dostępność

Operatorzy śledczy

We Francji kończy się proces ustawodawczy dotyczący nowej regulacji prawnej. Chodzi o ustawę, która ma za zadanie zobligować operatorów telekomunikacyjnych do kontrolowania treści dostępnych w Internecie. Serwisy będą zmuszone do filtrowania takich treści jak zdjęcia dzieci (wykorzystywane przez pedofilów), materiały mogące godzić w prawa człowieka w szczególności nawołujące do waśni na tle rasowym czy światopoglądowym.

Wiem jak to brzmi...

Niedawno zastanawiałem się nad tym, że szkoły, którym Prezydent ufundował pracownie komputerowe w ramach programu "Internet w szkołach" teoretycznie stały się podmiotami prowadzącymi działalność telekomunikacyjną (zobacz art. 237 § 5 KPK w związku z art. 1 ust. 1 ustawy prawo telekomunikacyjne - tu zakres podmiotów jest szerszy niż tylko operatorzy, którzy poddani są rygorom rozporządzenia z art. 40 ust. 3 ustawy prawo telekomunikacyjne)...

Szpiegujące groźniejsze

Owszem. Spam jest zły, ale zdaniem administratorów największych operatorów (dostawców usług internetowych) prawdziwym zagrożeniem jest fakt, że na 90 % komputerów podłączonych do Sieci szerokopasmowej jest zainstalowane oprogramowanie szpiegujące poczynania nieświadomego użytkownika - spyware (szacunki The National Cyber Security Alliance za rok ubiegły).

Blokowanie obosieczne

W 2002 roku w stanie Pennsylvania (USA) przyjęto stanowe prawo, którego ratio legis polega na ochronie dzieci przed szkodliwymi treściami dostępnymi w Internecie. W związku z tym, że władze postanowiły zacząć egzekwować prawo - dostawcy usług zostali zobligowani do blokowania wskazanych serwisów. Przy czym okazało się, że nie jest to takie proste. Filtry na serwisy np. z pornografią objęłyby również inne serwisy, które nie zawierają treści szkodliwych dla dzieci.

BIP Sejmu, a Prezydenta?

Otóż i otrzymałem odpowiedź na swoje pytania dotyczące BIPu Sejmu. Wystarczy w sumie stwierdzić, że trwają prace nad zmianą Regulaminu Sejmu i Regulaminu Senatu. Prace mają na celu dostosowanie tych regulaminów do konstytucyjnego obowiązku udostępniania informacji publicznej obywatelom. Pozostaje tylko śledzić postęp tych prac... Ale dlaczego Prezydent nie ma BIPu?

Dawno nie było nic o BIP

Minął Sylwester, więc warto zauważyć, że weszły w życie kolejne przepisy dotyczące udostępniania informacji publicznej w Biuletynie Informacji Publicznej. Informacje dotyczące polityki wewnętrznej i zagranicznej, stanu przyjmowanych spraw i kolejności ich załatwiania lub rozstrzygania oraz dokumentacji kontroli należy rozpocząć nie później niż w terminie 24 miesięcy od dnia wejścia w życie samej ustawy (1 stycznia 2002 roku) a więc od 1 stycznia br. taki obowiązek już istnieje.

W sprawie Jacksona

Oskarżyciele w sprawie piosenkarza Michaela Jacksona zdobyli sie na niecodzienny krok uruchamiając specjalną stronę internetową, dzięki której toczyć się ma debata publiczna (co nie znaczy, że strona jest publicznie dostępna) dotycząca problemów prawnych w sprawie. Do tej pory takie strony uruchamiano przy okazji głośnych spraw cywilnych.

O niskim poziomie dostępu

"Zawstydzająco niski poziom dostępu do Internetu w Polsce wynika z braku wyrażania takiej potrzeby przez społeczeństwo".

Jeszcze o DVD Jonie

Młody Norweg Jon Lech Johansen, oskarżony o nielegalne napisanie i rozpowszechnienie programu, umożliwiającego nieautoryzowane kopiowanie filmów na DVD, został uniewinniony przez sąd apelacyjny.

Niewinny DVD-Jon

Podczas apelacji, o którą wnieśli prokuratorzy w sprawie DeCSS DVD Jon został uznany za niewinnego, a ściślej - sąd apelacyjny podtrzymał wyrok sądu niższej instancji. Werdykt był oczekiwany w styczniu, jednak właśnie został ogłoszony w prasie.