Nowa instrukcja kancelaryjna od 1 stycznia 2011 r. Teoretytcznie.
Zgodnie z ustawą z dnia 12 lutego 2010 r. o zmianie ustawy o informatyzacji działalności podmiotów realizujących zadania publiczne oraz niektórych innych ustaw - 1 stycznia wchodzą w życie kolejne przepisy związane z informatyzacją. Na przykład od jutra wszelkie rejestry publiczne prowadzone przez organy administracji rządowej powinny już używać systemów teleinformatycznych. W życie wchodzą również zmiany w ustawach: ustawie o narodowym zasobie archiwalnym i archiwach, ustawie o samorządzie gminnym, ustawie o samorządzie województwa, ustawie o samorządzie powiatowym, czy w ustawie o wojewodzie i administracji rządowej w województwie. Co to oznacza? Oznacza to m.in. ujednolicenie przepisów dotyczących instrukcji kancelaryjnej.
Na podstawie zmienionych przepisów ustawy o narodowym zasobie archiwalnym i archiwach ma zostać wydane rozporządzenie Prezesa Rady Ministrów, które określi instrukcję kancelaryjną określającą szczegółowe zasady i tryb wykonywania czynności kancelaryjnych, sposób klasyfikowania i kwalifikowania dokumentacji w formie jednolitych rzeczowych wykazów akt, instrukcję w sprawie organizacji i zakresu działania archiwów zakładowych określającą w szczególności zasady i tryb postępowania z dokumentacją w archiwum. Rozporządzenie ma uwzględnić "potrzebę zapewnienia jednolitego sposobu tworzenia, ewidencjonowania i przechowywania dokumentacji w różnej postaci, w tym elektronicznej, oraz jej ochrony przed uszkodzeniem, zniszczeniem lub utratą".
Dla zainteresowanych - w BIP MSWiA dostępny jest Projekt rozporządzenia Prezesa Rady Ministrów w sprawie instrukcji kancelaryjnej, jednolitych rzeczowych wykazów akt oraz instrukcji w sprawie organizacji i zakresu działania archiwów zakładowych, kierowany do uzgodnień międzyresortowych z terminem na zgłaszanie uwag do dnia 22 listopada 2010 r. Jest też nowsza wersja, a więc z 27 grudnia 2010 r (wersja skierowana do RCL z wnioskiem o zwolnienie z obowiązku rozpatrzenia przez Komisję Prawniczą)...
Zdążą?
- Login to post comments
Piotr VaGla Waglowski
Piotr VaGla Waglowski - prawnik, publicysta i webmaster, autor serwisu VaGla.pl Prawo i Internet. Ukończył Aplikację Legislacyjną prowadzoną przez Rządowe Centrum Legislacji. Radca ministra w Departamencie Oceny Ryzyka Regulacyjnego a następnie w Departamencie Doskonalenia Regulacji Gospodarczych Ministerstwa Rozwoju. Felietonista miesięcznika "IT w Administracji" (wcześniej również felietonista miesięcznika "Gazeta Bankowa" i tygodnika "Wprost"). Uczestniczył w pracach Obywatelskiego Forum Legislacji, działającego przy Fundacji im. Stefana Batorego w ramach programu Odpowiedzialne Państwo. W 1995 założył pierwszą w internecie listę dyskusyjną na temat prawa w języku polskim, Członek Założyciel Internet Society Poland, pełnił funkcję Członka Zarządu ISOC Polska i Członka Rady Polskiej Izby Informatyki i Telekomunikacji. Był również członkiem Rady ds Cyfryzacji przy Ministrze Cyfryzacji i członkiem Rady Informatyzacji przy MSWiA, członkiem Zespołu ds. otwartych danych i zasobów przy Komitecie Rady Ministrów do spraw Cyfryzacji oraz Doradcą społecznym Prezesa Urzędu Komunikacji Elektronicznej ds. funkcjonowania rynku mediów w szczególności w zakresie neutralności sieci. W latach 2009-2014 Zastępca Przewodniczącego Rady Fundacji Nowoczesna Polska, w tym czasie był również Członkiem Rady Programowej Fundacji Panoptykon. Więcej >>
Nie zdążyli
Do obowiązywania nowego rozporządzenia, po opracowaniu projektu z pominięciem komisji prawniczych, teoretycznie brakuje już tylko: (1) podpisu D. Tuska (2) ogłoszenia w Dz. U.
Na stronie Dz. U. kwadrans po 18:00 nie widać, aby coś ogłoszono o 17:59, być może ostatni numer wprowadzony będzie elektronicznie dopiero o 23:59.
Ale nie sądzę. Raczej mamy śliczny poślizg...
Ostatni dziennik
Dz. U. Nr 259 z gwiazdką (pojawił się o 18:45) też nie ma rozporządzenia.
a może zdążą
Nie znam przepisu, który nakazywałby publikację DU na stronie RCL w dniu ogłoszenia. Może tak być, że po nowym roku pojawią się jeszcze nowe DU z datą 31 grudnia.
A w ogóle to dla mnie jest to niepoważne załatwianie sprawy. Instrukcja ma obowiązywać wstecz. No comments.
Nie będzie kolejnych
Numer 259 miał gwiazdkę oznaczającą, że to ostatni numer:
Dziennik Ustaw Rzeczypospolitej Polskiej Nr 259*
To oznacza, że po nim już nie będzie żadnych z 2010 r.
Wyjaśnienia ze strony MSWiA
Co będzie jak rozporządzenie nie wejdzie w życie?
Będzie wszystko w porządku, ponieważ przepisy rozporządzenia mają zastosowanie od 1 stycznia 2011 r. Czy nie trzeba się spieszyć. Rozporządzenie może wejść w życie nawet za 10 lat. Po co przeszkadzać Premierowi grać w piłkę? Kiedyś podpisze.
http://www.mswia.gov.pl/portal/pl/wolnytekst/8844/
pytanie nr 12
Odpowiedź
i jeszcze trochę do pieca
http://www.mswia.gov.pl/portal/pl/wolnytekst/8844/
warto przeczytać wszystkie pytania i odpowiedzi. Kilka kwiatków:
pyt. 5
pyt. 10
pyt. 11
pyt. 15
3 stycznia i cisza:/
3 stycznia i cisza:/
I 4 stycznia całkiem
I 4 stycznia całkiem głucho.
Czyżby jednak o nas zapomnieli ?
Przecież mają WAŻNIEJSZE sprawy.
Nie zapomnieli
Wyznaczeni do tej sprawy nie zapomnieli. I nie mają ważniejszych spraw (choć są tacy co uważają że mieć powinni). Jak się okazało z bardzo licznych uwag zgłoszonych formalnie w tzw. "czasie" i napływających nieformalnie po czasie (najczęściej takich, że najlepiej by było gdyby Premier przedłużył stosowanie starych instrukcji kancelaryjnych uchylonych ustawą). "Kwiatki" tu cytowane to nie wszystko. Proszę spojrzeć na kontekst tego co napisano na wyżej cytowanej specjalnie uruchomionej stronie informacyjnej.
Tamże napisano także że:
"Rozporządzenie dopuszcza więc dotychczasowy sposób tworzenia akt spraw i zapewne jeszcze przez pewien czas się to nie zmieni. Ostrożność w tym zakresie jest uzasadniona, ponieważ nie mamy jeszcze w Polsce dużego doświadczenia w przechowywaniu, a przede wszystkim w przekazywaniu dokumentacji elektronicznej odzwierciedlającej kolejne etapy załatwiania sprawy dla organów upoważnionych do jej otrzymywania (np. organy wyższej instancji, sądy administracyjne)."
Zachęcam także do czytania kolejnych wyjaśnień, bo po to została właśnie owa strona uruchomiona. Ten kto chce nadal na papierze pracować - praktycznie niczego nie musi zmieniać. Jedynym poważniejszym problemem jest wykaz akt, który jak się okazuje zdecydowana większość zgłaszających uwagi chciała rozbudować tak aby uwzględniał każde, najmniejsze zagadnienie. Problem w tym, że gdyby tak zrobić to trzeba by zmieniać rozporządzenie Premiera bez przerwy (może nawet co tydzień). Nie wynika to z rzeczywistych potrzeb tylko z przyzwyczajenia do tego że "tak było". Zwłaszcza po tym jak "znikają" dotychczasowe klasy typu "mydło i powidło" czyli "0114 - sprawy organizacyjne" oraz "0717 - współpraca z innymi jednostkami organizacyjnymi i instytucjami". Dlaczego znikają jest opisane w uzasadnieniu.
Znikają także blankiety korespondencyjne i wzory pieczątek, których utrzymania chciało całkiem sporo urzędów. Choć to akurat dziwne, bo przecież gdyby takie przepisy utrzymać, to dopiero byłyby problemy z dostosowaniem.
Z to można (choć nie trzeba) dokumentować sposób załatwiania spraw wyłącznie elektronicznie.
Nie będę więcej wyjaśniał, bo zrobi się tu jeszcze duża dyskusja a na kolejną w tej sprawie na razie nie mam czasu.
Na pewno warto zauważyć taki plus: mało kto przejmował się tym, że mamy przestarzałe i zupełnie nie pasujące do potrzeb instrukcje kancelaryjne bezwzględnie nakazujące oddzielenie sieci urzędu od Internetu czy przechowywania akta spraw ostatecznie załatwionych "na nośnikach papierowych". I wiele innych "kwiatków" praktycznie zmuszających urzędy do pozostawania w XIX wieku. Że mamy przestarzałe XX-wieczne wykazy akt i od czasu ich wprowadzenia tak zmieniły się zadania urzędów że praktycznie żaden z nich nie stosował ich bez zmian. A każdy inaczej.
A teraz sprawy archiwalne (bo celem wykazów akt jest klasyfikacja i kwalifikacja dokumentacji) zajmują nawet takie miejsce jak forum Vagli.
Tak, zgadza się - jest za późno i powinien być teraz ... początek grudnia a nie stycznia. Rozpoczęcie prac nad instrukcją kancelaryjną w czerwcu (tekstem projektu bo założenia były przygotowywane jeszcze w 2009), a wykazami akt nawet wcześniej (cytuję: "jakieś archiwa pytały o wykazy akt") okazało się zbyt późne. Ale nie próbujmy wylewać z tego powodu dziecka z kąpielą tylko dlatego, że za późno się urodziło.
"Kwiatki" na specjalnej stronie MSWiA mają pomóc w obecnej trudnej sytuacji i wierzę, że pomagają. Pojawia się bowiem w obiegu sporo informacji wskazujących jak ogromne koszty spowoduje rozporządzenie, które nie zwiększa jak to czasem jest mylnie odczytywane a nawet pozwala na ograniczenie biurokracji (zob. tamże pytania nr 1 i 2).
--
Kazimierz Schmidt
zimna kąpiel
Panie Kazimierzu,
Cenię bardzo Pana działalność popularyzatorską związaną z dokumentacją elektroniczną. Częstokroć przyznaję Panu rację, ale w tym przypadku myli Pan "dziecko w kąpieli" z "zimna kąpielą" serwowaną tysiącom urzędników w Polsce. Z całym szacunkiem, ale ani projekt rozporządzenia, ani wyjaśnienia na stronie MSWiA, ani Pana wywody nie mają podstawowego atrybutu niezbędnego dla każdego urzędnika. Nie mają mocy prawnej. Dlatego zwracam się do Pana (wedle moich informacji, to Pan prowadzi tą sprawę w MSWiA). Jedź Pan do Premiera, połóż mu na biurku dwa projekty rozporządzenia i nie daj się wyrzucić, dopóki jedno z nich nie zostanie podpisane. Jedne z tych projektów, to dotychczasowy, a drugi składa się z jednego zdań. "Od dnia 1 stycznia 2011 r. obowiązują dotychczasowe instrukcje kancelaryjne wydane na podstawie ustaw samorządzie gminnym, powiatowym i wojewodzie".
PS.
Jakby Premier miał co tydzień podpisywać zmiany do rozporządzenia, to może pogoniłby całe towarzystwo do roboty. To nie jest jedyne rozporządzenia z którym MSWiA zalega.
PS2.
Nie jest rozwiązana sprawa korzystania z ePUAPu. Zmienił się on ostatnio, wizualnie na lepsze, ale nadal nie będzie do użytku, jeżeli nie będzie przymusu z korzystania z niego.
PS3.
Zdaję sobie sprawę z nierealności mojej propozycji, ale stan niezdefiniowany prowadzi do bałaganu. A w bałaganie wiele zdarzyć się może. Czyżby o to chodziło?
No, a wedle jakich przepisów teraz działacie?
Jedne przepisy zostały uchylone (więc nie ma podstawy prawnej do działania rozporządzeń), a rozporządzenia na nowej podstawie prawnej nie ma. Państwo działa dalej. Na jakiej podstawie prawnej działacie?
--
[VaGla] Vigilant Android Generated for Logical Assassination
jakie przepisy
Państwo działa dalej. Wszyscy licznie doradzający aby Premier podpisał coś na kształt "stare obowiązuje" albo podpisał nowe, ale takie co nie przeszło jeszcze całej drogi wymaganej prawem doskonale wiedzą że to nierealne... bo premier nie rządzi za pomocą dekretów.
Skoro nie obowiązuje stare (bo uchylone ustawą o czym było wiadomo już w lutym) a nie ma jeszcze nowego to znaczy że ... nic nie obowiązuje. Tylko przepisy ogólne ustawy archiwalnej nakazujące tworzyć dokumentacją w sposób odzwierciedlający załatwianie spraw. A także przepisy kpa wskazujące, że stronie udostępnia się akta sprawy itd.
Ale (co wyraźnie podkreśliłem wcześniej) w przypadku systemu tradycyjnego (czyli takiego jaki do tej pory obowiązywał i o utrzymanie go jako JEDYNEGO obowiązkowego jeszcze przez rok powalczyłoby jeszcze sporo osób) praktyczne nic się nie zmienia w stosunku do tego co obowiązywało dotychczas. Zmienia się tylko wykaz akt.
I teraz wyobaźmy sobie takie rozumowanie: skoro nadal będę tworzył akta spraw na papierze (bo jestem tym który woli po staremu) to nic mi ze strony nowego rozporządzenia "nie grozi".
"Zagrożenie" jest ze strony nowego wykazu akt którego w ogóle nie ma ale który może wejść np. od 10 stycznia.
Zatem jaki wykaz akt zastosować skoro jeden nie obwiązuje a drugi (nowy) za chwilę może zacząć?
Ja nie mam wątpliwości. Ale nie jest to decyzja, którą może podjąć Premier czy jakikolwiek z ministrów. Bo nie mogą.
Zatem czy podmioty objęte rozporządzeniem istotnie mają dylemat? I czy jest sens namawiać do stosowania starych uchylonych ustawa przepisów? To przecież dopiero byłby kłopot gdyby zastosować stary wykaz akt (można bo żaden nie obowiązuje) a potem po 2-3 tygodniach zmieniać teczki na nowe.
--
Kazimierz Schmidt
Ja już widziałem różne rzeczy
Ja już widziałem różne rzeczy, w tym również historię z przepisami dotyczącymi elektronicznego ogłaszania aktów prawnych (gdzie w pewnym momencie był taki klincz, jakby już żadnej więcej ustawy nigdy nie można było poprawnie ogłosić, ale skoro nie może być pata...) dlatego jestem wyluzowany. Rozbudowuję jedynie swoją koncepcję astrologicznej wykładni prawa.
Zastanawiam się też nad sposobami racjonalizacji problemu u tych, którzy czują się odpowiedzialni za reformę (oraz nad sposobami racjonalizacji problemu u tych, którzy nie mają teraz przepisów do stosowania). Państwo się nie zawaliło. Studentów nadal się będzie uczyło, że przepisy uchylone nie obowiązują, a przepisy nieprzyjęte i poprawnie nieogłoszone nie obowiązują. Jeśli będą chcieli w to wierzyć, to ich sprawa. Ale taka racjonalizacja problemu dziury normatywnej! To jest pole badawcze dla socjologii prawa :) Chyba dodam ten temat do listy na giełdzie tematów prac magisterskich.
--
[VaGla] Vigilant Android Generated for Logical Assassination
czy ja mam wątpliwości ?
Ja jednak wątpliwości mam ... i to coraz większe.
Miałem nadzieję, że mówimy o opóźnieniu kilkudniowym (narty premiera czy coś w tym względzie). Podjąłem więc decyzję.
Tymczasem dzisiaj słyszę już coś o 2-3 tygodniach. W takim przypadku decyzja moja jest inna.
A może chodzi jednak o kilka miesięcy. Tu juz postąpiłbym zupełnie inaczej.
Tylko drodzy moi (to taki mój pieszczotliwy zwrot do Pana Kazimierza) podajcie wreszcie przypuszczalny termin, w którym ujrzymy w pełnej krasie obowiązujące rozporządzenie.
Inaczej moje decyzje (patrz: samo-rząd) będą zupełnie nieuzasadnione.
Generalnie: sprawę zawalono - to raz. Ale teraz nawet nie ma próby wyjścia z twarzą. Za takową uznałbym informowanie nas, co (i kiedy) będzie dalej.
---
Krzysztof J.
skądinąd sekretarz miasta
instrukcja kancelaryjna
Pracuję w Urzędzie Miejskim od 25 lat, to pewnie jestem stary urzędas i najlepiej byłoby mnie zwolnic bo mam stare poglądy.
Na logikę trzeba było przygotować nową instrukcję kancelaryjną, dopracowaną, podpisaną, i dopiero wtedy wydać ustawę, że stare nie obowiązuje.
Obecnie 12 lutego 2010r. ogłoszono wszem i wobec, że od 1 stycznia 2011r. stare przepisy nie obowiązują, a z nowymi nie zdążono. Coś jest nie tak. Ja, jak czegoś nie zrobię, to interesant po prostu mnie zwyzywa. Praca z ludźmi i ich problemami, a wirtualne sprawy w komputerze to naprawdę dwa różne światy.
Beata
lepiej późno niz wcale? - czy może lepiej wcale?
Ok - jest późno. Tak napisałem. Poproszę następne pytanie. Tylko proszę nie o ten sam zestaw.
Na poważnie:
Ad. PS3: Nikt nie planował bałaganu "w którym wiele zdarzyć się może", a przynajmniej nic mi nie wiadomo o takim spisku.
Ad. PS2: ePUAP w wątku instrukcji kancelaryjnej to chyba nie jest na temat.
Ad. PS. Właśnie jakby się zgodzić z kierunkiem zmian polegającym na rozbudowie wykazu akt w dół do klas 5-tego rzędu a nawet dokładniej, to wtedy okazałoby się że co nowe rozporządzenie ustalające lub zmieniające zadania jakiegokolwiek podmiotu - to zmiana w wykazie akt. I nic tu nie ma do tego Premier bo nie mógłby "pogonić" tego towarzystwa do roboty bo towarzystwo to mu w większości nie podlega (jak sama nazwa wskazuje jest to samo-rząd).
--
Kazimierz Schmidt
Krytyczny termin wejścia w życie instrukcji
Z mojego punktu widzenia brak instrukcji z MSWiA nie jest krytyczny.
W moim urzędzie obowiązuje zastępcza i to działa. Możemy tak ciągnąć przez rok i dwa i nic się strasznego nie stanie.
Dobrze by było, aby instrukcje lokalne byly wydane na podstawie odpowiedniej delegacji bo stan obecny trąci samowolą.
Nie dobrze by było, gdyby nowa instrukcja miała wejść w życie w trakcie roku. To nie tylko przysparza pracy ale także dezorganizuje, a tego obecnie mamy zbyt wiele.
Krzysztof Krasiński
Nie będzie kolejnych pytań
Nie zamierzam zadawać kolejnych pytań, ponieważ olanie mnie w zasadniczym problemie zniechęca do dalszego wypowiadania się.
Pisząc towarzystwo miałem na myśli MSWiA a nie samorząd.
JWA
Zatem w jaki sposób należy (lub nie należy) rozbudowywać wykaz rzeczowy akt. Przecież nie wrzucę wszystkich spraw pod jeden numer. Dlaczego kadry wrzucono pod 2. Już całkiem mnie zamroczyło, a nic nie piłem.
rozkoszne 7.01.2011 poprawiona wersja projektu ;)
UWAGA w związku z zakończeniem prac dodano aktualne wersje wykazów akt do importu w arkuszach kalkulacyjnych (zob. tabela pytań i odpowiedzi pkt. 15)
funkcjonuje tez wyjaśnienia pytania i odpowiedzi ;)
kolejna wersja - czy widać koniec ?
No to mamy kolejną wersję projektu. W dalszym ciągu PROJEKTU. Jest 7 stycznia. Fajnie. Ktoś się bawi...
Może by tak opublikowano jakąś historię zmian w kolejnych wersjach ? Czwarty raz biorę się za studiowanie całości ...
--------
Krzysztof J.
Kto się fajnie bawi i dlaczego
Nie wiem kto się bawi. Ja nie.
Napisał Vagla tak:
Ale taka racjonalizacja problemu dziury normatywnej!
Skoro nie taka to jaka? Napisałem jak ja bym postąpił. Zastosowałbym nowy wykaz akt. A co innego można zrobić? A jak Ty byś postąpił Piotrze? Co byś poradził? A Pan Krzysztofie J.? A Pani Beata? Incognitusie? Tylko proszę nie piszcie znów "bo trzeba było wcześniej..." - to już zostało napisane. I to jest oczywiste. Ale nie odpowiada na pytanie co TERAZ zrobić. Wyrażona tu wcześniej rada typu "niech premier pogoni całe towarzystwo" wyraża ważne emocje, ale też nie rozwiąże tego problemu.
Dyskusja tutaj zaczyna wyglądać mniej więcej tak:
- Jest za późno
- Tak jak za późno
- To co mam zrobić bo nie wiem. Poinformuj mnie.
- Najlepiej stosować nowy wykaz akt.
- Ale jest za późno!
- Tak jest za późno - o tym już było...
- Ale jest za późno!!! co mam robić?
- Najlepiej stosować nowy wykaz akt.
- Jak można radzić coś takiego!
--
Przejdźmy do konkretów.
Na pytanie "Zatem w jaki sposób należy (lub nie należy) rozbudowywać wykaz rzeczowy akt." można znaleźć odpowiedź w rozporządzeniu - przepraszam w projekcie rozporządzenia! Oczywiście w tym miejscu także można wrócić do punktu wyjścia tj do dyskusji że jest późno...
Na stwierdzenie "Przecież nie wrzucę wszystkich spraw pod jeden numer" mogę odpowiedzieć tylko tak: nigdy tak nie było aby "wrzucać sprawy pod jeden numer" i teraz też tak nie jest jeśli tylko dokumentacja nie jest jednorodna. Jeśli zaś dokumentacja jest jednorodna to kolejne sprawy otrzymują kolejne numery w ramach danego hasła klasyfikacyjnego w danej komórce merytorycznej. Nic się tu nie zmienia. A jeśli istnieje potrzeba podzielenia dokumentacji w ramach jednej teczki na "podteczki" to też można - tak jak było do tej pory. Tylko że nie nazywa się to teraz podteczką bo takowa nazwa nie jest adekwatna do akt w postaci elektronicznej.
Owszem tu się jedna rzecz zmienia - nie ma symboli "wytrychów" pozwalających na wrzucanie wszystkich spraw pod jeden symbol.
Dlaczego kadry wrzucono pod 2? Bo 0 i 1 zostały zajęte na zarządzanie. Co takiego strasznego się stanie jeśli akta sprawy dotyczące konkursu na stanowisko zamiast być oznaczone 1110 będą oznaczone 2110?
I ile zajmie czasu odnalezienie nowego hasła? 5 minut? Pół godziny? Przecież na pewno nie pół roku.
Co do zmian w wykazach akt pomiędzy 27 grudnia i 7 stycznia. Po to wiszą obie wersje w BIP-ie i dodatkowo dodano arkusze kalkulacyjne na stronie informacyjnej żeby było można porównać co się zmieniło. Nie wiem dlaczego ktoś czyta to od początku.
Załączam takie automatyczne porównanie dla gmin. Zrobienie go zajęło mi 5 minut. Ale to racja trzeba powiesić także informację o zmianach. Bo nie każdy poradzi sobie tak jak ja.
-----------------------------------
Zatem zmiany w załączniku 2:
wstawiono nowa klasę:
3127 Łączne zobowiązanie podatkowe dla osób nie będących rolnikami B10
w klasie:
612 - Ochrona przyrody
zmieniono na - dopisano "Ochrona przyrody, gruntów rolnych i leśnych"
wstawiono nowe klasy:
6124 Rekultywacja gruntów rolnych BE10
6125 Przeznaczanie gruntów rolnych i leśnych na cele nierolnicze i nieleśne BE10
w klasie:
6624 Numeracja porządkowa nieruchomości A usunięto z uwag "zadanie tylko powiatu"
wstawiono nową klasę:
6727 Wydawanie wypisów, wyrysów, zaświadczeń, itp. w zakresie planowania i zagospodarowania przestrzennego B5
w klasie:
7230 Zezwolenia na korzystanie z dróg w sposób szczególny B5
usunięto z uwag "zadanie tylko powiatu"
wstawiono nową klasę:
8326 Planowanie i sprawozdawczość w zakresie świadczeń z funduszu alimentacyjnego A
--------------------
Ważny komentarz, który mam nadzieję przyczyni się do racjonalizacji dyskusji. Ostatnia z dopisanych klas "8326 Planowanie i sprawozdawczość w zakresie świadczeń z funduszu alimentacyjnego" dodana została po zgłoszeniu tej potrzeby przez MPiPS.
Gdy zadałem w dyskusji mejlowej z jednym z sekretarzy miast pytanie z jakiej klasy korzystają obecnie skoro optuje on za przywróceniem starego wykazu akt uzyskałem odpowiedź że z klasy "0312 - Sprawozdania okresowe własne (półroczne, kwartalne, miesięczne)." Czyli w starym radziliśmy sobie obchodząc problem i nikomu nie przeszkadzałoby gdyby jeszcze przez rok działać tak dalej stosując klasy nieadekwatne do zagadnień. Ale jednocześnie straszny jest nowy wykaz który z pewnością będzie się "docierał" w praktyce. A nawet zgodnie z tym co ustalono w ramach KWRziST po kwartale stosowania ma być zapoczątkowana praca nad zmianami w wykazach akt z duuuużym wyprzedzeniem. I będzie bo tak ustalono. Ale nie znaczy że skończy się to rozbudową wykazów. Być może doświadczenie, które już zebrano powinno zaowocować jeszcze ogólniejszymi hasłami w wykazach akt. Tak aby uodpornić wykazy na zmiany w przepisach prawa. Każdy bowiem, znając się na zagadnieniach w których się specjalizuje chciałby rozbudować wykaz w "swojej" części. Najchętniej w taki sposób aby mieć osobną teczkę na każde działanie, które da się wyodrębnić. A tak nie tylko się nie da bo w praktyce trzeba by zmieniać taki wykaz kilkadziesiąt razy rocznie, ale także nie można bo ustawa wyraźnie wskazuje na konieczność ujednolicenia wykazów w podmiotach objętych rozporządzeniem.
Przyjrzyjcie się Państwo znakom spraw w pismach, które przychodzą z innych urzędów. W tych które nadeszły z uwagami do projektu o którym tu piszemy były one całkowicie różne - oprócz klasy "projekty aktów prawnych... " wybierano też klasę "sprawy organizacyjne" a także "współpracę z...".
I piszącemu to nie przeszkadza, że akta sprawy dotyczącej propozycji zmian w projekcie aktu prawnego będą wyrzucone po 5 latach jako sprawy organizacyjne. Ale jednocześnie dla kogo innego ważnym problemem jest to, że zagadnienia które kiedyś były pod "1" teraz są pod "2".
--
Kazimierz Schmidt
Konkrety wreszcie poproszę
No cóż - może ja nie jestem zbyt inteligentny, ale w projekcie z 7 stycznia nie napisano, że zmienił się TYLKO wykaz akt. Tak się składa, że jestem elektronikiem, więc mnie porównanie arkuszy kalkulacyjnych zajęło 2 minuty. Gorzej z pozostałymi tekstami rozporządzenia ...
Myślę, że złośliwości należałoby jednak odłożyć na bok.
Jeśli chodzi o to, jak Pana zdaniem wyglądać zaczyna dyskusja, to ośmielę się zwrócić uwagę, że nie potrafimy się dowiedzieć, kiedy możliwe jest podpisanie ostatecznej wersji rozporządzenia.
A to dla nas jest sprawa bardzo istotna.
Jeśli przekazano do podpisu 7 stycznia...
Krzychu zacytował mnie tak:
"Co do zmian w wykazach akt pomiędzy 27 grudnia i 7 stycznia ..."
Czy zdanie to w jakikolwiek sposób sugeruje, że zmieniły się TYLKO wykazy akt?.
Ale bardzo się cieszę, że Krzychu potwierdził, że można porównać wykazy akt w dwóch arkuszach w 2 minuty. Teraz to mi inni uwierzą że 5 minut to aż nadto. Dzięki :)
Co do pytania:
Jeśli podpisany przez ministrów projekt został przekazany do podpisu Premiera (informacja w BIP z 7 stycznia) to bardzo łatwo stwierdzić kiedy możliwe jest podpisanie ostatecznej wersji rozporządzenia:
Możliwe jest od 7 stycznia 2010. Biorąc jednak pod uwagę, że projekt przesłano wczesnym popołudniem mogę przypuszczać, że bardziej możliwe jest 10 stycznia. A może nawet 11 stycznia.
Nie mogę się jednak zgodzić z tym że ma zasadnicze znaczenie czy będzie podpisane 7 czy 10 stycznia. Owszem miało znaczenie czy będzie 29 grudnia czy 7 stycznia. Bo 29 grudnia byłoby jeszcze o czasie i nie byłoby całej naszej dyskusji co należy stosować skoro nic nie ma. Zaczynam się jednak bać, że ktoś przeczyta tę naszą dyskusję tutaj i pomyśli, że kilkudniowy brak instrukcji kancelaryjnej i wykazów akt nie pozwala w ogóle na załatwianie spraw w urzędach. Że to w ogóle katastrofa jakaś, masakra, makabra, zapaść państwa itp.
Z jednej strony możnaby powiedzieć: ale mamy super administrację - działa tylko zgodnie z prawem. Ale z drugiej strony zaczynamy ją ośmieszać: jak nie ma instrukcji - to nie działa.
-------------------------------
Informacja o postępach prac nad projektem cały czas jest dostępna w BIP MSWiA i na dodatkowej stronie informacyjnej. Naprawdę nie widzę możliwości co jeszcze można byłoby zrobić więcej (tak wiem: wrzucić projekt na BIP miesiąc wcześniej, ale o tym już pisaliśmy)
Proszę zwrócić uwagę, że zgodnie z informacją z BIP z 17 listopada możliwe było podpisanie rozporządzenia jeszcze w roku 2010. Niezbędne opinie spłynęły niestety dopiero do 10 grudnia. Rozpatrzono je do 14 grudnia (zob. kolejna wersja w BIP). Konferencja uzgodnieniowa była praktycznie natychmiast tj. 17 grudnia (też jest informacja w BIP).
Zmiany pokonferencyjne wprowadzano do projektu na bieżąco tak że jeszcze tego samego dnia rozesłano do KWRziST.
20 grudnia było posiedzenie Zespołu ds Społeczeństwa Informacyjnego KWRziST gdzie rozpatrzono zmiany po konferencji uzgodnieniowej oraz uwagi z samorządu.
Wszystko było gotowe 27 grudnia. Trzeba było uzyskać zgodę RCL (zob. informacja z w BIP z 28 grudnia) i przekazać do podpisu dwóch ministrów i Premiera. A zatem możliwe było podpisanie jeszcze w roku 2010.
Ale niestety trzeba było dokonać kolejnych poprawek.
Jakie to były poprawki można sprawdzić porównując wersje.
Zresztą mogę je tu opisać - w końcu każdy może sobie porównać:
W stosunku do projektu z 28 grudnia:
- przeniesiono §2 z rozporządzenia do §1 instrukcji kancelaryjnej i odpowiednio §1 instrukcji archiwalnej
- przeniesiono §7 z rozporządzenia do nowego §64 instrukcji kancelaryjnej
- konsekwentnie dokonano odpowiednich poprawek w uzasadnieniu, rozbudowując je tam gdzie były zgłoszone wątpliwości.
Przy okazji dokonano niewielkiej rozbudowy wykazów akt w załącznikach 2, 3 i 4 uwzględniając kilka ważnych, choć po czasie zgłoszonych, postulatów samorządu, nie zmieniając jednak układu i symboli istniejących w projekcie znajdującym się na BIP-ie - mając na względzie, że może to być już używany wykaz.. Dlatego zostawiono stare i nowe wersje.
Zatem zmiany nie wpłyną w żaden sposób na tych którzy awansem zastosowali nowy wykaz. Nikt ich nie wystawił do wiatru.
Pozostałe zmiany w projekcie rozporządzenia są już całkowicie kosmetyczno-porządkowe (inne brzmienia bez zmiany znaczenia i czy zmiany miejsca przepisu, znaki interpunkcyjne).
Wszystko to wynika z BIP (może tylko nie ma tam informacji o posiedzeniu Zespołu KWRziST) ale to też żadna tajemnica. Uruchomiono dodatkową stronę informacyjną. Podano kontaktowe adresy mejlowe. Staramy się odpowiadać na każde pytanie nawet takie, które nie jest związane z tematyką projektu. Z tego co wiem ze strony "archiwalnej" (warto przypomnieć, że projekt jest na wniosek dwóch ministrów) adres mejlowy dotyczący wykazu akt okazał się tak potrzebny, że pewnie trzeba będzie wydać na podstawie tych mejli podręcznik. A może nawet wprowadzić do KSAP-u nowy przedmiot?
Gdzie tu jest niedoinformowanie?
Nawet w tym wątku u Vagli, uznając forum za opiniotwórcze, zabrałem głos. Skoro coś wiem i mogę wyjaśnić.
PS.
Uprzejmie informuję, że nie będę już więcej prowadził dyskusji w tym wątku, ponieważ zabieram się za pisanie artykułu wyjaśniającego najczęściej docierające do mnie wątpliwości w zakresie stosowania instrukcji kancelaryjnej (sądzę że tak się bardziej przydam).
--
Kazimierz Schmidt
termin - znikający punkt
Panie Kazimierzu
Czy są jakieś nowe informacje, dotyczące terminu podpisania rozporządzenia ?
Coś z tym terminem jednak jest "nie tak"
Co można zrobić dzisiaj...
Mogło być ogłoszone dzisiaj, ale chyba nie zostało. Dzisiejszy numer 6 Dziennika Ustaw naszego rozporządzenia NIE zawiera. Czekamy na siódemkę.
chyba czas jest gumowy
Już raczej na dwunastkę ;)
Instrukcja kancelaryjna
"Ustawą z dnia 12 lutego 2010 o zmianie ustawy o informatyzacji działalności podmiotów realizujących zadania publiczne oraz niektórych innych ustaw (Dz. U. Nr 40 poz. 230) uchylono z dniem 1 stycznia 2011 instrukcje kancelaryjne (i co za tym idzie także wykazy akt) wydane na podstawie (m.in.)..."
Nie jestem prawnikiem, ale wydaje mi się, że uchylenie nie jest równoznaczne z zakazem ich stosowania w takim przypadku z jakim obecnie mamy do czynienia.
Pytanie do prawników. Czy w zaistniałej sytuacji kierownik urzędu nie może wydać zarządzenia lub decyzji np. o tymczasowym kontynuowaniu pracy według uchylonych przepisów lub testowym wdrażaniu projektu czekającego na podpis?
Lub inaczej: czy są możliwości prawne wybrnięcia z takiej sytuacji w sposób zgodny z prawem? Podejrzewam, że nie jest to pierwsza taka sytuacja, a na pewno nie ostatnia. Stanowienie prawa (w obecnych czasach) jest procesem dość żmudnym i zrobienie czegoś byle jak, byle na czas (potem się poprawi) chyba nie jest lepszym rozwiązaniem.
Jeżeli nie ma to może warto się nad tym zastanowić?
Chyba jeszcze warto
Chyba jeszcze warto odnotować, że termin 1 stycznia był niejako terminem "mechanicznym", optymalnym do wejścia w życie, a nie zoptymalizowanym pod kątem prac nad normatywem?
§ 32 ust. 1 powszechnie
§ 32 ust. 1 powszechnie obowiązujących Zasad Techniki Prawodawczej, które mają rangę rozporządzenia, tak stanowi:
Jeżeli uchyla się ustawę, na podstawie której wydano akt wykonawczy, albo uchyla się przepis ustawy upoważniający do wydania aktu wykonawczego, przyjmuje się, że taki akt wykonawczy traci moc obowiązującą odpowiednio z dniem wejścia w życie ustawy uchylającej albo z dniem wejścia w życie przepisu uchylającego upoważnienie do wydania tego aktu.
Odpowiadając więc na pytanie, nie ma "prawnych" możliwości wybrnięcia sytuacji. Po prostu każdy, od Tuska przez urzędy wojewódzkie po urzędy gmin, łamie w jakimś sensie przepisy prawa bez możliwości wyjścia z sytuacji z twarzą.
Żadne wewnętrzne zarządzenie nie może być sprzeczne z ustawą ani odbierać kompetencji ustawodawcy (w sensie: jak on tego nie uregulował, to my sobie sami uregulujemy).
Na szczęście, świat się od tego nie zawalił :P i kręci się dalej :)
"akt wykonawczy traci moc
"akt wykonawczy traci moc obowiązującą" czyli znika przymus prawny jego stosowania czy wprowadzany jest zakaz stosowania jakichkolwiek rozwiązań w nieuregulowanym obszarze?
W omawianym przypadku powstaje "dziura" prawna czyli obszar nie regulowany żadnymi przepisami, a tę kierownik jednostki chyba powinien/może/musi jakoś zapełnić, zwłaszcza, że jest to obszar o dużym znaczeniu dla funkcjonowania urzędu?
Powstaje trwór prawny gorszy niż dziura prawna
art. 7 Konstytucji
Organy władzy publicznej działają na podstawie i w granicach prawa.
Prawnie nie można stosować starych instrukcji, nowe nie zostały wydane, a samemu nie można nic wydać, ponieważ jest to zastrzeżone dla kompetencji Prezesa Rady Ministrów. Wydanie własnej instrukcji kancelaryjnej jest naruszeniem prawa.
W konsekwencji przy niekorzystnej decyzji administracyjnej, albo innego rodzaju, będzie można przed sądem dowodzić, że merytoryczne rozstrzygnięcie miało wady formalne, albowiem było procedowane w ułomny sposób. Co prawda, szanse na wygranie daję bardzo małe, ale przewleczenie postępowania jest super proste.
Swoją drogą, ciekawe czy ktoś złożył do sądu sprawę, że faktyczny brak drogi elektronicznej w postępowaniu narusza jego prawa.
tak, jest zakaz
Organy publiczne mają ZAKAZ stosowania czegokolwiek, co nie wynika z obowiązujących przepisów. Mówi o tym art. 7 Konstytucji. Nazywa się to "zasada praworządności" i uczyli o tym na WOS-ie.
Proszę bez demagogii
Kierownik jednostki administracji publicznej ma obowiązek zapewnić możliwość działania tejże. Proszę nie powoływać się na zasadę praworządności tam gdzie ona nie obowiązuje. Zachęcam do poczytania nieco o tej zasadzie. Odróżniania od siebie sfery zewnętrznej działania urzędu (gdzie pewnych rzeczy nie można narzucać, ze względu na art. 7 Konstytucji) od sfery wewnętrznej. Instrukcja kancelaryjna z zasady odnosi się do sfery wewnętrznej (stąd zazwyczaj uchwala są w drodze aktów wewnętrznie obowiązujących, a tylko wyjątkowo zasady ich tworzenia trafiają do aktów powszechnie obowiązujących). Nie ma w Polsce przepisów powszechnie obowiązujących dotyczących długopisów, a jednak administracja je "stosuje" :) Administracja "stosuje" również zasady interpunkcji, a i na to nie ma przepisu powszechnie obowiązującego.
Jeśli xpert17 pozwala sobie na ironię wobec przedmówcy, to musi się dowiedzieć, że jest "xpertem" na poziomie swego Pana lub Pani od WOS, którzy widać nie douczyli go do końca. Nie wiem, kto napisał notkę wcześniejszą, ale nie zasłużył sobie na "bęcki" od ludzi, którzy uważają, że jeśli dużo mówią to są ekspertami. To już kolejny taki bezsensowny wtręt od xperta17. Żal czytać na tak porządnym forum niemoderowane wypowiedzi zarejestrowanych użytkowników, sprowadzających dyskusję na poziom forum "popularnego portalu".
czy to w ramach podnoszenia poziomu?
Drogi Panie (algo Droga Pani) Secco, "xpert17" to mój nick na tym forum i wyśmiewanie się z jego brzmienia jest na poziomie nawet nie gimnazjum. Jeśli mnie czegoś źle nauczyli na WOSie, to w takim razie Pana albo Pani - na godzinie wychowawczej.
Konstytucyjna zasada "co nie jest dozwolone, jest zakazane" obowiązuje każdą jednostkę administracji publicznej, niezależnie od tego co według prostego ludu rzekomo "musi zapewnić" jej kierownik. Jeśli znajdzie do tego podstawę prawną w innych przepisach (mogą być bardzo różne, bo różne mogą być urzędy i na różnych podstawach działać), to wtedy może oczywiście ustalić jakieś wewnętrzne zasady stosowania długopisów albo numerowania dokumentów albo odbierania telefonów. Zapewne w większości przypadków dałoby się wywieść z generalnych pełnomocnictw i zakresu obowiązków, które kierownik otrzymał. Nie może się jednak powoływać na nieistniejące prawo, ani na "prawo powielaczowe", co jednak niestety wciąż jest udziałem bardzo wielu kierowników bardzo różnych jednostek.
pytanie do wszystkich
Czy wobec "lex specialis" wymaganego prawem, można działać w oparciu o "lex generalis"? Ja tego nie wiem.
Podwładny - na podstawie, której instrukcji mamy działać: starej czy nowej?
Szef - żadnej.
Podwładny - to jak mamy działać?
Szef - elastycznie.
Podwładny - czyli?
Szef - czyli jadę na narty.
Kompetencje kierownikow
Wydaje mi się, że jednak xpert17 nie docenia możliwości czy kompetencji dyrektorów generalnych. Posiadam skan oficjalnego dokumentu w którym dyrektor generalny jednego z urzędów pisze tak:
"Wprowadzenie (tu opis tego co zostało wprowadzone, a nie wynikało z żadnych przepisów) miało na celu efektywniejsze zarządzanie zakładem pracy przez pracodawcę. Jest przy tym oczywiste, że pracodawca posiada kompetencje do zarządzania zakładem pracy według własnego uznania, byleby nie naruszał obowiązujących przepisów".
Wynika z tego, że w przypadku braku jakiejkolwiek instrukcji kancelaryjnej dyrektor generalny urzędu może podjąć dowolne działania, które nie naruszają obowiązujacego prawa. Zasadne zatem jest pytanie z postu "akt wykonawczy traci moc" umieszczonego wyżej: czy jeżeli akt wykonawczy traci moc obowiązującą znika przymus prawny jego stosowania czy wprowadzany jest zakaz jego stosowania?
instrukcja kancelaryjna - kilka pytań
1. Może mi ktoś wytłumaczyć dlaczego jest w projekcie instrukcji kancelaryjnej jest pozycja "6732 stwierdzenie wygaśnięcia decyzji o warunkach zabudowy i zagospodarowania terenu" jeżeli te decyzje wydawane są bezterminowo??
2. Dlaczego "6370 ustalanie warunków zabudowy i zagospodarowania terenu" oraz "6733 ustalanie inwestycji celu publicznego" po co ten drugi numer - przecież sam termin ustalanie warunków zabudowy i zagospodarowania terenu określa decyzję zabudowy oraz decyzję o lokalizacji inwestycji celu publicznego!
3. co zrobić ze sprawami które toczą się kilka lat? jak np. uchwalanie studiów uwarunkowań i kierunków zagospodarowania przestrzennego lub uchwalnie miejscowych planów zagopospodarowania terenu? Mają się toczyć pod starym numerem sprawy, czy zgodnie z nową instruckją kancelaryjną należy od 2011 r. zmienić im numery na nowe?
odpo
Ad. 3 - z założenia dla spraw długookresowych należy przenieść sprawę do nowego hasła - ząłozyć nową pod nowym hasłem i prowadzić ją aż do zkaończenia. Dla spraw, które planujemy zakończyć w krótkim okresie czasu mozna prowadzić nadl pod tym samym znakim (pod dotychczasowym ze starego JRWA)
Jaka data?
No dobrze ale a jaką datę rozpoczęcia sprawy należy podać? Bieżącą czy oryginalną ze starej teczki?
Interpretacje
Proponowałbym jednak poprosić też o uzasadnienie tych wyjaśnień, w końcu żadnej pieczątki ministerialnej pod nimi nie ma :).
odp 2
Co do daty (podkreślam w tym momencie, że nie mam pewności), ale na logikę - data się nie zmienia. A co do uzasadnienia - nie odkrywam niczego nowego - korzystam wprost z uzasadnienia do projektu rozporządzenia i wewnątrzurzędowymi uzgodnieniami
Yes, yes, yest !!!
Rozporządzenie Prezesa Rady Ministrów z dnia 18 stycznia 2011 r. w sprawie instrukcji kancelaryjnej, jednolitych rzeczowych wykazów akt oraz instrukcji w sprawie organizacji i zakresu działania archiwów zakładowych
Dz.U. Nr 14 poz. 67 !!!!!!
OGŁOSZONO ROZPORZĄDZENIE
Kilkanaście minut temu w Dzienniku Ustaw w numerze 14 z dnia 20 stycznia 2011 r. pod pozycją 67 ogłoszono długo oczekiwane rozporządzenie Prezesa Rady Ministrów z dnia 18 stycznia 2011 r. w sprawie instrukcji kancelaryjnej, jednolitych rzeczowych wykazów akt oraz instrukcji w sprawie organizacji i zakresu działania archiwów zakładowych. Rozporządzenie dostępne jest na stronie Rządowego Centrum Legislacji, oto bezpośredni link do pliku PDF http://dziennikustaw.gov.pl/D2011014006701.pdf UWAGA! plik zajmuje niecałe 20 MB!
20 dniowa dziura
"§ 8. Rozporządzenie wchodzi w życie z dniem ogłoszenia". Czyli nie od 1 stycznia.
--
[VaGla] Vigilant Android Generated for Logical Assassination
Nie ma dziury, czyli lex retro agit
Obowiązuje od 20, ale stosuje się od 1. Moim skromnym zdaniem jest to nic innego jak nadanie wstecznej mocy obowiązującej w trybie art. 5 ustawy o ogłaszaniu (...).
data obowiązywania
Stosuje się dla dokumentacji - od 1 stycznia 2011
Cała Polska ściąga
Cała Polska ściąga ;)
Dzisiaj chyba nie da się tam dopchać :(
ERROR
The requested URL could not be retrieved
rozporządzenie
Można ściągnąć także ze strony MSWiA
http://www.mswia.gov.pl/ftp/prawo/instrukcjakancelaryjna/Dz.U.%202011%20nr%2014%20poz.%2067.pdf
skąd jeszcze ściągnąć, gdy serwery są przeciążone
...oraz z Sejmu:
http://isap.sejm.gov.pl/DetailsServlet?id=WDU20110140067
co ciekawe tutaj tylko 5 MB
A co z jednostami organizacyjnymi podległymi Starostwu?
W starej instrukcji była 9 dotycząca bezrobocia, nowa instrukcja jest tylko do 8. Czy jednostki podległe mają same stworzyć dla siebie jednolity rzeczowy wykaz akt?
Proszę zajrzeć
Proszę zajrzeć :
http://www.mswia.gov.pl/portal/pl/wolnytekst/8844/
Pytania i odpowiedzi - punkt 18
czy przenumerować dokumenty które wpłynęły po 19.01.2011r?
1. Co zrobić ze znakiem spraw założonych wg starej instrukcji kancelaryjnej (stare JRWA) dla dokumetów, które wpłynęły do Urzędu po 19 stycznia (czyli chodzi o sparwy z paru dni,które trzeba było pozakładać pod jakimś JRWA ponieważ była konieczność natychmistowego udzielenia odpwiedzi). Czy znaki tych spraw należy przenumerować na nowe RWA; jeśli tak to w jaki sposób (w świat poszły już pisma ze znakiem sprawy wg starego JRWA): skreślić stary znak i dopisać nowy tylko na egzemplarzu aktowym pism wychodzących z danej sprawy?
2. Czy teczki założone 1 stycznia wg starego JRWA należy zamknąć z datą 19 stycznia i pootwierać nowe teczki wg nowego RWA (i wystartować ze sprawami ponownie od nr 1? Są takie sprawy (tematyczne) w których nie może się dwa razy w ciągu roku pojawić sprawa nr 1 (przepisy szczególne). Czy dokumenty dotyczące zakresu typu ewidenja ludności,ewidencja gruntów powinno się potraktować jako "nietworzące akt sprawy"? Jeśli tak to jak je składować i archiwizować (po prostu wrzucać kolejno do teczki i tylko na teczce podać np 3 lub 4-cyfrowy numer klasy z RWA i tak samo zrobić przy archiwizacji?
Bardzo proszę o odpowiedź
Bardzo proszę o odpowiedź na powyższe dwa pytania.
Trza było myśleć i
Trza było myśleć i zastosować nowy wykaz od 1 stycznia. I już. A teraz... założyć nowe z nowymi, przenieść dokumentację do nowych, w starych odnotować nowy znak sprawy, a w nowej stary znak sprawy. I po zabawie.
pomocy
w jednostce samorządowej podległej pod rade gminy, mam powykreślane połowę spraw. I jak mam to klasyfikować np. 0560-rejestr skarg i wniosków, 0561-rozpatrywanie skarg, 0562-rozpatrywanie wniosków, 7033-eksploatacja ujęć wody i wodociągów, 7034-eksloatacja kanalizacji i oczyszczalni. Chodzi o zakład Gospodarki Komunalnej. Czy jest ktoś na tyle mądry by mógł udzielić mi kilku wskazówek i pomóc. Bardzo proszę
Nowelizacja rozporządzeni w spr. instrukcji kancelaryjnej i jrwa
Do 15 września MSWiA miało opublikowac projekt zmian, do tej pory o tym ani słychu ani widu ...
Przesunięto ten termin na
Przesunięto ten termin na koniec listopada, mamy już połowę grudnia i dalej nic ...
SKARGI
Należy zastanowić się nad odróżnieniem teczek dla wpływających skarg na urzędników i dyrektorów komórek (teczka 1510 wydziały organizacyjne) oraz Rady Miasta, która nie jest komórką macierzystą dla prowadzenia teczki 1510, a ma obowiązek rejestrowania skarg na prezydenta i jednostki mu podległe.
Jaką teczkę skargową założyć w BRM ?