Clipping - wyrok w sprawie jedenastu słów (sprawa C-5/08)
Trybunał Sprawiedliwości Wspólnot Europejskich wydał interesujący wyrok, w którym dokonał wykładni art. 2 lit. a) dyrektywy 2001/29/WE Parlamentu Europejskiego i Rady z dnia 22 maja 2001 r. w sprawie harmonizacji niektórych aspektów praw autorskich i pokrewnych w społeczeństwie informacyjnym, ale również przesłanek wyjątku odnoszącego się do czynności tymczasowego zwielokrotniania w rozumieniu art. 5 tej dyrektywy. Pojawia się orzecznictwo na temat dozwolonego użytku. W sprawie tej chodziło m.in. o to, czy jeden podmiot powinien uzyskać zgodę na "dokonanie czynności zwielokrotniania artykułów prasowych w drodze zautomatyzowanego procesu polegającego na ich skanowaniu i przekształcaniu w pliki graficzne, a następnie elektronicznym przetwarzaniu tych plików"... Wyrok zatem dotyczy działalności nazywanej clippingiem, a więc monitorowania i analizy prasy.
Wyrok z dnia 16 lipca 2009 r. w sprawie C-5/08 zapadł na podstawie wniosku o wydanie orzeczenia w trybie prejudycjalnym. Wniosek złożony był przez Højesteret (Dania) w postępowaniu Infopaq International A/S (to przedsiębiorstwo zajmuje się monitorowaniem i analizą prasy na zlecenie osób trzecich) przeciwko Danske Dagblades Forening (DDF jest stowarzyszeniem wydawców duńskich gazet codziennych, którego zadaniem jest w szczególności udzielanie jego członkom pomocy w zakresie wszelkich kwestii związanych z prawami autorskimi).
Sądy krajowe generalnie zgadzały się, że sporządzanie streszczeń artykułów prasowych jest zgodne z prawem i nie wymaga zgody podmiotów, którym przysługują określone prawa autorskie. Sąd krajowy stwierdził m.in., że zgoda podmiotu praw autorskich nie jest wymagana w celu prowadzenia działalności w zakresie monitorowania prasy i sporządzania streszczeń, pod warunkiem że polega ono na fizycznej lekturze każdej publikacji przez człowieka, wyborze mających znaczenie artykułów na podstawie uprzednio określonych słów kluczowych i przesłaniu ręcznie sporządzanych wyników wyszukiwania osobom przygotowującym streszczenia ze wskazaniem słowa kluczowego w danym artykule i miejsca, które zajmuje ten artykuł w publikacji...
Problem pojawił się wówczas, gdy firma monitorująca uruchomiła zautomatyzowany "kombinat" analizy artykułów prasowych (to takie moje określenie, by opisać skalę działalności firmy monitorującej). Monitorowane tytuły pozbawiano okładek i grzbietów (by oddzielić w ten sposób zszyte karty), karty przepuszczano przez skaner, skany OCR-owano (czyli zamieniano obraz bitmapowy tekstu na tekst), a następnie tworzono zestawienia. Proces ten Trybunał opisał słowami:
(...)
16 Proces pozyskiwania danych obejmuje pięć następujących etapów, które zdaniem DDF są jednocześnie czterema czynnościami zwielokrotniania artykułów prasowych.17 W pierwszej kolejności, publikacje, o które chodzi są ręcznie rejestrowane przez pracowników Infopaq w elektronicznej bazie danych.
18 W drugiej kolejności, przed przystąpieniem do skanowania odcinany jest grzbiet publikacji, tak aby wszystkie strony stanowiły odrębne arkusze. Część publikacji, która ma podlegać przetworzeniu jest wybierana z bazy danych i następnie poddawana skanowaniu. Podczas skanowania tworzony jest plik TIFF („Tagged Image File Format”) dla każdej ze stron publikacji. Po zakończeniu skanowania, plik TIFF przesyłany jest do serwera OCR („Optical Character Recognition”) (optyczne rozpoznawanie znaków).
19 W trzeciej kolejności, serwer OCR przekształca pliki TIFF w dane, które mogą podlegać przetwarzaniu cyfrowemu. Następuje to poprzez przekształcenie obrazu litery w kod cyfrowy, który przekazuje komputerowi informację na temat rodzaju znaku. Przykładowo obraz liter „TDC” jest przekształcany w dane, które komputer traktuje jak litery „TDC”, i zapisywany w formacie, który może zostać przez komputer rozpoznany. Dane te są zapisywane jako plik tekstowy, który może być odczytywany przez jakikolwiek edytor tekstu. Proces OCR kończy się usunięciem pliku TIFF.
20 W czwartej kolejności, plik tekstowy jest poddawany analizie w celu wyszukania uprzednio określonego słowa kluczowego. W każdym przypadku tworzony jest plik określający tytuł, sekcję publikacji i numer strony, na której słowo kluczowe się znajduje, oraz wyrażona w procentach od 0 do 100 wartość mająca na celu wskazanie jego miejsca w tekście, co ułatwia czytanie artykułu. W celu dalszego ułatwienia wyszukiwania w trakcie czytania artykułu słowo kluczowe jest podawane wraz z pięcioma słowami, które je poprzedzają, i pięcioma, które następują po nim (zwane dalej „wycinkiem zawierającym 11 słów”). Proces ten kończy się usunięciem pliku tekstowego.
21 W piątej kolejności, proces wyszukiwania kończy się stworzeniem wyniku wyszukiwania określającego wszystkie strony publikacji, na których znajduje się słowo kluczowe. Poniżej zamieszczony jest przykład tekstu wyniku wyszukiwania:
„4 listopada 2005 r. – Dagbladet Arbejderen, s. 3:
TDC: 73% »zbliżająca się sprzedaż grupy TDC, która zostanie prawdopodobnie przejęta przez«”.
(...)
W związku ze swoimi wątpliwościami sąd krajowy zadał Trybunałowi aż 13 pytań:
1) Czy przechowywanie w pamięci i następnie drukowanie fragmentu tekstu artykułu z prasy codziennej, składającego się z szukanego słowa i pięciu poprzedzających je słów oraz pięciu słów następujących po nim należy traktować jako zwielokrotnienie objęte ochroną określoną w art. 2 dyrektywy [2001/29]?
2) Czy okoliczności, w jakich następuje zwielokrotnienie, mają znaczenie dla oceny, czy ma ono charakter „przejściowy” w rozumieniu art. 5 ust. 1 dyrektywy 2001/29?
3) Czy tymczasowe zwielokrotnienie należy uznać za mające charakter „przejściowy”, jeśli zwielokrotnienie to jest przedmiotem przetwarzania, na przykład, poprzez utworzenie pliku tekstowego na podstawie pliku obrazu lub poprzez wyszukiwanie fragmentów tekstu w oparciu o plik tekstowy?
4) Czy tymczasowe zwielokrotnienie należy uznać za mające charakter „przejściowy”, jeśli część zwielokrotnianego utworu, składająca się z jednego lub kilku fragmentów tekstu liczących 11 słów, jest przechowywana w pamięci?
5) Czy tymczasowe zwielokrotnienie należy uznać za mające charakter „przejściowy”, jeśli część zwielokrotnianego utworu, składająca się z jednego lub kilku fragmentów tekstu liczących 11 słów, jest przedmiotem wydruku?
6) Czy etap procesu technologicznego, na którym następuje tymczasowe zwielokrotnienie, ma znaczenie dla oceny, czy stanowi ono „integralną i podstawową część procesu technologicznego” w rozumieniu art. 5 ust. 1 dyrektywy 2001/29?
7) Czy tymczasowe zwielokrotnienie należy uznać za „integralną i podstawową część procesu technologicznego”, jeśli polega ono na ręcznym skanowaniu artykułów prasowych w całości, gdy następnie artykuły te w formie drukowanej są przekształcane w dane cyfrowe?
8) Czy tymczasowe zwielokrotnienie należy uznać za „integralną i podstawową część procesu technologicznego”, jeśli polega ono na drukowaniu części zwielokrotnianego utworu, składającej się z jednego lub kilku fragmentów tekstu liczących 11 słów?
9) Czy „legalne korzystanie” w rozumieniu art. 5 ust. 1 dyrektywy 2001/29 obejmuje wszelkie formy korzystania, które nie wymagają zezwolenia podmiotu praw autorskich?
10) Czy „legalne korzystanie” w rozumieniu art. 5 ust. 1 dyrektywy 2001/29 obejmuje skanowanie przez podmiot gospodarczy artykułów prasowych w całości, a następnie przetwarzanie zwielokrotnionego utworu i przechowywanie go w pamięci oraz ewentualne drukowanie części zwielokrotnionego utworu, składającej się z jednego lub kilku fragmentów tekstu liczących 11 słów do celów sporządzania streszczeń, nawet gdy podmiot praw autorskich nie udzielił zezwolenia na te czynności?
11) Na podstawie jakich kryteriów należy dokonać oceny, czy tymczasowe zwielokrotnienie ma „odrębne znaczenie ekonomiczne” w rozumieniu art. 5 ust. 1 dyrektywy 2001/29, jeśli spełnione są pozostałe warunki określone w tym przepisie?
12) Czy dokonując oceny tego, czy zwielokrotnienie ma „odrębne znaczenie ekonomiczne” w rozumieniu art. 5 ust. 1 dyrektywy 2001/29, należy uwzględnić zwiększenie wydajności wynikające dla użytkownika z tymczasowego zwielokrotnienia?
13) Czy skanowanie przez podmiot gospodarczy artykułów prasowych w całości, a następnie przetwarzanie zwielokrotnionego utworu oraz przechowywanie go w pamięci i ewentualne drukowanie części zwielokrotnionego utworu, składającej się z jednego lub kilku fragmentów tekstu liczących 11 słów bez zezwolenia podmiotu prawa autorskiego należy uznać za stanowiące „szczególne przypadki, które nie naruszają normalnego wykorzystania” artykułów prasowych oraz „nie powodują nieuzasadnionej szkody dla uzasadnionych interesów podmiotów praw autorskich” w rozumieniu art. 5 ust. 5 dyrektywy 2001/29?
Zachęcam do przeczytania całości rozważań Trybunału. Na zakończenie jednak przywołam sentencję wyroku:
1) Czynność dokonywana w trakcie procesu pozyskiwania danych, polegająca na przechowywaniu w pamięci komputera zawierającego 11 słów wycinka utworu podlegającego ochronie oraz na wydrukowaniu tego wycinka może wchodzić w zakres pojęcia częściowego zwielokrotniania w rozumieniu art. 2 dyrektywy 2001/29/WE Parlamentu Europejskiego i Rady z dnia 22 maja 2001 r. w sprawie harmonizacji niektórych aspektów praw autorskich i pokrewnych [prawa autorskiego i praw pokrewnych] w społeczeństwie informacyjnym, jeśli zwielokrotnione w ten sposób elementy stanowią wyraz własnej twórczości intelektualnej ich autora, przy czym kwestia ta podlega zbadaniu przez sąd krajowy.
2) Czynność polegająca na wydrukowaniu wycinka zawierającego 11 słów, która jest dokonywana w trakcie procesu pozyskiwania danych takiego jak ten proces, którego dotyczy postępowanie przed sądem krajowym, nie spełnia określonej w art. 5 ust. 1 dyrektywy 2001/29 przesłanki odnoszącej się do charakteru tymczasowego, a co za tym idzie, proces ten nie może być realizowany bez uzyskania zgody zainteresowanych podmiotów praw autorskich.
Ciekawe, czego dowiemy się z wyroków dotyczących działania spółki Google (por. Pytania prejudycjalne na temat działania internetowych wyszukiwarek)...
- Login to post comments
Piotr VaGla Waglowski
Piotr VaGla Waglowski - prawnik, publicysta i webmaster, autor serwisu VaGla.pl Prawo i Internet. Ukończył Aplikację Legislacyjną prowadzoną przez Rządowe Centrum Legislacji. Radca ministra w Departamencie Oceny Ryzyka Regulacyjnego a następnie w Departamencie Doskonalenia Regulacji Gospodarczych Ministerstwa Rozwoju. Felietonista miesięcznika "IT w Administracji" (wcześniej również felietonista miesięcznika "Gazeta Bankowa" i tygodnika "Wprost"). Uczestniczył w pracach Obywatelskiego Forum Legislacji, działającego przy Fundacji im. Stefana Batorego w ramach programu Odpowiedzialne Państwo. W 1995 założył pierwszą w internecie listę dyskusyjną na temat prawa w języku polskim, Członek Założyciel Internet Society Poland, pełnił funkcję Członka Zarządu ISOC Polska i Członka Rady Polskiej Izby Informatyki i Telekomunikacji. Był również członkiem Rady ds Cyfryzacji przy Ministrze Cyfryzacji i członkiem Rady Informatyzacji przy MSWiA, członkiem Zespołu ds. otwartych danych i zasobów przy Komitecie Rady Ministrów do spraw Cyfryzacji oraz Doradcą społecznym Prezesa Urzędu Komunikacji Elektronicznej ds. funkcjonowania rynku mediów w szczególności w zakresie neutralności sieci. W latach 2009-2014 Zastępca Przewodniczącego Rady Fundacji Nowoczesna Polska, w tym czasie był również Członkiem Rady Programowej Fundacji Panoptykon. Więcej >>