ASZdziennik nominowany do nagrody MediaTory 2013
MediaTory to Plebiscyt, w którym studenci dziennikarstwa z całej Polski wybierają dziennikarzy i ludzi mediów, których działalność w danym roku akademickim uznali za wzorową. Całe środowisko dziennikarskie niezwykle sobie ceni tę nagrodę, która przyznana będzie już po raz siódmy. Przeglądając materiały opublikowane na temat ogłoszonych niedawno nominacji nie sposób nie zauważyć pewnej prawidłowości - wydawcy i redakcje odnotowują w tytułach swoich tekstów głównie związanych ze sobą dziennikarzy. Byłem ciekawy, czy nominację do nagrody MediaTory odnotuje również ASZdziennik, który funkcjonuje w Sieci z podtytułem "najlepsze zmyślone newsy w kraju". Ponieważ nominacja dla ASZdziennika jest faktem - zgodnie z moimi przypuszczeniami zainteresowany periodyk nie mógł sam odnotować tego zdarzenia na swoich łamach. Wyłamałby się wszak z przyjętej przez siebie konwencji. A ponieważ nikt inny nie odnotował w tytule swojego newsa tegoż wydarzenia - pomyślałem, że to niesprawiedliwe. Dlatego postanowiłem, że wspomogę twórców ASZdziennika i poświęcę im tytuł swojego tekstu. Przy okazji odnotuję, że mnie również w tym roku spotkał splendor nominacji w tym plebiscycie.
W tegorocznych nominacjach króluje Rzeczpospolita oraz Grupa TVN. Jak czytam w informacji prasowej z 25 września b.r. - w tym roku "po raz pierwszy szansę na statuetkę ma dziennikarz obywatelski oraz internetowy magazyn w całości poświęcony fotoreportażom". Jest to zatem plebiscyt przełomowy.
Ponieważ tytuł newsa zobowiązuje, to wypada teraz przejść do opisu nominacji ASZdziennika.
ASZdziennik nominowany jest w kategorii AKUMULATOR (za ładowanie nas pozytywną energią). Uzasadnienie nominacji zaś jest następujące:
Za dowcipne relacje ze zmyślonych wydarzeń naśladujące prawdziwy serwis informacyjny. Za niezwykle ciekawą formę, która służy dostarczaniu rozrywki, ale także komentowaniu otaczającej nas rzeczywistości. Za dystans, poczucie humoru i kreowanie tematów poprzez zbliżanie się do granic absurdu.
Mylił się będzie ten, kto w moim odnotowaniu nominacji dziennikarskiej dla serwisu oferującego "zmyślone newsy" dopatrywać się będzie złośliwości. Uważam, że taki właśnie serwis zasługuje na nominację. Prowadząc zajęcia związane z edukacją medialną i dokumentalistyką obok analizowania "realnych" materiałów prasowych czasem posługuję się zmyślonymi tekstami. W ten sposób staram się uczulić studentów na potrzebę krytycznego myślenia o ocenianym materiale. Swego czasu nawet chciałem prowadzić taki serwis, w którym teksty wyglądałyby na prawdziwe, ale w istocie byłyby konfabulacjami. Oczywiście chciałem prowadzić taki serwis jedynie w celach dydaktycznych. Zarys tego serwisu dostępny jest pod adresem konfuzja.pl, a przykładowy tekst, będący wycieczką w nurt reprezentowany przez ASZdziennik, zatytułowany jest Owcze "cutting plotery" - czy nie posuwamy się za daleko? Tego typu wycieczki nie mogłyby się znaleźć w serwisie VaGla.pl Prawo i Internet, ponieważ redagując ten serwis nawet w prima aprilis staram się powstrzymywać przed podawaniem tradycyjnej w tym czasie nieprawdy. Natomiast uważam, że satyra potrafi być kształcąca. Dlatego nie zdziwiłbym się, gdyby w kolejnych edycjach nominacje otrzymał serwis FAKTOID, albo serwis Cała Polska czyta dziennikarzom.
Plebiscyt MediaTory – Studenckie Nagrody Dziennikarskie cieszy się dużą popularnością wśród środowiska dziennikarskiego. Są to nagrody przyznawane przez samych studentów, a nominują oraz wybierają nagrodzonych studenci z "każdej uczelni w Polsce, na której dziennikarstwo funkcjonuje jako odrębny kierunek". We wzmiankowanej wyżej informacji prasowej czytam, że do głosowania uprawnionych jest blisko 10 tysięcy studentów z 19 uczelni w Polsce. Daje to możliwość nominowanym, a przede wszystkim - nagrodzonym, poczucia się mentorami młodego pokolenia, wzorem dla adeptów, niemal wychowawcami młodzieży. Zresztą każdy chyba, kto ma jakiś związek ze sztuką dziennikarską, chciałby otrzymać wyróżnienie, które w poprzednich edycjach przypadło takim postaciom, jak Justyna Pochanke, Monika Olejnik, Janina Paradowska, Marek Niedźwiecki, Tomasz Zimoch, Jacek Żakowski, Kamil Durczok... To tylko niektóre z osób, które otrzymały statuetki w poprzednich edycjach Plebiscytu.
Jabrzyk, Abramowicz. Dziennikarze Grupy TVN nominowani do MediaTorów - taki tytuł publikuje serwis tvn24.pl. Aż dwa programy TVP zostały nominowane w tym roku do nagród w plebiscycie "MediaTory" - informuje swoim tytułem tvp.pl. Nasz dziennikarz z nominacją do MediaTorów! - tu, chociaż bez podania nazwiska tego dziennikarza, pisze rmf24.pl...
Ponieważ w dziale Media o nas, który znajduje się na stronach organizatora, można zauważyć, że każda redakcja notuje swoich własnych dziennikarzy (Wprost notuje nominację dla swoich, Polskie Radio dla swoich, a Newsweek dla swoich), to jest właśnie powód, dla którego ja postanowiłem odnotować w tytule nominację dla serwisu ASZdziennik. Nikt w swoim tytule, jak do tej pory, o nim nie wspomniał, a przecież mój tekst również znajdzie się (najpewniej) na tej właśnie liście z media coverage.
Studenci poszukują wzorów, a czasy dla dziennikarstwa są trudne. Wiele namieszał internet. Rewolucja informacyjna (w tym technologiczna) wcale nie pomaga. Jak w czasie każdego przełomu cywilizacyjnego króluje anomia, czyli - jak chciał Emil Durkheim - "niepewności w systemie aksjonormatywnym spowodowany najczęściej jego transformacją". Media się demokratyzują. Dziś każdy może być jednocześnie nadawcą i odbiorcą komunikatów wyglądających, jak materiał dziennikarski. Zachłyśnięcie się technicznymi możliwościami informacyjnego udziału w społeczeństwie powoduje problemy. Z jednej strony administracja publiczna woli koncentrować się bardziej na seksownym korzystaniu z "mediów społecznościowych", zamiast realizować zadania publiczne, które polegałyby na udostępnianiu rzetelnych, aktualnych, kompletnych informacji publicznych na temat działania państwa. Z drugiej zaś między przekazy o tradycyjnym "dziennikarskim" charakterze wciskają się komunikaty reklamowe, promocyjne, wciska się public relations. Ekonomika mediów w sytuacji multiplikacji kanałów dystrybucji informacji staje się bezlitosna. Nie wiadomo, w którym kierunku to wszystko się potoczy. Czy w kierunku feudalizacji informacyjnej, w której dawną klasę "robotniczą" ery przemysłowej zastąpi infoproletariat? Jeśli tak, to programiści, fotoedytorzy, fotograficy czy redaktorzy nie będą mieli lekko (trzeba się pogodzić z tym, że nie każdego fotografa będzie stać na kupienie sobie tygodnika za 7 milionów złotych).
Dziś w mediach, głównie tych "elektronicznych", liczone są zasięgi, oglądalność, klikalność. Liczy się kasa, monetyzacja, konwersja. Sprzedaje się "Mama Madzi", nie zaś rzetelna relacja z posiedzenia sejmowej komisji, którą można przecież obejrzeć na stronach Sejmu - bezpośrednio. Niektórzy ponoć mają zakaz linkowania do zewnętrznych serwisów, co - jak uważam - kłóci się z zasadą rzetelności dziennikarskiej. Zresztą, jak mi się wydaje, właśnie w szerszym zakresie zakwestionowano zasady etyki dziennikarskiej, a przecież panowie Tomasz Lis i Tomasz Machała również byli laureatami MediaTorów w poprzednich edycjach plebiscytu (a skoro tematem niniejszego tekstu jest ASZdziennik, to odnotuję stosowny materiał tam opublikowany: Redaktor naczelny “Newsweek Polska” wściekły na Tomasza Lisa za udział w reklamie. “To medialna schizofrenia”).
Tak. Studenckie nagrody dziennikarskie mogą prowokować do refleksji...
We wstępie wspomniałem również o nominacji dla autora piszącego te słowa. Przypadł mi w udziale zaszczyt bycia nominowanym w kategorii REFORMATOR (za materiały, które zmieniają rzeczywistość z dobrym skutkiem). Przy nominacji występuję w stylizacji Jedi (uprzedzam, że nie jest to reklama natywna, lub kryptoreklama, nikt mi nie zapłacił za włożenie na głowę tego kaptura). Studenci uznali, że nominacja należy mi się:
Za śledztwa obywatelskie, których nie powstydziliby się najlepsi dziennikarze. Za konsekwentne patrzenie władzy na ręce, komentowanie i kontrolowanie rzeczywistości prawnej dla dobra społeczeństwa. Za to, że od 16 lat pokazuje jak dbać o swoje prawa w tzw. społeczeństwie informacyjnym.
Wcześniej w uzasadnieniu nominacji mowa też była o tym, że przypominam o zasadach, o których zapominają dziennikarze, jak na przykład dotyczących podawania źródeł i sięgania do urzędowych dokumentów albo dotyczących korzystania z prawa dostępu do informacji publicznych. Było też o "odważnych felietonach pełnych dobrego, ciętego dowcipu", "o ironicznych komentarzach". Pierwotnie też otrzymałem nominację za dopingowanie czytelników do podejmowania partycypacyjnych działań. Sam zauważyłem, że takie długie uzasadnienie wyróżniało się spośród innych (i prawdopodobnie nie mieściło się na zestandaryzowanych infografikach) i cieszę się, że obecnie zostało nieco przycięte. Prawdę powiedziawszy - obecnie w uzasadnieniu mojej nominacji można przeczytać, że otrzymałem ją za nagłośnienie sprawy rodziny Bajkowskich, ale to za chwilę zostanie poprawione, ponieważ musi być to wynikiem edycji i oczywiście takie uzasadnienie przysługuje Panom Bartoszowi Marczukowi i Wojciechowi Wybranowskiemu z Rzeczpospolitej za cykl artykułów o rodzinie Bajkowskich.
Nominowani w kategorii Reformator. Stylizacji Jedi nikt tym razem nie sponsoruje...
Organizatorami 7. edycji Plebiscytu MediaTory są: Stowarzyszenie MediaTory, Koło Naukowe Studentów Dziennikarstwa i Komunikacji Społecznej UJ, a współorganizatorem Uniwersytet Jagielloński. Właśnie rozpoczęło się głosowanie na uczelniach. Zwycięzców mamy poznać na uroczystej Gali Finałowej 7. grudnia w Auditorium Maximum UJ w Krakowie. Wybieram się, chociaż przy takiej konkurencji nie spodziewam się otrzymania lauru. Ale nominacja rzeczywiście łechce mile. Dziękuję.
Przeczytaj również: Nominacja do Nagrody Radia ZET im. Andrzeja Woyciechowskiego 2012.
PS
Mam tylko nadzieję, że to nie o mnie pisano w komunikacie prasowym, gdy wspomniano "dziennikarza obywatelskiego" (por. "Dziennikarstwo obywatelskie" nie istnieje, ponieważ nikt mi za to nie zapłacił).
PPS
No i liczę na rewanż kolegów z ASZdziennika. Może kiedyś się tam coś pojawi o VaGla.pl Prawo i Internet. Byle z sympatią. Proszę.
- VaGla's blog
- Login to post comments
Piotr VaGla Waglowski
Piotr VaGla Waglowski - prawnik, publicysta i webmaster, autor serwisu VaGla.pl Prawo i Internet. Ukończył Aplikację Legislacyjną prowadzoną przez Rządowe Centrum Legislacji. Radca ministra w Departamencie Oceny Ryzyka Regulacyjnego a następnie w Departamencie Doskonalenia Regulacji Gospodarczych Ministerstwa Rozwoju. Felietonista miesięcznika "IT w Administracji" (wcześniej również felietonista miesięcznika "Gazeta Bankowa" i tygodnika "Wprost"). Uczestniczył w pracach Obywatelskiego Forum Legislacji, działającego przy Fundacji im. Stefana Batorego w ramach programu Odpowiedzialne Państwo. W 1995 założył pierwszą w internecie listę dyskusyjną na temat prawa w języku polskim, Członek Założyciel Internet Society Poland, pełnił funkcję Członka Zarządu ISOC Polska i Członka Rady Polskiej Izby Informatyki i Telekomunikacji. Był również członkiem Rady ds Cyfryzacji przy Ministrze Cyfryzacji i członkiem Rady Informatyzacji przy MSWiA, członkiem Zespołu ds. otwartych danych i zasobów przy Komitecie Rady Ministrów do spraw Cyfryzacji oraz Doradcą społecznym Prezesa Urzędu Komunikacji Elektronicznej ds. funkcjonowania rynku mediów w szczególności w zakresie neutralności sieci. W latach 2009-2014 Zastępca Przewodniczącego Rady Fundacji Nowoczesna Polska, w tym czasie był również Członkiem Rady Programowej Fundacji Panoptykon. Więcej >>
no coz nasi krakowscy
no coz nasi krakowscy studenci wzieli sprawy w swoje rece! oby takich gal i pomyslow z waszej strony bylo jeszcze wiecej ;)