Siedmiu sędziów Sądu Najwyższego o paserstwie i handlu podrobionymi towarami
Sąd Najwyższy wydał uchwałę, w której uznał, że udział "w dalszym obrocie towarami oznaczonymi podrobionymi znakami towarowymi" nie stanowi występku z art. 291 k.k. ani z art. 292 k.k. wobec braku znamion przestępstwa, tj. "rzeczy uzyskanej za pomocą czynu zabronionego". Chociaż Sąd Najwyższy przyglądał się sprawie związanej z handlem na "analogowym" bazarze, który to handel miał miejsce w roku 2005 (a rozważano intertemporalne relacje przepisów), to jednak to orzeczenie może mieć również istotne znaczenie dla dzisiejszego internetu.
Zaczęło się od tego, że Małgorzata N. została oskarżona o to, że w dniu 15 grudnia 2005r., na terenie jednego z targowisk, pomagała w zbyciu odzieży bezprawnie oznaczonej zastrzeżonymi znakami towarowymi marki Everlast, Adidas, Puma i Nike, o łącznej wartości 3130 zł, tj. o czyn z art. 291 § 1 k.k. Wyrokiem z dnia 27 lutego 2007r., Sąd Rejonowy w P. uznał, że oskarżona dopuściła się przestępstwa określonego w art. 291 § 2 k.k., polegającego na tym, że w nieustalonym miejscu i czasie nabyła opisaną odzież, wiedząc, iż jest ona bezprawnie oznaczona zastrzeżonymi znakami towarowymi i na podstawie tego przepisu wymierzył jej karę grzywny w wysokości 50 stawek dziennych po 40 zł każda. Następnie obrońca wniósł apelację.
Sąd Okręgowy w P., rozpoznając tę apelację, uznał, że w sprawie wyłoniło się zagadnienie prawne wymagające zasadniczej wykładni wzajemnej korelacji art. 305 ust. 1 ustawy Prawo własności przemysłowej, w brzmieniu obowiązującym przed dniem 31 sierpnia 2007r. oraz przepisów art. 291 k.k. lub art. 292 k.k. Sąd ten wskazał, że skoro art. 305 ust. 1 p.w.p., w dotychczasowym brzmieniu, penalizował jedynie pierwotne wprowadzenie do obrotu towaru oznaczonego podrobionymi znakami towarowymi, a dopiero od dnia 31 sierpnia 2007r. objął zakresem swojego działania dalsze etapy obrotu takim towarem, to powstaje wątpliwość, czy przed tym dniem wolą ustawodawcy było ściganie takich czynów, jakiego popełnienie zarzucono Małgorzacie N., czy też czyny te pozostawały irrelewantne z punktu widzenia przepisów prawa karnego.
Sąd Najwyższy składzie trzech sędziów zajmował się sprawą po przekazaniu mu na postawie art. 441 § 1 k.p.k. przez Sąd Okręgowy, a następnie w składzie siedmiu sędziów po przekazaniu poszerzonemu składowi na podstawie art. 441 § 2 k.p.k..
Zagadnienie prawne, które wymagało wykładni było następujące:
Czy z faktu nieuwzględnienia przez ustawodawcę w art. 305 ust. 1 ustawy z dnia 30 czerwca 2000 r. (Dz. U. z 2003 r., Nr 119, poz. 1117 z późn. zm.) – Prawo własności przemysłowej, w brzmieniu sprzed nowelizacji z dnia 31 sierpnia 2007 r. (Dz. U. z 2007 r., Nr 136, poz. 958), typu czynu zabronionego penalizującego działanie osób, które towar opatrzony podrobionymi znakami towarowymi po uprzednim nabyciu – oferują do kolejnej, następczej sprzedaży, należy wnioskować, że wolą ustawodawcy było pozostawienie tego rodzaju zachowań bezkarnymi, czy też możliwym jest analiza takich czynów pod kątem wypełnienia znamion przestępstwa paserstwa określonego normą art. 291 k.k. lub 292 k.k.?
Sąd Najwyższy uchwalił udzielić następującej odpowiedzi:
Zachowanie nie będące „wprowadzeniem do obrotu” w rozumieniu art. 305 ust. 1 ustawy z dnia 30 czerwca 2000r. – Prawo własności przemysłowej (Dz.U. z 2003r. Nr 119, poz. 1117 ze zm.), w brzmieniu obowiązującym do dnia 31 sierpnia 2007r., a polegające na udziale w dalszym obrocie towarami oznaczonymi podrobionymi znakami towarowymi, nie stanowi występku określonego w art. 291 k.k. ani w art. 292 k.k., wobec niewypełnienia znamienia „rzecz uzyskana za pomocą czynu zabronionego”.
Na stronie Sądu Najwyższego dostępne jest uzasadnienie (PDF) uchwały składu 7 sędziów Sądu Najwyższego z 30 czerwca 2008 r. (sygn. akt I KZP 8/08).
- Login to post comments
Piotr VaGla Waglowski
Piotr VaGla Waglowski - prawnik, publicysta i webmaster, autor serwisu VaGla.pl Prawo i Internet. Ukończył Aplikację Legislacyjną prowadzoną przez Rządowe Centrum Legislacji. Radca ministra w Departamencie Oceny Ryzyka Regulacyjnego a następnie w Departamencie Doskonalenia Regulacji Gospodarczych Ministerstwa Rozwoju. Felietonista miesięcznika "IT w Administracji" (wcześniej również felietonista miesięcznika "Gazeta Bankowa" i tygodnika "Wprost"). Uczestniczył w pracach Obywatelskiego Forum Legislacji, działającego przy Fundacji im. Stefana Batorego w ramach programu Odpowiedzialne Państwo. W 1995 założył pierwszą w internecie listę dyskusyjną na temat prawa w języku polskim, Członek Założyciel Internet Society Poland, pełnił funkcję Członka Zarządu ISOC Polska i Członka Rady Polskiej Izby Informatyki i Telekomunikacji. Był również członkiem Rady ds Cyfryzacji przy Ministrze Cyfryzacji i członkiem Rady Informatyzacji przy MSWiA, członkiem Zespołu ds. otwartych danych i zasobów przy Komitecie Rady Ministrów do spraw Cyfryzacji oraz Doradcą społecznym Prezesa Urzędu Komunikacji Elektronicznej ds. funkcjonowania rynku mediów w szczególności w zakresie neutralności sieci. W latach 2009-2014 Zastępca Przewodniczącego Rady Fundacji Nowoczesna Polska, w tym czasie był również Członkiem Rady Programowej Fundacji Panoptykon. Więcej >>
orzeczenia
Tak trochę poza tematem (może bardziej należałoby to pytanie postawić przy poprzednim wpisie, dotyczącym nowego serwisu Tomka Rychlickiego) - jak to jest z tym Sądem Najwyższym, że Izba Karna potrafi zamieścić orzeczenia tego samego dnia, w któym zostaną wydane praktycznie, a Izba Cywilna ma pół roku opóźnienia. Jak tu tworzyć bazę i jak śledzić orzecznictwo, jak to jest takie nienormlane?
utrwalona linia orzecznicza
Dziwi mnie fakt, iż po raz kolejny SN zajął się tym zagadnieniem. Dziwi mnie to o tyle, iż na tle poprzednio obowiązującego stanu prawnego utrwaliła się linia orzecznicza zgodnie z którą przepis ten dotyczył jedynie pierwotnego wprowadzenia do obrotu. Wszystko zaczęło się od orzeczenia SN (które zresztą chyba zostało przytoczone w cytowanej przez Pana uchwale) wydanego w sprawie o sygn. I KZP 13/05. Pani prof. Traple skrytykowała to orzeczenie w swojej glosie (Traple E. Glosa 2005/4/76), choć w praktyce przyjęło się (wiem bo sam przygotowywałem projekt uzasadnienia w analogicznej sprawie będąc na praktyce w wydziale karnym sądu rejonowego). Zresztą efektem takiej a nie innej praktyki sądów była nowelizacja przepisu art. 305 pr.w.p.
pozdrawiam
pytanie do autora
"to jednak to orzeczenie może mieć również istotne znaczenie dla dzisiejszego internetu" jakby zechciał Pan rozwinąć bo teza interesująca, a nie rozwinięta!
Link porządkowy
Tu podlinkuję do tekstu eBay się odwoła od paryskiego wyroku, a tam m.in. o nowelizacji Prawa własności przemysłowej z dnia 29 czerwca 2007 r., która wprowadziła zmianę do art. 305 ust. 1.
--
[VaGla] Vigilant Android Generated for Logical Assassination
Sprawa jest niebyła?
Moim zdaniem powiedziane jest, że do dnia 31 sierpnia 2007r. wolno było zgodnie z prawem zbywać za uzyskaniem przychodu ze sprzedaży podróbki, których się nie wprowadziło do obrotu lub z których wprowadzeniem nie miało się nic wspólnego. A teraz mamy grubo po 31 sierpnia 2007r. więc już nie wolno tak robić.