prawo autorskie

Orzeczenie za filmy

The Motion Picture Association of America, stowarzyszenie reprezentujące interesy branży filmowej ogłosiło, że jedno hollywódzkie studio wygrało proces, w którym orzeczono 23.8 miliona dolarów przeciwko firmie MasterSurf Inc z Kalifornii (której właścicel, Tan Soo Leong, jest Malezyjczykiem), w związku z prowadzeniem serwisu internetowego Film88.com, pozwalającego pobierać pliki z chronionymi prawem autorskim filmami. Sąd wydał wyrok zaoczny, gdyż firma nie odpowiedziała na zarzuty.

Za złamanie zobowiązania

Aktor Carmine Caridi będzie zmuszony zapłacić 309,600 dolarów w związku z naruszeniem swojego zobowiązania. Aktor skopiował dwa filmy nominowane do Oskara i przesłał ich kopie znajomym, czym naruszył zobowiązanie do nie rozpowszechniania kopii filmów udostępnionych mu jako członkowi Akademii w celu oddania swojego głosu. Przyjaciel aktora, Russell Sprague, który odtrzymał od niego kopie filmów - umieścił je w Internecie. Niebawem oczekiwany jest wyrok w sprawie Spraguea (na podstawie the Digital Millenium Copyright Act), a wspomniany wyżej wyrok w stosunku do Caridiego (150 tys od filmu plus pokryciekosztów sądowych) wynika z pozwu wytówrni Warner Bros.

Nie wszystkich naraz!

IDG: "Sąd w Kalifornii ostudził nieco zapał Amerykańskiego Stowarzyszenia Przemysłu Filmowego, ścigającego pozwami internetowych piratów w sieciach P2P. Orzekł on bowiem, iż studia filmowe złożyły pozwy w niewłaściwy sposób, a proces ich rozpatrywania przedłuży się".

Wykrakałem: automatyczne mirrory

No i się zaczyna dziać. Sydney Morning Herald donosi, że największy internetowy serwis wyszukiwawczy został pozwany w związku z naruszaniem praw autorskich do publikowanych w Internecie grafik. Powodem w sprawie jest internetowy serwis Perfect 10 z siedzibą w Los Angeles, oferujący materiały hmm... erotyczne (?). Chodzi o mechanizm wyświetlający kopie plików graficznych za pomocą wyszukiwarki grafik Googla, oraz linkujący do nieautoryzowanych mirrorów.

Wszystkie chwyty dozwolone?

To jest wojna. Toczy się bezpardonowa walka pomiędzy zwolennikami nadania praw wyłącznych a organizacjami zrzeszającymi rzeczników interesu publicznego.

Kolejny tekst o alternatywach

7thGuard publikuje kolejny materiał poświęcony zagadnieniom prawnym funkcjonowania oprogramowania typu open source. Tym razem jest to referat Krzysztofa Siewicza poświęcony prawnej ochronie oprogramowania Open Source (PDF).

An information society for all

Tak sobie zatytułowałem tego newsa, ale trzeba powiedzieć, że to również tytuł dokumentu strategicznego Unii Europejskiej: eEurope 2002: An information society for all (zresztą również kolejnej jego reinkarnacji, świadczącej, że ktoś w UE myśli o rozwoju społeczeństwa informacyjnego: eEurope 2005: An information society for all). Są też wcześniejsze strategie: eEurope Go digital, eEurope+ A Co-operative effort to implement the information society in Europe. Postuluje się w nich zwiększenie dostępu do usług społeczeństwa informacyjnego, upowszechnianie oprogramowania o otwartym kodzie czy poprawę konkurencyjności gospodarki w wyniku dostosowania sektora małych i średnich przedsiębiorstw do wymagań globalnej gospodarki elektronicznej...

Teraz branża filmowa pozywa

The Motion Picture Association of America (MPAA) zaczyna pozywać indywidualnych użytkoników wymieniających się w sieci peer-2peer plikami zawierającymi zdygitalizowane filmy.

Autorskie w Sieci

Rzeczpospolita: "Coraz więcej osób narusza prawa autorskie w Internecie. Globalna sieć roi się od powielanych w tysiącach kopii cudzych utworów. W Polsce procesy o naruszenie praw autorskich w sieci należą jednak do rzadkości".

Prawo autorskie i FLOSS

Olgierd Pankiewicz, student prawa na poznańskim UAM, na łamach serwisu 7thGuard zajął się porównaniem podstaw obowiązującego prawa autorskiego z podstawami ideologii wolnego oprogramowania: Swoboda obiegu informacji technicznej w etyce wolnego oprogramowania i prawie autorskim (PDF)...