Jaki sąd jest właściwy? Mamy stanowisko sądu apelacyjnego w Kanadzie

Internet, jako medium transgraniczne, stwarza sporo problemów związanych z rozstrzyganiem sporów. Który sąd powinien być właściwy do orzekania w sprawach spornych? W sprawie Gutnicka był nim sąd w Australii. Publikacja udostępniona w internecie może potencjalnie być zniesławieniem na gruncie poszczególnych systemów prawnych różnych krajów... W prowincji Ontario sąd wydał właśnie orzeczenie, w którym uznał, iż nie jest on sądem właściwym, jednocześnie uchylił stanowisko sądu niższej instancji.

Chodzi o sprawę Bangoura v. Washington Post. Sąd Apelacyjny prowincji Ontario wydał orzeczenie, które uchyliło wcześniejsze stanowisko sądu niższej instancji. A o co chodziło?

Cheickh Bangoura postanowił pozwać Washington Post oraz trzech reporterów gazety w związku z publikacją dwóch artykułów prasowych. Powód uznał, że w artykułach go zniesławiono (defamatory). Artykuły zostały opublikowane w styczniu 1997 roku. W tym czasie Bangoura był zatrudniony przez ONZ i pracował w Nairobi (to w Kenii), gdzie pełnił funkcję zastępcy regionalnego dyrektora biura ONZ'owskiego programu kontroli leków dla wschodniej i południowej Afryki (assistant regional director of the UN Drug Control Program’s regional office for Eastern and Southern Africa). W swoich artykułach dziennikarze Washington Post opisali skandaliczne ich zdaniem działania pana Bangoura, w tym oskarżenia, jakie kierowali pod jego adresem koledzy z ONZ (chodziło o nepotyzm, finansowe machinacje oraz molestowanie seksualne (sexual harassment)). ONZ odwołało pana Bangoura z funkcji. W tym czasie w prowincji Ontario (to w Kanadzie) było jedynie siedmiu subskrybentów Washington Post, a sam zainteresowany nie był mieszkańcem tej prowincji.

Kilka lat później (a dokładniej sześć lat później) powód zamieszkał w Ontario i tam postanowił dochodzić swoich roszczeń. Pojawiło się pytanie - czy sądem właściwym do orzekania w sprawie o zniesławienie (czy też naruszenie dóbr osobistych) może być sąd tej prowincji? Pełnomocnik gazety (i jednocześnie jej dziennikarzy) złożył wniosek o odrzucenie pozwu, powołując się na to, że nie ma żadnego realnego związku pomiędzy publikacją, a obszarem prawnym, w którym zaczęto dochodzić roszczeń, nie było również, jego zdaniem, żadnego związku między samym pozwem a prowincją Ontario. Sąd pierwszej instancji jednak dostrzegł ewentualną możliwość dochodzenie roszczeń i odrzucił wniosek pełnomocnika gazety. Sąd przywołał orzeczenie w innej sprawie, która została rozstrzygnięta w Australii, a o której pisałem również na łamach niniejszego serwisu. Chodziło orzeczenie sądu w sprawie Dow Jones & Co. Inc. v. Gutnick (2002), 210 C.L.R. 575 (H.C.A.). Washington Post oraz dziennikarze zaskarżyli to postanowienie.

Warto wspomnieć, że artykuły były dostępne na stronie internetowej wydawnictwa, jednak jedynie sam zainteresowany miał do nich w tym czasie dostęp (tylko on skorzystał z płatnego dostępu do archiwum Washington Post online). Po stronie dziennikarzy stanęła koalicja medialna składająca się z przedstawicieli serwisów internetowych, tradycyjnej prasy, organizacji podejmujących działania w obronie wolności słowa i prasy z ponad dwustu krajów (w tym USA, Kanady, Wielkiej Brytanii, oraz organizacji operujących w całej Europie). W przywołanej sprawie Dow Jones & Co. Inc. v. Gutnick zainteresowany biznesmen był mieszkańcem Australii i tam poszukiwał ochrony prawnej w związku z artykułem, który opublikowany był na serwerach poza Australią, ale za pomocą wersji internetowej dostępny na terytorium właściwości miejscowej sądu. W tym przypadku istniał zatem związek pomiędzy publikacją i zainteresowanym poszukiwaniem ochrony swoich dóbr.

Tak czy inaczej – kanadyjski sąd apelacyjny, po rozważeniu okoliczności sprawy, uznał, że w przypadku publikacji Washington Post istotnie nie było żadnego związku pomiędzy Ontario a publikacjami, oraz, że sąd z Ontario nie jest sądem właściwym do orzekania w tej konkretnie sprawie. Sędzia uznał również, że sprawa Gutnicka nie jest przydatna do oceny prawnej przypadku pana Bangoura.

Generalnie sprawa jest ciekawa, konsekwencje zaś jeszcze nie znane. Z tego typu przypadkami będziemy się coraz częściej spotykać, stąd coraz trudniej dokonać oceny prawnej konsekwencji publikowania jakiegoś materiału prasowego. Ma to istotne znaczenie dla takich potęg prasowych jak agencja Reutersa czy dla innych międzynarodowych agencji prasowych, które muszą się liczyć z licznymi pozwami w różnych, często egzotycznych krajach. Wobec globalizacji stosunków społecznych oraz transgraniczności mediów widać wyraźnie potrzebę stworzenia jednolitych zasad dochodzenia sprawiedliwości przez indywidualnych aktorów społeczeństwa informacyjnego. Międzynarodowej środowisko prasowe z zadowoleniem powitało orzeczenie sądu apelacyjnego z Ontario. Wile pytań jednak wciąż pozostaje bez odpowiedzi.

Przeczytaj również felietony: Sądy właściwe i normy kolizyjne oraz Nie każdy uzna, że deszcz pada.

Przeczytaj teksty dotyczące orzeczenia w sprawie Gutnicka w tym serwisie: Dow Jones pozwany w Australii, Po australijskim orzeczeniu..., Dow Jones - kolejne komentarze, Prawa człowieka do publikacji

Piotr VaGla Waglowski

VaGla
Piotr VaGla Waglowski - prawnik, publicysta i webmaster, autor serwisu VaGla.pl Prawo i Internet. Ukończył Aplikację Legislacyjną prowadzoną przez Rządowe Centrum Legislacji. Radca ministra w Departamencie Oceny Ryzyka Regulacyjnego a następnie w Departamencie Doskonalenia Regulacji Gospodarczych Ministerstwa Rozwoju. Felietonista miesięcznika "IT w Administracji" (wcześniej również felietonista miesięcznika "Gazeta Bankowa" i tygodnika "Wprost"). Uczestniczył w pracach Obywatelskiego Forum Legislacji, działającego przy Fundacji im. Stefana Batorego w ramach programu Odpowiedzialne Państwo. W 1995 założył pierwszą w internecie listę dyskusyjną na temat prawa w języku polskim, Członek Założyciel Internet Society Poland, pełnił funkcję Członka Zarządu ISOC Polska i Członka Rady Polskiej Izby Informatyki i Telekomunikacji. Był również członkiem Rady ds Cyfryzacji przy Ministrze Cyfryzacji i członkiem Rady Informatyzacji przy MSWiA, członkiem Zespołu ds. otwartych danych i zasobów przy Komitecie Rady Ministrów do spraw Cyfryzacji oraz Doradcą społecznym Prezesa Urzędu Komunikacji Elektronicznej ds. funkcjonowania rynku mediów w szczególności w zakresie neutralności sieci. W latach 2009-2014 Zastępca Przewodniczącego Rady Fundacji Nowoczesna Polska, w tym czasie był również Członkiem Rady Programowej Fundacji Panoptykon. Więcej >>