Dziewięciotysięcznik

dziewięć tysięcyMount Everest ma 8848 m nad poziomem morza, więc aby robić teraz jakieś analogie trzeba by liczyć "od podstawy". Najwyższą górą świata w tej konkurencji jest Mouna Kea (10203 m liczonych od podstawy). Taka perspektywa daje pewne możliwości dalszej pracy. Niniejszy tekst jest dziewięciotysięcznym komentarzem opublikowanym w tym serwisie. Od pewnego czasu odnotowuje kolejne tysiące: 8 tysięcy (17 lipca 2008 roku), 7 tysięcy (24 stycznia 2007 roku), 6 tysięcy (9 lutego 2006 roku)... To nie wyścig. Nie chodzi o to, by pisać dużo, tylko sensownie. Może czasem się udaje.

Kiedy przenosiłem serwis do środowiska drupalowego - w bazie danych zagościło wówczas 4895 krótszych lub nieco dłuższych notatek. Wcześniej je publikowałem "z palca" (czyli bez systemu zarządzania treścią). Migracja nastąpiła piątego kwietnia 2005 roku, a więc pięć lat temu. Bez kilku dni. W ciągu tych pięciu lat zebrało się trochę tekstów, które wraz z zastosowaniem Drupala dają się układać w jakieś bardziej sensowne historie. Tysiące odnotowuje w okresowych notatkach statystycznych. To takie kamienie milowe na trasie. Są tu dwa takie procesy podsumowań: podsumowania tysięczne oraz roczne. Ostatnie roczne podsumowanie znajduje się w tekście 13-te urodziny serwisu: czy to był pechowy rok? sprzed dwóch miesięcy. Właściwie tam jest również pełniejsze sprawozdanie ilościowe, więc ta notatka mogłaby być tylko kolejną kreską na podziałce.

Odznaczenie kolejnej kreski sprzyja jednak refleksji.

Ostatnio prawo "społeczeństwa informacyjnego" (są tacy, którzy nie lubią tego określenia) stało się jakby nieco bardziej istotne. Prawdopodobnie dlatego, że internet stał się częścią naszego codziennego życia. Zmienia nieco relacje społeczne. Wiedzą o tym wydawcy tradycyjnej prasy i wydawcy muzyki i filmów dystrybuowanych w modelu egzemplarzowym. Z drugiej strony pamiętam czasy, gdy w Sieci można było spotkać tezy, że "prawo internetu nie dotyczy" (względnie: "w internecie nie obowiązuje prawo", "prawo nie nadąża za rozwojem technologii" i podobne). Jednak ta "przestrzeń", zgodnie z przewidywaniami, cywilizuje się. Jest coraz więcej doniesień na temat procesu legislacyjnego, na temat interpretacji prawa, w ostatnim czasie pojawiło się w Polsce sporo wyroków, które dotyczą sieciowej aktywności... A przecież prawo się globalizuje i to, co pojawia się w Australii albo Nowej Zelandii, ma coraz istotniejsze znaczenie dla polskiego porządku prawnego (przykładowo - pilotaż filtrowania treści, który przeprowadził australijski rząd, był istotnym elementem dyskusji na temat Rejestru Stron i Usług Niedozwolonych, a wyroki Trybunałów Konstytucyjnych w Rumunii albo w Niemczech w sposób oczywisty wpływają na formułowanie tez na temat polskich przepisów, związanych z retencją danych). Poza tym pojawiają się kolejne interpelacje poselskie, prace magisterskie, książki... Jest tego coraz więcej. Nie wszystko udaje mi się odnotować...

Zastanawiam się, jak zwiększyć możliwość "wyłuskiwania" z Sieci informacji istotnych z punktu widzenia tego serwisu. Korzystając z popularnej wyszukiwarki próbowałem ostatnio znaleźć tekst, który kiedyś czytałem. Wiedziałem, że został napisany, wiedziałem czego dotyczył, wiedziałem nawet, w którym serwisie był opublikowany. Myślałem, że szybko go znajdę, ale zajęło mi to znacznie więcej czasu niż początkowo przypuszczałem. Codziennie w Sieci pojawiają się setki tysięcy nowych tekstów i komentarzy. Znaczna część z nich to "informacyjny szum". Nawet jeśli coś wcześniej odnotowałem w serwisie, to - nie ma się co oszukiwać - wśród zebranych do tej pory 9 tysięcy tekstów również trudno cokolwiek znaleźć. Zwłaszcza, gdy się nie wie, czego się szuka. Taxonomie trochę pomagają, ale w ramach kolejnych kategorii informacji z czasem pojawia się coraz więcej tekstów, przez które trzeba by się "przeklikać", by wyciągnąć jakiekolwiek wnioski co do działania systemu prawa.

To pewnie truizm, ale przy coraz większym szumie informacyjnym istnieje potrzeba "zagęszczania". To spore wyzwanie i koncentrując się na ogóle czasem można przeoczyć jakieś niezwykle istotne wydarzenie. Może trzeba bardziej skupić się na przygotowywaniu przekrojowych, pełniejszych opracowań, a "wyłapywanie" kolejnych doniesień zostawić mechanizmom znanym z takich serwisów, jak digg.com czy wykop.pl? Zastanawiam się nad tym. I chociaż zastosowanie takich mechanizmów jest kuszące (są takie moduły do Drupala), to dla mnie wartościowa jest już sama możliwość przygotowywania tekstów. Szukając źródeł doniesień, sprawdzając kontekst, analizując przepisy, które mogłoby mieć zastosowanie, albo dociekając, czy istnieje jakieś orzecznictwo dotyczące podobnych stanów faktycznych, po prostu się uczę. Redagując taki serwis jak ten nie muszę rywalizować z innymi na polu ilościowym, ani nawet pod względem szybkości publikacji informacji. Po prostu czasem mniejsze znaczenie ma cel, do którego się zmierza, a większe sam fakt odbywania podróży.

W serwisie pojawiają się wciąż nowe komentarze czytelników. Mam satysfakcję, gdy tezy tu publikowane "przesiąkają" do debaty publicznej. Chciałbym wierzyć, że te tysiące tekstów przydają się również komuś poza mną. Być może tak jest. W ten sposób odbieram otrzymaną niedawno nominację w konkursie INFO-STAR, w kategorii "propagowanie prawa teleinformatycznego". Dziękuję za wyróżnienie. Cieszę się, że wraz ze mną nominowani zostali ludzie, których pracę szanuję i doceniam. Niezależnie od tego, jaką decyzję podejmie Kapituła - wraz z następną notatką otwieram kolejny etap wspinaczki. Trzeba robić swoje.

Opcje przeglądania komentarzy

Wybierz sposób przeglądania komentarzy oraz kliknij "Zachowaj ustawienia", by aktywować zmiany.

Gdzie jest poziom morza?

Proste pytanie: gdzie jest poziom morza na 27.988433N, 86.92503E ?

Bo coś mi się zdaje, że Ziemia nie ma zbyt regularnego kształtu :)

Niezależnie od tego

Niezależnie od tego, gdzie on jest w realu, ważne, by w tym serwisie nie schodzić poniżej _pewnego_ poziomu :)
--
[VaGla] Vigilant Android Generated for Logical Assassination

Poziom morza jest tam gdzie

Poziom morza jest tam gdzie jest bez względu na (nie)regularność ziemi Wikipedia: MSL.

A przy okazji gratuluję tych 9k i życzę kolejnych. Z drugiej strony, być może lepiej byłoby gdyby nie było o czym pisać... sam nie wiem :)

Gratulacje

Gratuluję osiągnięcia kolejnego kamienia milowego (albo nawiązując do Everestu - szczytu milowego :-)).
Należę do tych czytelników, którzy na co dzień nie potrzebują informacji tu zamieszczanych, a jednak czytam Cię regularnie bo dostarczasz mi dodatkowego i kompetentnego spojrzenia na rzeczywistość wokoło.
Oby jak najdłużej chciałoby Ci się kontynuować tę istotna pracę.
Wszystkiego najlepszego na kolejne 9000!
Alex

To może by tak dodatkowo

To może by tak dodatkowo tagować artykuły?

W ramach życzeń i gratulacji

Oby kiedyś nastąpił taki czas że nasz Szanowny Gospodarz zadecyduje o zamknięciu tego uroczego miejsca gdyż wszelkie problemy w nim poruszane przestaną istnieć czego Jemu oraz wszystkim czytającym/piszącym życzę :)

Przejście z internetu do reala

Witam i dokładam się do gratulacji. Dla mnie najbardziej cenne jest to, że masz coraz większe przełożenie na świat realny i to co się tutaj dzieje nie jest tylko komentowaniem rzeczywistości, a ma na nią wpływ.
Na pewno jesteś postrzegany szeroko,również na salonach władzy, jako ekspert "od spraw internetowych".

100.000 życzę!

Po prostu Gratulacje

Witam i na wstępie gratuluję. Czytam od jakiegoś czasu i czytam coraz chętniej. Poruszana tematyka jest ciekawa i w przystępny sposób podana. Oby tak dalej bo tego bloga śmiało można polecać znajomym.

Pozdrawiam i dalszych sukcesów życzę.

VaGla jak ninja patrzy pod spód tego, co pod spodem

Pan naprawdę musi mieć jakiegoś klona lub bliźniaka, bo jak inaczej wytłumaczyć brak innych tak wnikliwych obserwatorów. Szuka Pan źródeł, przeczesuje ustawy, decyzje, wyroki i wysyła zapytania, gdy tymczasem inni tylko kopiują (czasem z błędami). Nie wiem jak to możliwe, żeby znaleźć jeszcze czas na jakąkolwiek inną działalność.
Dzięki temu jednak mniej przenikliwi mają szansę ujrzeć pewne kwestie.

Piotr VaGla Waglowski

VaGla
Piotr VaGla Waglowski - prawnik, publicysta i webmaster, autor serwisu VaGla.pl Prawo i Internet. Ukończył Aplikację Legislacyjną prowadzoną przez Rządowe Centrum Legislacji. Radca ministra w Departamencie Oceny Ryzyka Regulacyjnego a następnie w Departamencie Doskonalenia Regulacji Gospodarczych Ministerstwa Rozwoju. Felietonista miesięcznika "IT w Administracji" (wcześniej również felietonista miesięcznika "Gazeta Bankowa" i tygodnika "Wprost"). Uczestniczył w pracach Obywatelskiego Forum Legislacji, działającego przy Fundacji im. Stefana Batorego w ramach programu Odpowiedzialne Państwo. W 1995 założył pierwszą w internecie listę dyskusyjną na temat prawa w języku polskim, Członek Założyciel Internet Society Poland, pełnił funkcję Członka Zarządu ISOC Polska i Członka Rady Polskiej Izby Informatyki i Telekomunikacji. Był również członkiem Rady ds Cyfryzacji przy Ministrze Cyfryzacji i członkiem Rady Informatyzacji przy MSWiA, członkiem Zespołu ds. otwartych danych i zasobów przy Komitecie Rady Ministrów do spraw Cyfryzacji oraz Doradcą społecznym Prezesa Urzędu Komunikacji Elektronicznej ds. funkcjonowania rynku mediów w szczególności w zakresie neutralności sieci. W latach 2009-2014 Zastępca Przewodniczącego Rady Fundacji Nowoczesna Polska, w tym czasie był również Członkiem Rady Programowej Fundacji Panoptykon. Więcej >>