Archiwum - Oct 3, 2000

Nowa chińska ustawa o kontroli zawartości Internetu nakłada surowe kary na dostarczycieli usług w sieci za publikowanie jakichkolwiek informacji, które "zagrażają bezpieczeństwu państwa" bądź "utrudniają proces pojednania narodowego". Jest to kolejny krok w kierunku ograniczenia wolności przekazu informacji.

Japońska policja aresztowała dwóch mężczyzn podejrzanych o rozpowszechnianie pornografii poprzez telefony i-mode w sieci NTT DoCoMo. Zgodnie z japońskim prawem, za ten sposób dystrybucji pornografii grożą maksymalnie 2 lata więzienia i ponad 2 miliony jenów grzywny.

"Nie ma znaczenia, że przetargi w Internecie nie są ani ustne, ani pisemne w czystej postaci. Z zasady swobody umów wynika, że można je uznać za w pełni dopuszczalne..." Polecam artykuł Pana Andrzeja Stosio opublikowany w dzisiejszej Rzeczpospolitej.