10, 2003

Ben Edelman, student prawa na Harwardzie postanowił zbadać sposoby, na jakich oprogramowanie firmy N2H2 blokuje w internecie dostęp do niektórych stron. Ben postanowił sprawdzić co tak naprawdę blokują programy filtrujące. Postawił tezę, że blokują znacznie więcej niż dostęp do strona pornograficznych.... Zwrócił się w związku ze swoimi badaniami do firmy z Seattle, która jednak odmówiła studentowi dostępu do informacji, zasłaniając się tajemnicą handlową. Ben nie mając zgody firmy - zwrócił się do sądu, by ten wyraził zgodę na tzw. reverse--engineering oprogramowania, by sprawdzić mechanizmy i algorytmy. Jeśliby uzyskał taką zgodę - nie narażałby się na zarzuty z Digital Millennium Copyright Act. Sąd jednak odrzucił prośbę studenta, stwierdzając, że jego interes prawny nie jest bardziej uprzywilejowany niż interes prawny firmy, która nie chce upubliczniać swoich tajemnic handlowych. [Yahoo][Slashdot][7thGuard.net]

W Kanadzie aż połowa populacji korzysta z elektronicznych usług oferowanych przez państwo. Raport Accenture został przygotowany na podstawie rozmów ze 140 szefami agencji rządowych z 22 krajów świata. Agencje te dostarczają łącznie 200 różnych usług dla zwykłych obywateli oraz przedstawicieli świata biznesu. Badaniami nie objęto Polski... [Web Express]

Mieszkańcy stanu Washington mogą pozywać spamerów przed sądami w swojej okolicy. Ustawodawcy doprecyzowali dotychczasową, niejasną sytuację - nie było wiadomo, czy mieszkaniec może pozwać przed sąd w tym stanie nadawcę niechcianej korespondencji mieszkającego w innym stanie. Teraz jest to jasne. Odpowiedź brzmi: może pozwać. Jedna przesyłka może wiązać się z obowiązkiem odszkodowania w wysokości 500 dolarów na rzecz poszkodowanego. [Seattlepl][Slashdot]

No cóż. Jak się okazuje różnie interpretowane są przepisy ustawy o ochronie danych osobowych. Niektórzy prawdopodobnie wogóle nie wiedzą, że taka ustawa obowiązuje. Przykładem może być strona zawierająca fragmenty baz danych VIPów, do których wysyłany jest EURO VIP... Ciekawy jestem reakcji Generalnego Inspektora Ochrony Danych Osobowych. Mogę liczyć na jakieś stanowisko w tej sprawie?

Amerykańskie Federalne Biuro Śledcze poinformowało, że liczba zgłoszonych w USA "nadużyć internetowych" była w 2002 r. trzy razy wyższa niż rok wcześniej. Straty poniesione z tego tytułu przez amerykańskich internautów szacuje się na 54 mln USD (o 37 mln więcej niż w 2001 r.). [IDG]