ACTA: Improwizowany Kongres w ten weekend i oświadczenie ISOC Polska

Kiedy dzwoniący dziennikarze pytają o ogłoszoną właśnie przez Pana Premiera "definitywną decyzję o zawieszeniu procesu ratyfikacji umowy ACTA", to odpowiadam, że to nie wystarczy i mówię o konieczności ujawnienia dokumentów negocjacyjnych rządu polskiego, a także dokumentów innych państw i organizacji, które rząd najpewniej ma, a które w trakcie zamkniętych dla opinii publicznej negocjacji ktoś położył na stole. Kiedy dziennikarze ripostują, że przecież Pan Premier nie zamyka dyskusji o ACTA odpowiadam, że Pan Premier rzeczywiście takiej dyskusji zamknąć nie może, bo przecież jej też nie otworzył. Od kilku dni przygotowywany jest w Warszawie "Improwizowany Kongres Wolnego Internetu". Odbędzie się on w sobotę i w niedzielę w Auli 133, na Wydziale Elektroniki i Technik Informacyjnych Politechniki Warszawskiej. Aby wziąć udział w tym Kongresie konieczne jest zarejestrowanie się przez system rejestracji zgłoszeń. Nie ma ograniczeń, poza lokalowymi. W chwili obecnej - jak podpowiadają mi organizatorzy - z formularza skorzystało już ponad 100 osób. Jeśli mogą skorzystać z tego formularza obywatele korzystający z internetu, to pewnie również tacy, którzy sprawują jakieś funkcje w państwie. Równocześnie zachęcam do lektury właśnie opublikowanego oświadczenia Stowarzyszenia Internet Society Poland, które to oświadczenie poświęcone jest jawności procesu konsultacyjnego ACTA.

Formularz rejestracyjny Improwizowanego Kongresu Wolnego Internetu dostępny jest w ramach stron internetowych Laboratorium BRAMA. Przeczytacie tam Państwo również, że:

Będziemy dyskutować wokół tematu "ACTA i co dalej", ale nie tylko. Zależy nam na spotkaniu osób z różnych środowisk, które niezależnie wystąpiły w tej samej sprawie i na wzbudzeniu żywej dyskusji na tematy kluczowe dla przyszłości wolnego i otwartego Internetu. Będzie o blokowaniu treści, o nadzorze w sieci, o roli pośredników (w tym mediów), o prawie autorskim, o wolnej kulturze, ale też o możliwych strategiach działania. To Wy wypełnicie to wydarzenie treścią.

Współorganizatorami kongresu są organizacje pozarządowe: Helsińska Fundacja Praw Człowieka, Fundacja Nowoczesna Polska, Fundacja Panoptykon, Fundacja Wolnego i Otwartego Oprogramowania, Internet Society Poland i Polska Grupa Użytkowników Linuksa. Organizacje te od dwóch lat angażują się w dialog z rządem na temat regulacji Internetu i poszanowania podstawowych praw obywateli w środowisku cyfrowym.

Współorganizatorem jest też Laboratorium Technik Mobilnych BRAMA na Wydziale Elektroniki i Technik Informacyjnych Politechniki Warszawskiej, któremu zawdzięczamy miejsce i salę.

Jeśli chodzi o program, to wygląda on dziś w sposób następujący:

SOBOTA

15:00 - 15:30 - Powitanie i wprowadzenie
Adam Bodnar i Magdalena Szecówka

15:30 - 16:30 Panel "ACTA, demokracja, obywatele"
wprowadzenie: Piotr VaGla Waglowski

17:00-18:00 Panel "ACTA, własność, intelektualna"
wprowadzenie: Jarosław Lipszyc

18:30- 19.30 Panel "ACTA, kontrola, sieć"
wprowadzenie: Katarzyna Szymielewicz

NIEDZIELA

11:00-12:00 - Warsztat - Bezpieczna komunikacja w nadzorowanej sieci

12:15-13:15 - Warsztat - Obywatel kontra polityk: poradnik aktawisty

13:30-14:30 - Warsztat - Komunikacja z mediami

We wstępie do niniejszej notatki wspomniałem również o Oświadczeniu ISOC Polska na temat jawności procesu konsultacyjnego ACTA. Przeczytacie tam Państwo m.in.:

(...)
W świetle dowodów, które przedstawiamy, w szczególności spotkania premiera z organizacjami pozarządowymi w maju 2011, na którym podnosiliśmy ten temat w sposób dobitny, ale także licznych apeli i stanowisk oraz dwukrotnych prób skorzystania z formalnej drogi dla ujawnienia danych z procesu prac nad umową ACTA, stwierdzamy, że w naszej ocenie tryb prac nad ACTA przez Rząd RP był sprzeczny z zasadami demokratycznymi, a błędy i niedopatrzenia, które miały miejsce, stanowią bezpośrednią przyczynę zaistniałej sytuacji i obciążają stronę rządową.

Próby przekonania opinii publicznej, że proces negocjacji i prac nad ACTA był jawny, a nasza strona nie podnosiła kwestii zagrożeń, uważamy za uniemożliwiające merytoryczną ocenę tych wydarzeń. Taka postawa utrudni rzetelną analizę sytuacji.

Oczekujemy od strony rządowej uczciwego rozliczenia się z trybu, w jakim pracowano nad ACTA. Jesteśmy przekonani, że to jedyna droga pozwalająca na wyciągnięcie wniosków i opracowanie skutecznych mechanizmów, które ochronią obywateli przed takimi sytuacjami w przyszłości.

Jest również "Kalendarium zdarzeń". Serdecznie zachęcam do zapoznania się z tymi materiałami.

Podobno w poniedziałek mają odbyć się jakieś "debaty z internautami". Mam nadzieję, że będą transmitowane online, a nagranie gdzieś później dostępne. Nadal uważam, że nie chodzi tu o "internautów", a o "obywateli", ale nie zmienia to faktu, że chętnie obejrzę w poniedziałkowy wieczór przebieg tego spotkania. W domu.

Przeczytaj również: Dlaczego jestem spokojny, czyli koza i gruszki a sprawa polska oraz Przewodniczący Rady Informatyzacji zrezygnował z funkcji.

Opcje przeglądania komentarzy

Wybierz sposób przeglądania komentarzy oraz kliknij "Zachowaj ustawienia", by aktywować zmiany.

dzień dobry,proszę

dzień dobry,

proszę napisać czy fakt pomijania/przemilczania sprawy patentów w ACTA, które chyba powinny nas równie żywo interesować, jak prawa autorskie oraz informowanie obywateli (no, właśnie a propos dostępu obywatela do rzetelnej informacji) jest wynikiem tego, że: 1/ "nie ma się czym przejmować w tej kwestii", 2/ problem jest ignorowany, niedostrzegany, bo brak wiedzy i informacji, 3/ może jednak jest się czym przejmować, dlatego lepiej kwestii gospodarczych nie ruszać, bo otworzymy puszkę pandory, a wówczas na ulicę wyjdą nie tylko internauci, dwudziestolatkowie, ale i mali i średni przedsiębiorcy, rolnicy, emeryci i generalnie będzie "bajzel", nad którym nikt nie zapanuje?

czemu dużo tęższe głowy od mojej nie podnoszą kwestii patentów? z kolei dziennikarze, w programach których pojawiają się te wątki nie ciągną ich dalej, nie prowadza debat telewizyjnych i na ten temat?

zapowiadane konsultacje również, jak obserwuję i czytam będą się kręcić wokół praw autorskich, własności intelektualnej w sieci oraz bezpieczeństwa użytkowników w internecie + extra - dostęp do informacji publicznej.

sądzę, że kwestia rozmów o wpływie ACTA na gospodarkę globalną wskazać by mogła, kto stał/stoi za tym dokumentem, a przynajmniej pojawiałyby się w 1 obiegu informacyjnym takie pytania - musiałby się one w końcu pojawić. wiedza o tym, czyje interesy stoją za ACTA mocno by nam otworzyła oczy. i może o to chodzi, żeby ich nie otwierać i skierować światło reflektoru na tylko 2 zapisy w tym dokumencie, a przemilczanie pozostałych - w końcu jest tam 28 stron a nie jedna...

A czy Kongres będzie nagrywany?

Piotrze, czy Improwizowany Kongres też będzie gdzieś transmitowany albo przynajmniej nagrywany?

Miło byłoby, gdyby nagrania (w formie wideo, chociaż audio też wystarczy) były udostępnione na którejś z wolnych licencji, dzięki czemu moglibyśmy wykorzystać je np. w polskich Wikinews (moja pierwsza myśl).

A nie wiem

Nie wiem, czy będzie nagrywany. Ja swój panel postaram się nagrać.
--
[VaGla] Vigilant Android Generated for Logical Assassination

Oczywiście, nie będziemy

Oczywiście, nie będziemy mogli przyglądać się dyskusji za pośrednictwem internetu?

Z tego co wiem bedzie

Z tego co wiem bedzie streaming.

Gdzie?

Gdzie ten streaming?

streaming nie działa

Cofam pytanie, strumienie znalazłem nawet dwa, tylko żaden NIE DZIAŁA:

http://www.livestream.com/panoptykon

http://brama.elka.pw.edu.pl/site/stream/564

z opóźnieniem

Ostatecznie drugi ze strumieni zadziałał, ale dopiero po paru godzinach, więc obejrzałem tylko drugą połowę sobotniego spotkania.

Było by miło...

Na pewno większość z nas nie będzie miała okazji w Wawie być, mimo, że jesteśmy żywotnie zainteresowani tym co tam będzie mówione. Fajnie by było to obejrzeć lub chociaż posłuchać. Pozdrawiam

Chcę dyskutować na piśmie

Ja zostaję w Krakowie. W sobotę zostaję bo muszę (obowiązki rodzinne), a w poniedziałek zostaję z powodów, które wyłuszczyłem tutaj:

http://minakowski.tek24.pl/1123,nie-jade-do-premiera-odpowiadam-na-pismie

Dostałem zaproszenie, ale nie jadę. Jak p. Premier chce rozmawiać, to niech mi odpowie na piśmie, tak jak ja mu odpowiedziałem.

Marek Jerzy Minakowski (minakowski.pl)

Popieram w całej

Popieram w całej rozciągłości i mam nadzieję, że wszyscy inni też tak zrobią. To nie jest folwark!

Dlaczego nie uzyć zaproszenia pana premiera do

wręczenia mu petycji w sprawie dymisji Zdrojewskiego i powiedzmy ujawnienia dokumentów o jakich pisze Vagla ( lub czegokolwiek co sensowne i słuszne)? Po wręczeniu takiej petycji, tzw. "internauci" mogliby opuścić salę - sądzę że wywołałoby to dostateczny skandal by premier Tusk zaczął nieco bardziej ważyć słowa. Program artystyczny rząd ma niezły, ale osobiści wolę kabarety oglądać w telewizji, a od premiera oczekiwałbym poważnych wypowiedzi a nie pijaru bez pokrycia.
Jeśli nie pojedzie nikt z normalnych ludzi sala zostanie zapełniona "organizacjami społecznymi" w rodzaju sponsorowanej przez biznes i ministra "Legalnej kultury". Pewnie nawet krakowianka lat 5-ciu wręczy premierowi kwiaty...

Ja też postanowiłem nie

Ja też postanowiłem nie jechać mimo zaproszenia. Szczegóły tutaj, a jeśli premier i minister Boni chcą rzeczywistej debaty, to wyrażenie mojego stanowiska na blogu i w mejlu wystarczy:
http://sierp.libertarianizm.pl/?p=941

dlaczego rząd nie wycofa podpisu pod ACTA?

mam pytanie prawnicze w sprawie ACTA:
1. Dlaczego rząd polski nie wycofa swojego podpisu pod ACTA?
2. Albo dlaczego od razu nie podejmie decyzji o odrzuceniu ratyfikacji?
3. Czy w konstytucji polskiej można zawrzeć prawo każdego do wolnego i nieskrępowanego dostępu i korzystania z internetu bez cenzury, tak jak w amerykańskiej wprowadzono 1 poprawkę do konstytucji o wolności?
(1. poprawka do Konstytucji Stanów Zjednoczonych – jedna z poprawek uchwalona w 1791 r. w ramach Karty Praw: "Kongres nie może stanowić (...) ustaw ograniczających wolność słowa lub prasy, albo naruszających prawo do spokojnego odbywania zebrań i wnoszenia do rządu petycji o naprawę krzywd.")

Re: 3

Za każdym razem gdy ktoś powołuje się na Pierwszą Poprawkę sięgam do Wikipedii by sobie ją przypomnieć. I za każdym razem ze zdziwienia wyjść nie mogę jak powołujący się na nią może żądać wolności słowa dla siebie gdy Poprawka odnosi się do Kongresu i ma charakter negatywny (zabrania czegoś Kongresowi) nie zaś pozytywny (pozwala na coś obywatelowi).

Czy amerykańskie prawo czyta się jakoś inaczej?

Ad rem. W przeciwieństwie do konstytucji USA polska zawiera prawo do wolności słowa sformułowane pozytywnie w rozdziale II, art. 54, ust. 1.

>steelman<

pierwsza poprawka

Pierwsza poprawka zabrania Kongresowi ograniczać wolność wypowiedzi uchwalanymi ustawami.

Podłączając się w/w

Podłączając się w/w pytań chciałem dodać jeszcze jedno:

Jaka jest możliwość wypowiedzenia umowy międzynarodowej typu ACTA po jej ratyfikacji? Jak może wyglądać taka procedura?

Skoro umowa jest przewidziana na czas nieokreślony, to przecież może dojść do sytuacji, że kiedyś jakiś kraj będzie chciał się z niej wycofać?

dlaczego rząd nie wycofa podpisu pod ACTA?

mam pytanie prawnicze w sprawie ACTA:
1. Dlaczego rząd polski nie wycofa swojego podpisu pod ACTA?
2. Albo dlaczego od razu nie podejmie decyzji o odrzuceniu ratyfikacji?
3. Czy w konstytucji polskiej można zawrzeć prawo każdego do wolnego i nieskrępowanego dostępu i korzystania z internetu bez cenzury, tak jak w amerykańskiej wprowadzono 1 poprawkę do konstytucji o wolności?
(1. poprawka do Konstytucji Stanów Zjednoczonych – jedna z poprawek uchwalona w 1791 r. w ramach Karty Praw: "Kongres nie może stanowić (...) ustaw ograniczających wolność słowa lub prasy, albo naruszających prawo do spokojnego odbywania zebrań i wnoszenia do rządu petycji o naprawę krzywd.")

czy tylko wolnosc slowa?

Czy ktoś zamierza poruszać kwestie np.: zamienników leków? Odnoszę wrażenie, że nieudolne organizacje wymuszaczy i pseudoobrońców dóbr audiowizualnych tylko na doczepkę i zasłonę dymną do ACTA się podłączyły a tak naprawdę sprawa ma drugie dno. Zauważyłem, że hamburgery próbują zmusić świat, by uznał ich patenty (o dziwo zablokowaliśmy patenty na soft w 2005 w UE, dobrze pamiętam?). W ten sposób, nic nie produkując, chcą żyć z odcinania kuponów od raz wymyślonego, przysłowiowego, koła. Czy to tylko urban legend czy faktycznie może być coś na rzeczy i czy nasz niekompetentny (lub pozorowanie niekompetentny) rząd, czy ktokolwiek w ogóle bliżej korytka zadawał sobie pytania, jakie są reperkusje bycia biorcą takich cudownych rozwiązań i jak się to przełoży na konkurencyjność polskiej gospodarki, która nie jest innowacyjna i nic nie wymyśla nowego (ok, trochę hiperbola, ale ogólnie wiadomo, że jest dramat w tej materii)?

czy naprawdę patenty na soft są zablokowane

o dziwo zablokowaliśmy patenty na soft w 2005 w UE, dobrze pamiętam?

Przecież patenty na MPEG są udzielane. I to nie jeden.

Pochylmy się nad patentem w pewien sposób dotyczącym zaokrąglania liczb:
http://prawo.vagla.pl/node/9652

debata już była

https://www.youtube.com/watch?v=3f8nLz94oQ8&t=47m15s

Tutaj pytano o ACTA. Czego jeszcze potrzeba?

Piotr VaGla Waglowski

VaGla
Piotr VaGla Waglowski - prawnik, publicysta i webmaster, autor serwisu VaGla.pl Prawo i Internet. Ukończył Aplikację Legislacyjną prowadzoną przez Rządowe Centrum Legislacji. Radca ministra w Departamencie Oceny Ryzyka Regulacyjnego a następnie w Departamencie Doskonalenia Regulacji Gospodarczych Ministerstwa Rozwoju. Felietonista miesięcznika "IT w Administracji" (wcześniej również felietonista miesięcznika "Gazeta Bankowa" i tygodnika "Wprost"). Uczestniczył w pracach Obywatelskiego Forum Legislacji, działającego przy Fundacji im. Stefana Batorego w ramach programu Odpowiedzialne Państwo. W 1995 założył pierwszą w internecie listę dyskusyjną na temat prawa w języku polskim, Członek Założyciel Internet Society Poland, pełnił funkcję Członka Zarządu ISOC Polska i Członka Rady Polskiej Izby Informatyki i Telekomunikacji. Był również członkiem Rady ds Cyfryzacji przy Ministrze Cyfryzacji i członkiem Rady Informatyzacji przy MSWiA, członkiem Zespołu ds. otwartych danych i zasobów przy Komitecie Rady Ministrów do spraw Cyfryzacji oraz Doradcą społecznym Prezesa Urzędu Komunikacji Elektronicznej ds. funkcjonowania rynku mediów w szczególności w zakresie neutralności sieci. W latach 2009-2014 Zastępca Przewodniczącego Rady Fundacji Nowoczesna Polska, w tym czasie był również Członkiem Rady Programowej Fundacji Panoptykon. Więcej >>