SA w Warszawie o przekręconym pseudonimie i zadośćuczynieniu dla twórcy

Chętnie przeczytałbym uzasadnienie tego wyroku Sądu Apelacyjnego w Warszawie (sygn. akt VI ACa 707/10), w którym SA miał stwierdzić, że "Księgarnia dopuściła się wprawdzie zaniedbania, ale nie każde naruszenie praw autorskich musi skutkować zadośćuczynieniem". Chodziło ponoć o księgarnię internetową, która przy prezentacji książki umieściła nazwisko innej niż autor osoby, a raczej księgarnia dodała samodzielnie do pseudonimu autora jeszcze imię. Wyszła z tego taka sytuacja, w której autor stwierdził, że opinia publiczna może uznać, że podszywa się on pod Johna Normana, a więc autora "światowej sławy".

O wyroku tym można przeczytać w Rzeczpospolitej, w tekście Podretuszowany pseudonim autora. Wyrok zapadł, chociaż Rzepa nie podaje daty. Wiadomo, że powództwo złożył autor książki "Metamorfozy po polsku", posługujący się pseudonimem Norman. Księgarnia internetowa, a nie wiadomo, o którą księgarnię chodzi, dopisała w reklamie książki imię John i wyszło, że książkę napisał John Norman (nota bene - to również jest pseudonim). Księgarnia broniła się - jak się domyślam z relacji - pomyłką przy sprawdzaniu autorstwa "w internecie" (to musiał być mniej więcej ten sam mechanizm, jak umieszczenia mojego zdjęcia przy odwołaniach do Cezarego Łasiczki, dziennikarza TOK FM, który swojego zdjęcia nigdzie w Sieci nie publikuje, a w wynikach wyszukiwania mój serwis dość wysoko się prezentuje, gdy szukać właśnie materiałów na temat wspomnianego). Poza tym pomyłkę ponoć zaraz usunięto.

Nominacja do wyróżnienia Mediatory dla Cezarego Łasiczki ze zdjęciem przedstawiającym Piotra Waglowskiego

Informacja o nominacji do wyróżnienia Mediatory dla Cezarego Łasiczki ze zdjęciem przedstawiającym Piotra Waglowskiego. Po interwencji zdjęcie zostało zmienione, ale umieszczone tam zostało najprawdopodobniej po sprawdzeniu w wynikach wyszukiwania Google, jakie obrazki pojawiają się dla hasła wyszukiwawczego "Cezary Łasiczka"

Sąd warszawski w sprawie autora książki uznać miał, że doszło do zaniedbania, ale też miał stwierdzić właśnie coś, co brzmi interesująco w kontekście coraz liczniejszych sporów prawnoautorskich (w tym konkretnym przypadku chodziło o art. 78 ust. 1 ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych, ale ochrona pseudonimu przysługuje również na gruncie przepisów o ochronie dóbr osobistych, czyli art 23 i 24 Kodeksu cywilnego; por. "Nick" podlega ochronie prawa cywilnego jak inne dobra osobiste człowieka oraz Wyrok w sprawie cywilnoprawnej ochrony "nicka": chodzi o Allegro i CezCeza), czyli, że to zaniedbanie nie musi prowadzić do zadośćuczynienia.

Jak wspomniałem - chętnie przeczytałbym uzasadnienie takiego wyroku (poza tym, że dobrze byłoby wiedzieć, kiedy dokładnie on został wydany).

Artykuł 78 ust. 1 ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych brzmi:

Twórca, którego autorskie prawa osobiste zostały zagrożone cudzym działaniem, może żądać zaniechania tego działania. W razie dokonanego naruszenia może także żądać, aby osoba, która dopuściła się naruszenia, dopełniła czynności potrzebnych do usunięcia jego skutków, w szczególności aby złożyła publiczne oświadczenie o odpowiedniej treści i formie. Jeżeli naruszenie było zawinione, sąd może przyznać twórcy odpowiednią sumę pieniężną tytułem zadośćuczynienia za doznaną krzywdę lub – na żądanie twórcy – zobowiązać sprawcę, aby uiścił odpowiednią sumę pieniężną na wskazany przez twórcę cel społeczny.

Szczerze powiedziawszy, to chętnie przeczytałbym też pozew w tej sprawie...

Opcje przeglądania komentarzy

Wybierz sposób przeglądania komentarzy oraz kliknij "Zachowaj ustawienia", by aktywować zmiany.

Wysłałem wniosek

o udostępnienie informacji publicznej. Jeśli otrzymam uzasadnienie, to dam znać.

Nie będzie uzasadnienia

Dostałem dziś odpowiedź, która niestety nie jest pozytywna. Nikt nie zawnioskował o sporządzenie uzasadnienia, więc nie zostało ono napisane. Wiadomo natomiast, że wyrok został wydany w dniu 14.10.2010 r.
W związku z tym napiszę o przesłanie uzasadnienia do Sądu Okręgowego.

Piotr VaGla Waglowski

VaGla
Piotr VaGla Waglowski - prawnik, publicysta i webmaster, autor serwisu VaGla.pl Prawo i Internet. Ukończył Aplikację Legislacyjną prowadzoną przez Rządowe Centrum Legislacji. Radca ministra w Departamencie Oceny Ryzyka Regulacyjnego a następnie w Departamencie Doskonalenia Regulacji Gospodarczych Ministerstwa Rozwoju. Felietonista miesięcznika "IT w Administracji" (wcześniej również felietonista miesięcznika "Gazeta Bankowa" i tygodnika "Wprost"). Uczestniczył w pracach Obywatelskiego Forum Legislacji, działającego przy Fundacji im. Stefana Batorego w ramach programu Odpowiedzialne Państwo. W 1995 założył pierwszą w internecie listę dyskusyjną na temat prawa w języku polskim, Członek Założyciel Internet Society Poland, pełnił funkcję Członka Zarządu ISOC Polska i Członka Rady Polskiej Izby Informatyki i Telekomunikacji. Był również członkiem Rady ds Cyfryzacji przy Ministrze Cyfryzacji i członkiem Rady Informatyzacji przy MSWiA, członkiem Zespołu ds. otwartych danych i zasobów przy Komitecie Rady Ministrów do spraw Cyfryzacji oraz Doradcą społecznym Prezesa Urzędu Komunikacji Elektronicznej ds. funkcjonowania rynku mediów w szczególności w zakresie neutralności sieci. W latach 2009-2014 Zastępca Przewodniczącego Rady Fundacji Nowoczesna Polska, w tym czasie był również Członkiem Rady Programowej Fundacji Panoptykon. Więcej >>