Sąd zabezpieczył roszczenia dot. znaków towarowych i dóbr osobistych przez zablokowanie domeny koniecpzpn.pl

Pojawia się praktyka sądowa, która dotyczy ochrony naruszanych lub zagrożonych dóbr osobistych przez korzystanie z określonej nazwy domenowej (por. Nazwiska w domenach w Polityce i co mam zamiar zrobić). Polski Związek Piłki Nożnej złożył postanowił złożyć wniosek o zabezpieczenie przyszłego pozwu, którym ma zamiar domagać się ochrony naruszanych - Jego zdaniem - dóbr osobistych, ale podniósł również bezprawne wykorzystanie znaku towarowego (słowno-graficznego) PZPN w serwisie KoniecPZPN.pl. W dniu 14 stycznia 2010 roku Sąd Okręgowy w Łodzi Wydział I Cywilny wydał postanowienie (sygn. I Co 203/09) o udzielenie zabezpieczenia takiego powództwa. Abonent domeny (jeśli dobrze rozumiem) złożył zażalenie na to postanowienie.

Aktualnie serwis KoniecPZPN.pl przestał być dostępny pod domeną, o której używanie toczy się spór (jest tam teraz krótki tekst informujący o przeniesieniu serwisu pod inny adres wraz z automatycznym przekierowaniem po kilku sekundach). Serw dostępny jest nadal w Sieci, ale pod domeną sosdlapilki.com. Tam również dostępne są dokumenty interesujące z punktu widzenia niniejszego serwisu, tj. m.in. Postanowienie Sądu Okręgowego oraz złożone na to postanowienie zażalenie (jest jeszcze jeden wpis: Dokumenty z sądu dotyczące strony KoniecPZPN.pl). Opis zdarzeń znajduje się też w innych serwisach, np. w notatce IDG pt. Koniec z KoniecPZPN.pl?.

Co znajdziemy w postanowieniu Sądu Okręgowego? Po pierwsze Sąd postanowił zabezpieczyć powództwo przez zakazanie umieszczania "na stronie internetowej www.koniecpzpn.pl" znaków towarowych, których ochrona przysługuje Polskiemu Związkowi Piłki Nożnej. Następnie zabezpieczył przyszłe powództwo przez nakazanie (jak rozumiem - firmie hostingowej lub abonentowi) "zablokowanie dostępu do treści strony internetowej działającej pod adresem www.koniecpzpn.pl". W trzecim punkcie postanowienia Sąd wyznaczył wnioskodawcy (czyli PZPN) dwutygodniowy termin do wniesienia pisma wszczynającego postępowanie o ochronę znaku towarowego i ochronę dóbr osobistych przez (naruszanych, zdaniem PZPN - jeśli dobrze rozumiem - przez sześć wskazanych w postanowieniu osób fizycznych), a to pod rygorem upadku zabezpieczenia w przypadku bezskutecznego upływu terminu. Warto zapoznać się z uzasadnieniem postanowienia, aby poznać kolejne kroki, które podjął PZPN przed złożeniem wniosku do Sądu Okręgowego.

Sąd Okręgowy wydał postanowienie na podstawie art 730 i kolejnych Kodeksu postępowania cywilnego. Zacytujmy te przepisy:

(...)
Art. 730.
§ 1. W każdej sprawie cywilnej podlegającej rozpoznaniu przez sąd lub sąd polubowny można żądać udzielenia zabezpieczenia.

§ 2. Sąd może udzielić zabezpieczenia przed wszczęciem postępowania lub w jego toku. Po uzyskaniu przez uprawnionego tytułu wykonawczego dopuszczalne jest udzielenie zabezpieczenia tylko wtedy, jeżeli ma ono na celu zabezpieczenie roszczenia o świadczenie, którego termin spełnienia jeszcze nie nastąpił.

Art. 7301.
§ 1. Udzielenia zabezpieczenia może żądać każda strona lub uczestnik postępowania, jeżeli uprawdopodobni roszczenie oraz interes prawny w udzieleniu zabezpieczenia.

§ 2. Interes prawny w udzieleniu zabezpieczenia istnieje wtedy, gdy brak zabezpieczenia uniemożliwi lub poważnie utrudni wykonanie zapadłego w sprawie orzeczenia lub w inny sposób uniemożliwi lub poważnie utrudni osiągnięcie celu postępowania w sprawie.

§ 3. Przy wyborze sposobu zabezpieczenia sąd uwzględni interesy stron lub uczestników postępowania w takiej mierze, aby uprawnionemu zapewnić należytą ochronę prawną, a obowiązanego nie obciążać ponad potrzebę.

Art. 731.
Zabezpieczenie nie może zmierzać do zaspokojenia roszczenia, chyba że ustawa stanowi inaczej.

Art. 732.
Zabezpieczenie udzielane jest na wniosek, a w wypadkach, w których postępowanie może być wszczęte z urzędu - także z urzędu.
(...)

Sąd uznał, że w omawianej sprawie roszczenie PZNP jest uprawdopodobnione na tyle, by uzasadniało to uwzględnienie wniosku o zabezpieczenie. Wnioskodawca wykazał, że to jemu przysługują prawa ze znaków towarowych R-142616, R-170024, R-188961 oraz R-188962 i, że korzystający z tych znaków ("obowiązani") nie uzyskali od PZPN prawa do posługiwania się tymi znakami. W ten sposób wykazał, że zaszła jedna z przesłanek zabezpieczenia, tj. istnienie roszczenia. Załączone do wniosku wydruki miały wykazywać, że wielokrotnie na tych stronach "wielokrotnie prezentowane są w formie bądź zawierają treści, mogące świadczyć o naruszeniu dóbr osobistych PZPN". PZPN wzywał korzystających ze strony (jak rozumiem - abonentów oraz firmę hostującą) do zaniechania naruszeń. Ważąc kolejne argumenty Sąd doszedł do wniosku, że PZPN ma interes prawny w tym, by domagać się zabezpieczenia. Sąd zaś jednocześnie doszedł do wnoisku, że wskazany przez PZPN sposób zabezpieczenia jest zgodny z art. 7301 §3 KPC: "Stosowny zakaz i nakaz - z jednej strony zapewni ochronę dobrom osobistym uprawnionego oraz znakom towarowym, do których przysługuje mu prawo ochronne, a z drugiej strony nie narusza słusznych interesów uczestnika postępowania i nie obciąża go ponad potrzebę". Ważne jest również to, że zdaniem Sądu: "nakazanie obowiązanym podjęcia czynności, skutkujących zawieszeniem działalności (...) jest niemożliwe w stosunku do Stowarzyszenia Obrońców i Sympatyków dla Polskiej Piłki, ponieważ w/w stowarzyszenie nie posiada osobowości prawnej" (nie jest zarejestrowane w KRS, a zatem - jak napisał SO w uzasadnieniu: "nie może prowadzić jakiejkolwiek działalności" - to może być interesujące z punktu widzenia aktywności BSA - por. "Piractwo", dostęp do informacji i prawa podstawowe (video)).

9 lutego 2010 Obowiązany otrzymał informację o nadaniu klauzuli natychmiastowej wykonalności postanowienia. Od ww. omówionego postanowienia złożono zażalenie, w którym Obowiązany (nie wiemy, kim jest, gdyż te pola są zaczernione) wniósł o uchylenie postanowienia i oddalenie wniosku uprawnionego (PZPN) w całości (alternatywnie: w stosunku do obowiązanego). Dodatkowo wniósł o wstrzymanie wykonania postanowienia do czasu rozpoznania zażalenia i zasądzenie zwrotu kosztów postępowania. Obowiązany zarzucił postanowieniu:

  • naruszenie przepisów prawa procesowego, a mianowicie art. 7301 §2 kpc, poprzez bezzasadne przyjęcie, że brak zabezpieczenia uniemożliwi lub poważnie utrudni wykonanie zapadłego w sprawie orzeczenia lub w inny sposób uniemożliwi lub poważnie utrudni osiągnięcie celu postępowania w sprawie,
  • naruszenie przepisów prawa procesowego, a mianowicie art. 7301 §3 i art 755 kpc, poprzez naruszenie zasady minimalnej uciążliwości zabezpieczenia.

Tu również warto przeczytać uzasadnienie zażalenia.

27 stycznia 2010 roku Stowarzyszenie, o którym mowa wyżej, uzyskało wpis do KRS, który również opublikowano na podlinkowanych wyżej stronach.

Opcje przeglądania komentarzy

Wybierz sposób przeglądania komentarzy oraz kliknij "Zachowaj ustawienia", by aktywować zmiany.

To sąd nie wie, że są dwa

To sąd nie wie, że są dwa rodzaje stowarzyszeń i stowarzyszenie zwykłe nie ma osobowości prawnej, a zatem nie jest zarejestrowane w KRS-ie? I co to w ogóle za interpretacja, że jak czegoś nie ma w KRS-ie to nie może działać? Znaczy akcja internautów przeciwko Rejestrowi też była nielegalna bo się skrzyknęli ale nie zarejestrowali?

Sąd wie

Ciężko posądzać sąd o nieznajomość podstaw ;-) Tu mowa jest o tym, że sąd nie może wydać decyzji o zawieszeniu działalności względem stowarzyszenia (co jak rozumiem może być jednym z działań w ramach zabezpieczania roszczeń). Bo działalności, którą można by zawiesić owo stowarzyszenie jako nierejestrowane nie prowadzi.

zawieszenie stowarzyszenia?

Problem w tym, że polskie prawo w ogóle nie przewiduje takiej instytucji, jak zawieszenie działalności stowarzyszenia na wniosek osoby pokrzywdzonej jego działalnością. Dziwię się, że sąd nie zwrócił na to uwagi w uzasadnieeniu.

"Wykorzystanie renonowanych znaków"

Sąd na czwartej stronie przytacza treść prawa wyłącznego - czyli prawo do wyłącznego używania znaku towarowego w sposób zarobkowy lub zawodowy na terenie Rzeczypospolitej. Niestety, w dalszym ciągu sąd stwierdza, że doszło do "wykorzystania renomowanych znaków", jednak nie precyzuje, na czym miałby polegać charakter zarobkowy lub zawodowy tego użycia.

Co do kwestii ochrony dóbr osobistych - cytując orzeczenie Sądu Najwyższego sąd sam wskazał na przesłankę, która być może wyłącza bezprawność naruszenia dóbr osobistych, jaką jest działanie w obronie uzasadnionego interesu.

Inna rzecz, jak to uzasadnienie SN z października 1989 ma się do dzisiejszego porządku konstytucyjnego Rzeczypospolitej Polskiej. Sąd Najwyższy powołuje się na "działanie dozwolone przez obowiązujące przepisy prawa". Chyba to nie strona obowiązana ma wykazywać, że jej działanie jest - w jakiś szczególny sposób - dozwolone przez prawo, a więc nie jest bezprawne.

--
[S.A.P.E.R.] Synthetic Android Programmed for Exploration and Repair

Co do znaków towarowych - w

Co do znaków towarowych - w pełni się zgadzam. Dziwię się jedynie, że w zażaleniu stowarzyszenie nie powołuje się na brak uprawdopodobnienia roszczenia.

Co do dóbr osobistych, to obowiązek wykazania braku bezprawności działania przez naruszyciela wynika z treści art. 24 par. 1 zd. 1 kodeksu cywilnego: "Ten, czyje dobro osobiste zostaje zagrożone cudzym działaniem, może żądać zaniechania tego działania, chyba że nie jest ono bezprawne." Przepis ten ustanawia zatem domniemanie bezprawności naruszenia dóbr osobistych.

Nie sąd, lecz sędzia Lidia Wesołowska-Szmacińska

Sąd to budynek. A decyzje wydają konkretni sędziowie.

Proszę więc piszmy o konkretnych sędziach wydających złe/dobre w naszym mniemaniu decyzje. Nie dajmy się im chować za formułką "sąd orzekł".

W tym przypadku była to sędzia Lidia Wesołowska-Szmacińska.

Pozwany ma wykazac dzialanie zgodne z prawem

odnoszac sie do stwierdzenia - "Chyba to nie strona obowiązana ma wykazywać, że jej działanie jest - w jakiś szczególny sposób - dozwolone przez prawo, a więc nie jest bezprawne" - nalezy podkreslic:

w sprawach o ochrone dobr osobistych to strona pozwana ma obowiazek wykazac, iz jej dzialanie (dzialania) nie bylo bezprawne.

Przejrzystość życia publicznego

I jeszcze jedna ciekawostka dotycząca działalności strony koniecpzpn.pl:

http://sport.wp.pl/kat,1726,title,Gazeta-Polska-wielka-sciema-KoniecPZPNpl,wid,11617997,wiadomosc.html

Niestety nie udało mi się dotrzeć do oryginalnego artykułu Gazety Polskiej.

Ale czy to jest używanie znaku?

Albo źle widzę, albo nie ma o tym rozważań ani w postanowieniu, ani w zażaleniu. Czy używanie oznaczenia PZPN w takiej formie jest w ogóle używaniem go do oznaczania towarów lub usług?

Czy jeśli sąd mówi o

Czy jeśli sąd mówi o "www.koniecpzpn.pl" to wystarczy przenieść się na "koniecpzpn.pl" (bez www) ?

Nie rozumiem o co chodzi,

Nie rozumiem o co chodzi, przecież nie podają się za pzpn!? Każdy wchodząc na koniecpzpn.pl wie, że nie wchodzi na stronę pzpn. Więcj gdzie tu naruszenie czegokolwiek?

Jakie prawa osobiste?

PZPN jest osobą prawną, więc nie ma raczej mowy o naruszeniu ich praw osobistych, bo to prawa osób fizycznych.. Jeśli wymieniono na tej stronie jakieś nazwiska, to PZPN nie jest stroną. Co najwyżej mogą bronić słowny znak towarowy.

Art 43 KC

VaGla's picture

Art. 43 Kodeksu Cywilnego: "Przepisy o ochronie dóbr osobistych osób fizycznych stosuje się odpowiednio do osób prawnych."

--
[VaGla] Vigilant Android Generated for Logical Assassination

ale zdaje się

Maciej_Szmit's picture

że tamto postanowienie zostało zmienione?

Piotr VaGla Waglowski

VaGla
Piotr VaGla Waglowski - prawnik, publicysta i webmaster, autor serwisu VaGla.pl Prawo i Internet. Ukończył Aplikację Legislacyjną prowadzoną przez Rządowe Centrum Legislacji. Radca ministra w Departamencie Oceny Ryzyka Regulacyjnego a następnie w Departamencie Doskonalenia Regulacji Gospodarczych Ministerstwa Rozwoju. Felietonista miesięcznika "IT w Administracji" (wcześniej również felietonista miesięcznika "Gazeta Bankowa" i tygodnika "Wprost"). Uczestniczył w pracach Obywatelskiego Forum Legislacji, działającego przy Fundacji im. Stefana Batorego w ramach programu Odpowiedzialne Państwo. W 1995 założył pierwszą w internecie listę dyskusyjną na temat prawa w języku polskim, Członek Założyciel Internet Society Poland, pełnił funkcję Członka Zarządu ISOC Polska i Członka Rady Polskiej Izby Informatyki i Telekomunikacji. Był również członkiem Rady ds Cyfryzacji przy Ministrze Cyfryzacji i członkiem Rady Informatyzacji przy MSWiA, członkiem Zespołu ds. otwartych danych i zasobów przy Komitecie Rady Ministrów do spraw Cyfryzacji oraz Doradcą społecznym Prezesa Urzędu Komunikacji Elektronicznej ds. funkcjonowania rynku mediów w szczególności w zakresie neutralności sieci. W latach 2009-2014 Zastępca Przewodniczącego Rady Fundacji Nowoczesna Polska, w tym czasie był również Członkiem Rady Programowej Fundacji Panoptykon. Więcej >>